Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Mój basset - LILO Mój promyk słońca po ukochanej Gali.

Bea - Pon 23 Lut, 2009 19:45
Temat postu: LILO Mój promyk słońca po ukochanej Gali.
Chciałam Wam przedstawić nowego pieska ...W połowie stycznia pożegnalismy nasza sunie która była z nami 13 lat i jeden miesiac ,nie wiedziałam ze bedzie mi dane przeżyc tyle bółu i cierpienia.....Wytrzymalismy 2 dni-pustka w domu nie do zniesienia i płacz .Zerkałam tu na forum czy moze ktos chce oddać basseta(sos) a ja mogłabym dać mu dom ,ale nie było zadnego.Wtedy wyszukałam ..został ostatni :) i czekał chyba na mnie:)
Mirka - Pon 23 Lut, 2009 19:48

Bea no piękny jest :lol:
niech rosnie zdrowo :lol:

gocha - Pon 23 Lut, 2009 19:48

Witaj wśród nas, śliczny psiak, napisz o nim coś więcej.
Chyba trzeba przenieść temat do działu powitań?

Bea - Pon 23 Lut, 2009 20:10

Słuchajcie witac sie nie będę bo robiłam to pare lat temu:) ,ale przywitam sie z osobami które mnie nie znają.Wszystkie wczesniejsze posty z nikiem Beti to moje ...jakis czas mnie nie bylo ale znów jestem .Tak wiec witam wszystkich jeszcze raz serdecznie :grin: Lilo jest pieskiem bez rodowodu -nie chcialam wystawiać, ale jakże cudownym .Zastanawiam sie że basset wogóle taki moze być .W zasadzie mam mało pracy przy nim gdyz zachowuje sie bardzo dobrze jakby był juz przez kogos ułozony :wink: Był z mamusią 4 miesiące toteż jest taki skory do przytulania i jak na pieska bardzo subtelny i delikatny.Przyjechał do nas na slask z Torunia nie byłam w hodowli nie wybieralam bo nie było w czym wybierać ,został sam i czekał na mnie :grin: i koniec .Tymczasem wszedł na łozko ,powycierał jajkami moja poduszkę po czym rozciągnął sie na kołdrze i drzemie ,pozdrawiam serdecznie.
Lucy - Pon 23 Lut, 2009 20:11

Przepiekny,slodki pyszczek :grin:
besta - Pon 23 Lut, 2009 20:14

No miodzio poprostu.Niech zdrowo rośnie :lol:
Bea - Pon 23 Lut, 2009 20:33

Słuchajcie mam tego malucha ale cieżko mi zapomnieć ......znowu sie wzruszyłam :cry:
Miła od Gucia - Pon 23 Lut, 2009 21:04

Witaj Bea, Wasz nowy domownik śliczny pieszczoch.
Gala na zawsze zostanie Galą kochaną w Waszych sercach, a Lillo zapełni Waszą pustkę, choć nie można porównywać. Każdy to osobna indywidualność.
Tak, pisz, wstawiaj fotki, i miło, że wróciłaś do nas.

zojka - Pon 23 Lut, 2009 21:53

Ja też się wzruszyłam
A Lilo cudny jest - ciacho po prostu :grin:

Asia i Basia - Wto 24 Lut, 2009 07:39

Witamy ponownie, no i pozdrawiamy malego Torunczyka, nie wiedzialam, ze jest u nas jakas hodowla. Sliczny chlopak z niego.
Bea - Wto 24 Lut, 2009 07:47

Dziekujemy za dobre słowa :smile:
lacinka - Wto 24 Lut, 2009 08:09

Przepiękna Mordka!!!! Tylko tulić, ściskać i tarmosić....
Cieplutko pozdrawiam!

Dorti - Wto 24 Lut, 2009 09:21

Witamy serdecznie i pozdrawiamy. :wink:
joania - Wto 24 Lut, 2009 10:28

Witamy serdecznie ja witam z moimi dwiema promyczkami Gapcią i Sol. To są prawdziwe dwa promyczki :mrgreen:
Lutex - Wto 24 Lut, 2009 11:27

sliczna mala parowka z Lilo :razz: wyglada na kawal pieszczucha :mrgreen:
Bea - Wto 24 Lut, 2009 12:28

Tak pieszczoch z niego niesamowity,dzisiaj o 4-tej nad ranem tak mu burczało w zoładku że aż sie obudziłam.Podałam troche suchego nawet nie popatrzył wiec wziełam dla zachety kilka kulek do ręki .Podszedł powąchał położył glowe na tym suchym i sie położył pokazując brzuch.Mysle co tu zrobic ? Te jelita to tam sie rowno skrecają z głodu dalej burczenie i musiałam stanac na posterunku przy kuchence i cos mu zgotować dobrego:)To fakt jest zupełnie inny niz sunia On je pół godziny odrywajac sie od miski co chwile i sprawdza czy aby jestem w pobliżu,Gala jadła jak orka atak i koniec wszystko trwało moze minutę .W nocy wchodzi mi na głowe albo musi byc blisko ..czasami popiskuje przed zasnieciem,tęskni za mamą?W domu zachowujemy sie nadwyraz cicho:) narazie boi sie róznych odgłosow .Bardzo jest mu głupio jak sie zsika na kafelkach ,kiedys powiedziałam tak -A kto mi sie tutaj zsikał ?Biedny nie wiedział gdzie ma sie podziać,mówie Wam jest taki delikatny jak mimoza .Musze myslec jak tu zaczac pomału robic z niego prawdziwego mężczyznę. :wink:
Dorti - Wto 24 Lut, 2009 13:12

Jestem bardzo ciekawa jak on miał w tej hodowli? Dobrze zsocjalizowany psiak nie powinien bać się różnych odgłosów. Powinien być radosny, jeść ze spokojem.
Napewno się tego wszystkiego nauczy u Was tylko potrzeba czasu. :wink:
Niech się zdrowiutko chowa. :grin:

Nadia - Wto 24 Lut, 2009 20:22

śliczny chłopak:):):)
Petitka - Pią 27 Lut, 2009 09:13

Bea, cieszę się bardzo, że ten śliczny pieszczoch pomaga Wam znieść ten trudny okres. Jeszcze nie tak dawno sama to przeżywałam po stracie mojego Petita. Dokłądnie tydzień po tragedii mielismy nowego szczeniaka (też miał 4 miesiące, gdy go braliśmy). Nie było innego wyjścia :cry: Przyznam, że dopiero po kilku miesiacach moje serce otworzyło się i dopiero teraz uczucie rośnie z każdym dniem. Choć minęło już pół roku to nadal tęsknię i czasami łzy same lecą po policzkach. Myślę, że czas ukoi rany a Lilo pomoże na nowo cieszyć się każdym dniem. Życzę dużo zdrówka dla maluszka i wiele radości dla całej Waszej Rodzinki :grin:
Prosimy o wiecej zdjęć!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group