Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Mój basset - SARA u Pauli:)

Paula - Pią 09 Kwi, 2010 18:04
Temat postu: SARA u Pauli:)
Jeśli ktoś chce poznać wcześniejsze losy SARY zapraszam tutaj

Kochani!
W imieniu moim i moich sióstr chciałabym Wam drodzy forumowicze serdecznie podziękować za zaufanie i powierzenie nam Sary. Jest piękna i naprawdę kochana. Wczoraj przywiozłam ją z Poznania w pociągu była grzeczna. Kiedy przyszłyśmy do domu zaczęła się hasanina. Sara zaczęła biegać i szaleć, musiała wejść w każdy kąt, oczywiście ogród i sąsiedzkie pieski też musiała poznać. Jest naprawdę przekochana. Noc przebiegła też raczej spokojnie była bardzo zmęczona po całym dniu wrażeń, a rano zrobiła nam pobudkę o 6 rano:) zaczęła biegać od łóżka do łóżka liżąc i budzić każdą z nas a kiedy siostry wychodziły do szkoły żegnała każdą z nich. Jest misiem - przytulakiem. JUż wszystkie ją pokochałyśmy.
Siedzi właśnie koło mnie i wszystkich was pozdrawia:)

Miła od Gucia - Pią 09 Kwi, 2010 18:44

Bardzo się cieszę, tak miło czytać, tyle ciepła dla Sary w twoim poście.
Całuski dla Was i głaski dla Sary.
Pozdrowienia dla Twojej Mamy i sióstr.

Paula - Pią 09 Kwi, 2010 18:58

Bogusiu bardzo Ci dziękuję, jak będziesz miała czas i ochotę to serdecznie zapraszamy do nas. Sara na pewno będzie chciała poznać Gucia:)
Miła od Gucia - Pią 09 Kwi, 2010 19:38

Sara u Puli






Miła od Gucia - Pią 09 Kwi, 2010 19:39

Miód i słodycz na me serce
gocha - Pią 09 Kwi, 2010 20:01

Tak bardzo się cieszę z tego co piszesz, wiedziałam od razu, po pierwszym kontakcie z Wami, że Sara dobrze trafiła :grin:
Magda i Rudolf - Pią 09 Kwi, 2010 20:13

No jak paczek w masle poprostu :mrgreen:
Marynia - Pią 09 Kwi, 2010 20:14

Ale fajne maleństwo,coś mi się wydaje,że będzie kochana i rozpieszczana aż do bólu i dobrze :mrgreen:
moni - Pią 09 Kwi, 2010 20:15

Ja też się cieszę że Sara tak dobrze trafiła,Sara dołączyła do szczęśliwców. :~
Batus - Pią 09 Kwi, 2010 20:30

Widać, że jej dobrze u Was :) Bardzo fajne fotki.
Asia i Basia - Pią 09 Kwi, 2010 21:13

Ah, az milo popatrzec. Oby kazdemu bassetowi w potrzebie tak sie poszczescilo.
zojka - Sob 10 Kwi, 2010 18:18

Niech Wam się darzy.
Dziewczyny wyglądają na mocno zadowolone.

Nadia - Sob 10 Kwi, 2010 20:01

fajnie Sarunia trafiła:) a fotki super:)
salvanna* - Sob 10 Kwi, 2010 20:10

ale fajnie :) sunia szczęśliwa
besta - Sob 10 Kwi, 2010 22:02

Cieszę się,że Sara do Was trafiła :grin:,widać ,ze jest zadowolona.
gocha - Wto 13 Kwi, 2010 09:22

Paula, co tam u Sary ? już parę dni minęło, napisz nam jak sobie radzicie :grin:

I jeszcze jedna, miła bardzo informacja. Magda od Smutasów, która wiozła ze mną Sarę do Poznania nie chce zwrotu pieniążków za transport, prosiła żeby przeznaczyć je na pomoc bassetom w potrzebie. Bardzo serdecznie dziękujemy :grin:
Bogusiu, dopisz Magdę w darowiznach na rzecz bassetów.

Paula - Wto 13 Kwi, 2010 19:40

Pani Gosieńko kochana przepraszam, że nic nie pisałam ale nie miałam za bardzo czasu mamy teraz urwanie głowy na uczelni;/ a więc już opowiadam. Sara ma się świetnie chyba za bardzo ją rozpieszczamy z jedzeniem bo nawet powąchąć nie chce karmy ona je tylko kiełbaski i mięso, cały dzień spędza na dworze a jak chce wejść do domu to sama sobie otwiera drzwi taka spryciula:) jest bardzo szczęśliwa i chyba podoba jej się w nowym domu. Uwielbia spacery codziennie o 20 idzie z moją siostrą na spacer, żeby pieski pozaczepiać:) bo jest niesamowicie towarzyska. Uwielbia się przytulać a głaskać chce się niemal cały dzień. Jest na prawdę przekochana. Zapewniam że niczego jej u mnie nie brakuje a już na pewno nie miłości. Sąsiedzi się śmieją,że ją rozpieścimy na amen;) nie wiem co mogę jeszcze napisać jeżeli macie jakieś pytania to śmiało na wszystkie odpowiem:) pozdrawiam
Paula - Wto 13 Kwi, 2010 19:42

Aha i bardzo dziękuję za transport do Poznania, w wolnym czasie ja też wspomogę forum, żeby psinka mi się dobrze chowała:)
Paula - Wto 13 Kwi, 2010 19:45

a i Sara musiała dostać dzisiaj małego klapsa bo posiusiała się na dywanie:( do tej pory nie było z tym problemów bo jak chciała wyjść to stała przed drzwiami a dzisiaj nie wiem co w nią wstąpiło:( a po tym klapsie tak się na mnie obraziła że musiałam ją potem godzinę przepraszać tulić i głaskać;) no i bez przekupstwa kiełbaską też się nie obyło...;>
gocha - Wto 13 Kwi, 2010 19:50

Bardzo, bardzo się cieszę, że diabełek tak szybko się zadomowił i że ją kochacie. Ja wiedziałam, że ona podbije Wasze serca, bo to wyjątkowo kochana i miła sunia.
Zresztą ona była tyle razy przerzucana z miejsca na miejsce, że teraz całym serduszkiem będzie Was kochać, bo ma wreszcie dom .
Cieszę się, że dajecie sobie radę z jej żywiołowością, co do karmienia to próbujcie jej dawać też jakieś warzywka czy owoce. Może jakiś ryż , czy makaron z mięskiem, ale to już same najlepiej wiecie , bo widzicie co je chętnie.
Jak dasz radę to w wolnym czsie wstawiaj foteczki małej, na pewno wszyscy chętnie pooglądają jak Sara rośnie , jak sie bawi .
Ja dzisiaj byłam u weta pana Pawła , był mile zaskoczony gdy mu wręczyłam nasze podziękowanie.
Obiecał mi , że jak tylko będzie słyszał o jakimś bassecie w potrzebie to do nas zadzwoni, może też zajrzy na forum.

Paula - Wto 13 Kwi, 2010 19:52

Pani Gosiu mam jeszcze pytanie bo sugerowała mi Pani i Bogusia żebym wysterylizowała Sarę po miesiącu a gdybym jednak teraz to zrobiła to byłaby wielka gafa? Bo szkoda mi jej trochę chciałaby się pobawić z pieskami sąsiadów pobiegać sobie w parku bez smyczy a boję się że jej nnie upilnuję i dojdzie do niepożądanych skutków :sad: no i powiem szczerze obawiam się jej cieczki bo nigdy nie miałam suczki tylko psa i nie wiem za bardzo jak to będzie przebiegać. Proszę o radę.
Miła od Gucia - Wto 13 Kwi, 2010 19:54

Paula, jak Sara już się choć trochę zadomowiła u Was, możesz spokojnie ją wysterylizować.
Udaj się do dobrego weterynarza i omów sprawę sterylizacji.

gocha - Wto 13 Kwi, 2010 19:58

Oczywiście, że możesz zrobić to od razu, nawet lepiej . Nam chodziło o to żeby nie było zbyt wielu stresów na raz. Piszesz, że Sara już się do Was przyzwyczaiła, nie tęskni, nie płacze, więc spokojnie możesz ją sterylizować.
Umów się na wizytę u weta, porozmawiaj, (trzeba będzie zrobić małej badania przed sterylką )i wyznaczaj termin sterylizacji. Czym szybciej tym lepiej i dla Was i dla suni.
Poczytaj dokładnie na naszym forum o sterylkach, jest tam wiele bardzo istotnych informacji i pytaj o wszystko gdybyś miała jakiekolwiek wątpliwości.

Paula - Wto 13 Kwi, 2010 20:13

Już czytałam i u Was na forum i na necie i koleżanki mi opowiadały co mają suczki. Powiem szczerze, że boję się jej cieczki a jeszcze bardziej tej sterylizacji żeby jej się nic nie stało bo my ją wszystkie już tak pokochałyśmy, że gdyby coś jej sie stało to chyba wszystkie zapłakałybyśmy się na amen :cry: no dobra to w takim razie jak tak mi sugerujecie to jutro pójdę z nią do weterynarza i zobaczę co on powie i napiszę po wizycie jak było. Dziękuję za radę :mrgreen:
Paula - Sro 14 Kwi, 2010 11:50

A najśmieszniejsze jest to że Sara już robi zapasy na zimę :mrgreen: jak nie może już czegoś dojeść albo nie jest głodna a my podsuwamy jej jakąś przekąskę, ta biegnie z tym na ogród i zakopuje :mrgreen: albo chowa za szafką pod telewizor :grin: ale potem znajduje te swoje skarby. Bo któregoś razu widziałam jak zjadła obiad i biegła do ogródka i coś kopała myślałam, że zakopuje resztki ale ona odkopywała jakąś kiełbaskę. Jest strasznym obżartuchem. Je 5 śniadań, 5 obiadów i 5 kolacji i jeszcze ma miejsce na jakieś odkopane resztki :lol: :lol:
Miła od Gucia - Sro 14 Kwi, 2010 13:05

Paula napisał/a:
odkopywała jakąś kiełbaskę. Jest strasznym obżartuchem. Je 5 śniadań, 5 obiadów i 5 kolacji i jeszcze ma miejsce na jakieś odkopane resztki :lol: :lol:


Paula, odkopana, niedzisiejsza kiełbasa, to trucizna. Mięso śmierdzące pies może zjeść, ale nigdy kiełbasę.

I pamiętaj, dopóki się rozwija, nie paście jej, ona ma być zgrabna laska.

Miła od Gucia - Sro 14 Kwi, 2010 16:51

Dziewczyny, ile płaciliście za sterylizacje swoich suniek,
dzwoniłam w Gorzowie, chciałam sie dowiedzieć w sprawie sterylki Sary,
lekarz mi powiedział, że z fartuszkiem, z badaniami i lekami na 3 dni po sterylizacji 330 zł
Kurce drogo .

Asia i Basia - Sro 14 Kwi, 2010 17:16

Poszukajcie u wetow, u nas w Toruniu np. w marcu nasz wet mial akcje Marzec miesiacem sterylizacji i kosztowalo wtedy tylko 130,- zl. Moze i u was bedzie ktorys mial taka oferte.
Miła od Gucia - Sro 14 Kwi, 2010 17:19

Stawka najniższa w Gorzowie od 200 (sama sterylka bez badań, fartuszka i leków pooperacyjnych). Co prawie zliczyć wszystko wyjdzie na jedno.
Asia i Basia - Sro 14 Kwi, 2010 17:24

Doczytalam, ze to byla ogolnopolska akcja z tym marcem, to licho. Przyjdzie w kwietniu normalna stawke zaplacic.
Paula - Sro 14 Kwi, 2010 17:34

no właśnie ja też czytałam o tej akcji sterylizacji w marcu :~ normalnie się płaci do 400zł a w marcu max. 180zł. To co może poczekam do marca :razz:
gocha - Sro 14 Kwi, 2010 20:48

Niestety takie są stawki, ja za Mańkę płaciłam 400 zł, ze wszystkimi lekami pooperacyjnymi.
Paula , nie ma co czekać. Te sterylki "ogólnopolskie" akcjowe są takie masowe, lepiej teraz.

madzialinka - Sro 14 Kwi, 2010 21:39

200zł ze wszystkimi lekami, fartuszkiem i zdjęciem szwów. Za kota 180zł. A pani doktor powiedział, że dlatego tak drogo, bo używa najlepszych nici...

Sąsiadka sterylizowała sukę w innej lecznicy i zapłaciła 150zł, ale psica potem miała mnóstwo komplikacji, także nie warto na jakości oszczędzać.

Paula - Czw 15 Kwi, 2010 10:49

na razie mamy sterylkę z głowy - Sara dzisiaj dostała psi okres:( muszę poczekać do miesiąca po cieczce z tą sterylizacją.
Szkoda mi jej cały dzień musi siedzieć w domu wychodzi tylko załatwiać potrzeby, jak na razie psy nie wystają pod bramką ale dzisiaj pierwszy dzień zobaczymy co będzie dalej...:( ja już jestem przerażona, trzymajcie za mnie i Sare kciuki:)

Mirka - Czw 15 Kwi, 2010 10:54

Paulo cieczka u suki trwa ok.21 dni
zaznacz sobie pierwszy dzień cieczki czyli dzisiejszy
i od ósmego dnia pilnuj jej jak oka w głowie bo wtedy
zaczyna sie okres rui.....powodzenia i trzymam kciuki :smile:

gocha - Czw 15 Kwi, 2010 13:01

Tak jak pisze Mirka, pierwszy tydzień cieczki jest mniej ryzykowny, później trzeba bardzo pilnować.
Skonsultuj z weterynarzem kiedy po cieczce możesz ją sterylizować. U mnie było to w trzecim miesiącu po cieczce.
No to nasza mała panienka stała się kobietką :wink: , życzę wytrwałości :grin:

Paula - Czw 15 Kwi, 2010 13:19

mam jeszcze pytanie związane ze sterylizacją, słyszałam dzisiaj opinie, że niektórzy weterynarze nie robią sterylizacji dopóki sunia przynajmniej raz nie będzie miała małe pieski. I, że lepiej dla suki kiedy urodzi bo hormony, bo będzie lepiej itp. itd.
Napiszcie proszę co Wy na ten temat słyszeliście.
Jestem strasznie przewrażliwiona na punkcie Sary, chyba jestem za bardzo nadopiekuńcza ale tak bardzo się do niej przywiązałyśmy, że jest już traktowana jak członek rodziny i chcę dla niej jak najlepiej.Bo jeżeli coś jej się stanie to chyba zapłaczę się na amen:(
oczywiście pilnujemy jej jak oka w głowie. Moja sąsiadka też ma suczkę - husky i pocieszyła mnie że w razie nieszczęścia należy się zgłosić do weterynarza i że da tabletki poronne czy to prawda? Czy to mogłoby suni zaszkodzić?

Miła od Gucia - Czw 15 Kwi, 2010 13:37

Paula, co za bzdury, ktoś opowiada.
Pilnujcie małej i tyle, a potem sterylka.

domelcia - Czw 15 Kwi, 2010 13:51

teorię o tym, że suczka powinna chociaż raz mieć młode też słyszałam ale jej nie podzielam. Są suczki (jak np. Mała - jamniczyca), które na matkę się naprawdę nie nadają z różnych względów o których nawet pisać nie będę. Tak czy siak Mała została wysterylizowana i powiem Ci, że po sterylce zrobiła się dużo spokojniejsza a jedyna fizyczna zmiana jaką zaobserwowaliśmy to to, że zrobiła się bardziej kudłata ( toż to w końcu jamnik szorstkowłosy). Lora też jest po sterylce ale to już ze względów zdrowotnych, co prawda miała szczeniorki, ale miała je dlatego, że był wybór albo psiaki albo od razu sterylka - były warunki na młode wiec czemu nie. Natomiast co do poronnych środków tak faktycznie jest, że idzie się do weta on podaje zastrzyk i po krzyku. Ja osobiście nie słyszałam o komplikacjach.Ale nie bój się, naprawdę nie tak trudno upilnować suczki jak ma cieczkę. Jeśli tylko sunia jest na smyczy na spacerze i jeśli ktoś z nią wychodzi na ogród ( bo wiadomo, że pies może się tam dostać niepostrzeżenie) to nie ma obaw. Jeszcze jedno, suczka na początku cieczki nie jest skłonna do kawalerów, zmienia się to po jakichś półtorej - dwóch tygodniach, wtedy a juści i wtedy trzeba na nią baczniej lookać.
Paula - Czw 15 Kwi, 2010 13:56

dzwoniłam do lekarza weterynarii w strzelcach krajeńskich bo moje sąsiadki do niego chodzą ze swoimi suczkami, on powiedział,że był ostatnio na konferencji weterynarzy i zdania były podzielone jedni mówią, że lepiej żeby suczka miała najpierw pieski a potem sterylizacja a drudzy że najlepiej od razu po pierwszej cieczce ją wysterylizować. A niech sobie gadają najpierw przeżyjemy cieczkę a potem wysterylizujemy Sarę, nie chcę żeby się biedna męczyła. Jest dzisiaj taka markotna jak nigdy. Cały dzień leży na trawie w ogóle nie biega nie bawi się aż mnie serce boli jak na nią patrzę :cry: :(
Myślicie, że boli ją brzuszek bo zastanawiałam się czy nie dać jej jakiejś tabletki przeciwbólowej a wstydziłam się spytać tego weterynarza żeby mnie nie wyśmiał :oops:

gocha - Czw 15 Kwi, 2010 14:02

Paula, nigdy się nie spotkałam z opinią weta, że przed sterylizacją sunia powinna mieć młode, wręcz odwrotnie, teraz jest nawet trend żeby sterylizować przed pierwszą cieczką.
Taka opinia, ponieważ sterylizacja jest rzeczą nieodwracalną, może mieć sens jedynie w wypadku suczek hodowlanych, a taką Sara nie jest.
Co do tabletek wczesnoporonnych ja nie mam zdania, ale znajomi podawali i były jakieś poważne problemy hormonalne.
Cieczka nie trwa na tyle długo żeby nie upilnować jak się chce.
Uważam, że lepiej poświęcić suni więcej czasu i nic nie podawać, niż nie dopilnować i później ryzykować.
Pamiętaj, że nawet jeżeli bardzo pilnujecie suńki , to zakochane psy są bardzo pomysłowe i tu bardzo trzeba uważać.
Dacie radę, większość z nas przez to przechodziła :grin:

gocha - Czw 15 Kwi, 2010 14:09

Paula ja myślę, że ona po prostu źle się czuje, to jej pierwsza cieczka, pewnie nie wie co się z nią dzieje.
Jeżeli nic innego jej nie jest (obserwuj), je dobrze, nie ma gorączki to pewnie samo jej przejdzie. Wszystkie sunie kiedyś to muszą przejść i nic się z tego powodu nie dzieje :grin:
Co do leków przeciwbólowych byłabym ostrożna.Raczej zróbcie coś co jej sprawi przyjemność, zabawa, spacerek, przytulanko.

domelcia - Czw 15 Kwi, 2010 14:14

sunie są takie markotne i "obolałe" zresztą większość kobiet też nie ma się najlepiej pierwszego dnia prawda ;) ? Zgadzam się się z Gosią trzeba jej przytulaczka, jakiegoś smakołyka i poprawi jej się humor.
Paula - Czw 15 Kwi, 2010 14:15

Dziękuję Pani Gosiu, trochę mnie Pani uspokoiła. Ten weterynarz tak jak Bogusi powiedział , że należy ją wysterylizować po 4 tygodniach po cieczce. Skontaktuję się jeszcze z jakimś i zaciągnę jego opinii. Pozdrawiam
Miła od Gucia - Czw 15 Kwi, 2010 17:11

Jako, że nie wolno zamieszczać tu linków pozwolę sobie na zacytowanie fragmentu artykułu na temat sterylizacji z pewnego bardzo znanego (i bardzo rzetelnego) serwisu weterynaryjnego: "...Obecnie zalecamy wykonywanie zabiegu sterylizacji przed wystąpieniem pierwszej cieczki. Optymalnym terminem u większości suk jest 5-6 miesiąc życia. (...) Przeprowadzenie sterylizacji u suki jeszcze przed pierwszą cieczką na ogół wyklucza możliwość powstawania w późniejszym okresie nowotworów gruczołu mlekowego (tzw. guzów sutka). U suk, które miały cieczkę zabieg sterylizacji powinno się przeprowadzać w okresie tzw. "ciszy hormonalnej" czyli około 6 tygodni od momentu całkowitego zakończenia ostatniej cieczki."
Paula - Sob 17 Kwi, 2010 20:38

Straszna ta cieczka mam nadzieję, że skończy się jak najszybciej :~ Sara jest wyjątkowo nadpobudliwa sama nie wie co chce - raz do ganku raz na dwór raz do domu i biega jak opętana z miejsca na miejsce, a ja za nią no bo trzeba tego małego stworka przypilnować wyobraźcie sobie - widok przekomiczny :mrgreen: . A już jest koniec jak jakiś piesek zbliży się do ogrodzenia, wtedy nawet siłą ją nie daje rady odciągnąć. Muszę brać tego małego cielaczka na ręce i zamykać w domu. A jak siedzi zamknięta w ganku i słyszy jakieś pieski to leci do okna i wyje, szczeka i drapie :sad: dzisiaj cały dzień przeszczekała i przepiszczała nie wiedziałam już co z nią robić :sad: kupiłam jej sztuczną kość - psi gryzaczek, żeby sobie zęby oczyściła no i miała zajęcie, to ta ją w ogródku zakopała koło marchewek :mrgreen: teraz jakimś cudem zasnęła i wszystkie chodzimy na paluszkach żeby tylko się nie zbudziła :grin:
Ale mimo wszystko jest przekochana jak widzi, że przegina to przychodzi i każe się przytulać i głaskać :grin: i jak jej tu nie kochać... :mrgreen:

Miła od Gucia - Sob 17 Kwi, 2010 20:42

To ci Sarunia.
Jakoś się musicie przemęczyć. Dacie radę :wink:
Ugłaskaj ja od nas. Łapka od Gucia.

gocha - Sob 17 Kwi, 2010 22:43

Dacie radę, wszyscy co mają panienki to przechodzili :grin:
A tak na pocieszenie :wink: to najgorsze dopiero przed Wami, tak od 10 dnia to już jak oka w głowie pilnować musicie.
Trzymam kciuki za wytrwałość, a potem już tylko sterylka i nigdy więcej :mrgreen:

gocha - Wto 20 Kwi, 2010 20:56

Paula, co u Sarci ? Jak sobie radzicie ?
gocha - Sob 24 Kwi, 2010 16:54

U Sary wszystko w porządku. Jest już pełnoprawnym członkiem rodziny :grin:
Cieczka jeszcze się nie skończyła, ale dziewczyny dają radę i pilnują.
Parę zdjęć od Pauli















moni - Sob 24 Kwi, 2010 18:18

Sara jaka jesteś fotogeniczna. :roll: Jesteś po prostu śliczna :oops:
Miła od Gucia - Sob 24 Kwi, 2010 18:23

Cześć Sarunia
widać, że malutka szczęśliwa, koła do góry, i ma tyle trawki.
Pierwszy chrzest bojowy, który to dzień cieczki ??

Miła od Gucia - Sob 24 Kwi, 2010 18:29

Paula, chcę umieścić Sarunię w naszej galerii.
Potrzebuję zdjęcie, może z Tobą,

Paula - Sob 24 Kwi, 2010 20:26

Wiesz Bogusiu ja nie jestem tak fotogeniczna jak Sara, jeżeli chcesz jakieś zdjęcie do galerii to może któreś z tych? :oops:
Kochani Sara na prawdę jest u nas szczęśliwa i kochana i niczego jej nie brakuje. Pani Gosiu na prawdę nie musi się Pani o nią martwić :grin: ja ją przygarnęłam i już nikomu jej nie oddam, no bo członka rodziny tak ot nie oddaje się prawda. My sobie z nią radzimy Sara jest bardzo grzeczna i mądra, oczywiście jest bardzo żywiołowa ale jej wybryki są do ogarnięcia :grin:
Pozdrawiam:)

Miła od Gucia - Sob 24 Kwi, 2010 20:51

Wstawię do galerii to jak leży kołami do góry, sama rozkosz.
gocha - Sob 24 Kwi, 2010 21:40

Paula skończ z tym "paniowaniem" :oops: tu wszyscy mówimy sobie po imieniu :grin:
Ja się nie martwię, że Sara ma u Was źle tylko tęsknię za nią i ciągle jestem ciekawa co u niej słychać :grin:
A jak sobie radzicie z jedzeniem, nadal nie je suchego ?
Opisz jakieś jej wybryki(oczywiście jak napsoci, bo to przecież grzeczna dziewuszka)

Paula - Sro 28 Kwi, 2010 06:32

Jej się zdarzają tyle wybryków, że musiałabym osobny temat założyć :mrgreen: najlepszy to jej się wczoraj zdarzył. Akurat tak się zdarzyło, że pierwszy raz została sama w domu. Bo moja siostra na chwilę poszła do lekarza i zamknęła Sarę w ganku. Ta jakimś cudem otworzyła sobie drzwi do domu i zdemolowała pół mieszkania. Jej celami był wszystkie te miejsca do których nie ma wstępu albo zabraniamy jej tego dotykać np. kosza na śmieci w łazience. A wczoraj była tak szczęśliwa, że mogła pobuszować i wszystko co zakazane obejrzeć :mrgreen: raczej aż takiego bałaganu nie było :wink:
Miła od Gucia - Sro 28 Kwi, 2010 06:38

To teraz już wiecie, co basset potrafi.
Mądra sunia, nie płakała, nie mazała się tylko głową ruszyła i do dzieła :lol: :lol:

gocha - Pon 10 Maj, 2010 10:04

Paula, co u Was nowego ? Jak Sara ?
Paula - Wto 11 Maj, 2010 20:29

Sara to już członek rodziny:) byłyśmy ostatnio u weta na odrobaczeniu i na fripexie bo niestety znalazłam u niej kleszcza ale wszystko jest już ok za kilka dni idziemy na szczepionki przeciw różnym chorobą.
Paula - Wto 11 Maj, 2010 20:34

No i Sara się rozpasła waży 25kg weterynarz dał mi cenne wskazówki na temat jej żywienia bo jak tak dalej pójdzie to kręgosłup jej wysiądzie :cry: a ponadto był przerażony jak powiedziałam mu że Sara pije herbatę i kakao a do tego je 10 razy na dzień :razz: No i opowiedział o wychowaniu tego uparciucha bo jak tak dalej będzie to pies nam na głowę wejdzie Sara jest rozpieszczona jak mało który psiak :razz:
gocha - Wto 11 Maj, 2010 21:12

No biorąc pod uwagę ilość rąk do głaskania i pieszczot u was to nie dziwne, że ją rozpaskudziłyście.
Sara jest dość drobna, nie przesadzajcie z karmieniem, bo później będzie problem z odchudzaniem.Dla jej zdrowia lepiej zeby jadła mniej niż 10 razy :wink:
Co ze sterylką, kiedy planujecie ?
Wstaw Paula jakieś nowe zdjęcia Sarci, albo wyślij do mnie jeżeli nadal masz problem z netem, ja wstawię.

Magda i Rudolf - Sro 12 Maj, 2010 07:31

No ja przestrzegam przed przekarmianiem suni, to sie pozniej bardzo zle odbija na kregoslupie i na stawach a odchudzic basseta jest bardzo trudno, trzeba bardzo uwazac zeby sunia nie tyla, z doswiadczenia wiem ze lepiej chudsza niz grubsza :~
Dorti - Sro 12 Maj, 2010 07:48

Sara to drobna suńka i lepiej żeby jadła 2-3 razy dziennie, na zwały tłuszczu nie trzeba długo czekać :wink:
Miła od Gucia - Sro 12 Maj, 2010 08:29

Paula napisał/a:
No i Sara się rozpasła waży 25kg weterynarz dał mi cenne wskazówki na temat jej żywienia bo jak tak dalej pójdzie to kręgosłup jej wysiądzie :cry: a ponadto był przerażony jak powiedziałam mu że Sara pije herbatę i kakao a do tego je 10 razy na dzień :razz: No i opowiedział o wychowaniu tego uparciucha bo jak tak dalej będzie to pies nam na głowę wejdzie Sara jest rozpieszczona jak mało który psiak :razz:


Paula, miałam do Ciebie zadzwonić, bo jak przeczytałam ten post to zamarłam.
Obsztorcuję cię na forum.
Paula, to młoda sunia, ona teraz potrzebuje witamin i mikroelementów wzrostowych i na kości.
Co Ty robisz ???
Proszę, zapraszam do działu żywienie. Stosuj się do zaleceń i potrzeb tego psa.
Ona ma dostać to co jest jej potrzebne, no smakołyk raz na jakiś czas.
Pies ma żołądek psi i ma jeść to co psie.
Za pół roku takiego żywienia, jakie jej podajesz obecnie, pies będzie się nadawał do leczenia, schorzenia żołądka.
Paula, proszę Cię nie rób krzywdy temu psu.
Ona by zeżarła wszystko, takie są bassety, Gustaw też ślipiami przewraca gdy chce coś ponad. Ale to ja wiem, że zrobię mu tym krzywdę. On ma chwilę przyjemnego smaku i radości, a potem kłopoty.

Podjadę kiedyś do Was.

Asia i Basia - Sro 12 Maj, 2010 08:39

Dziewczyny daly sie pewnie nabrac na bassecie spojrzenie. U nas rok czasu Basia gubila 8 kg (nie dokarmialismy niczym , przybrala tak duzo na karmie), to ciezka praca wrocic do w miare "lekkiej" wagi, duzo wyrzeczen dla psa, ktory najpierw przyzwyczajony do tego, ze dostaje wszystko i na zawolanie musi pozniej jesc tylko karme dietetyczna,nie wspomne o skutkach ubocznych utuczenia. Mam teraz porownanie z rowiesniczkami Basii , ktore ledwo czlapia na spacerach, a nas sie pytaja ile ten nasz szczeniak ma miesiecy, tak fika. Do tego jesli czeka was kastracja lepiej dla panny, zeby byla w formie dobrej, lepiej zniesie zabieg. Ucalujcie Kluske od nas w nochal ;)

Jeszcze wczoraj zadalam pytanie wlascicielce rocznej pieknej suczki (ukulana jak bombka) czy ten pies stary juz czy chory ze tak wyglada, a pani na to, ze basset musi byc gruby:( Smutne, bo skazuje sie takim mysleniem psa na ciezka starosc.

Paula - Sro 12 Maj, 2010 19:53

ale ona robi takie smutne oczka :wink: no wiem wiem że ona nie może tyle jeść już teraz jedzie na samej karmie staramy się już jej nic nie podrzucać :roll:
Jak będę miała chwilę to jutro może wstawię jakieś foto tej parówki :wink:

Asia i Basia - Czw 13 Maj, 2010 15:10

Ano patrzy, a wiesz jak smutno bedzie patrzec za pare lat jak na kanape nie bedzie mogla wskoczyc, albo pobiegac z kumplem po lace. I jak ja beda stawy i kregoslup bolec, a nie bedzie mogla Ci tego powiedziec. Jak bedzie musiala przystawac co pare krokow, bo tchu nie bedzie mogla zlapac, a Ty bedziesz myslala, ze tak juz basset ma. Niech" jedzie na suchej karmie", tam ma wszystko, czego jej potrzeba. Nie martw sie :) I nie patrz na nia jak jesz, ja tak robie ;)
gocha - Sob 29 Maj, 2010 22:15

Paula co u Was słychać? jak Sarcia ?
Paula - Wto 08 Cze, 2010 13:49

Kilka fotek Sary, znalazłam trochę czasu i odzyskałam komputer bo był w naprawie, pozdrawiamy :lol:
Paula - Wto 08 Cze, 2010 13:50

no i znowu mam problem ze wstawieniem fot :~ pani Gosiu wyślę pani na maila a Pani wstawi dobrze bo ja nie daję rady :oops:
gocha - Wto 08 Cze, 2010 14:19

Ok wysyłaj, tylko wstawię dopiero wieczorkiem
Ucałuj Sarcię w pysio ode mnie :grin:

gocha - Wto 08 Cze, 2010 22:38

Paula, nie mam na poczcie zadnych zdjęć od Ciebie, wyślij to wstawię na forum :grin:
Paula - Sro 09 Cze, 2010 08:11

Gosiu ja wczoraj wysłałam na Twoją pocztę 6 zdjęć Sary, przesyłam ci więc jeszcze raz tego maila.
gocha - Sro 09 Cze, 2010 09:16

Oto aktualne zdjęcia Sary :grin:










Mirka - Sro 09 Cze, 2010 09:32

widać że Sarunia kwitnie :lol:
Miła od Gucia - Sro 09 Cze, 2010 09:43

i jak twarzowo w chuście wygląda
trzymajcie się dziewczyny
kiedy do nas przyjedziecie ????

Asia i Basia - Sro 09 Cze, 2010 19:14

Bardzo ladnie wyglada, myslalam z opowiadan, ze bedzie grubsza ;) SLiczna z niej sunia.
Paula - Sob 12 Cze, 2010 22:24

Bogusiu wy wpadajcie do nas z Guciem pieski wyszaleją się na ogrodzie :mrgreen:
Miła od Gucia - Nie 13 Cze, 2010 10:34

dziękujemy za zaproszenie, podejdziemy w jakąś sobotkę lub niedzielę.
Zadzwonię.
A jak Sarunia, jak Twoje egzaminy, pisz, będziemy kciuki trzymać.

Paula - Sob 19 Cze, 2010 21:39

Co my wczoraj przeżyłyśmy z Sarunią - trzy światy. Zaczęło się od rana jak zwykle o 6 mama do niej poszła otworzyć jej drzwi żeby załatwiła swoje potrzeby. A tu co? Sara leży i nie chce się ruszyć w ogóle taka była markotna, osowiała. Chodziłyśmy przy niej całe rano jak nad jakimś jajkiem :razz: pojechałam do szkoły i musiałam wrócić bo przecież Sarunia chora. Wszystkie 5 nad nią biegałyśmy, w ogóle nic nie jadła tylko wymiotowała i piła wodę. Poszłyśmy z nią do weterynarza, powiedział żebyśmy nie siały paniki i histerii bo to zatrucie i że nic jej nie będzie. Powiedział że Sara jest tak rozpieszczona, że ona po naszym zachowaniu już myśli że umiera :wink: i więcej udaje niż to jest warte. Dał jej zastrzyki i wieczorem już po chorobie śladu nie było :mrgreen: oczywiście jak dostała szczepionkę to tak piszczała aż ten weterynarz za głowę się złapał :wink: bo to ponoć nic nie boli :wink: Musiała coś ze śmietnika wygrzebać i się zatruła bo od kiedy dostaje tylko karme już nic ze stołu nie spada to czatuje na śmietnik, ale już go zabezpieczyłyśmy i już nic nie wygrzebie :grin: ale jak mówiłam wszystko jest już ok dzisiaj jeszcze dostała zastrzyk i witaminy i już chce szaleć jak zwykle :grin:
gocha - Sob 19 Cze, 2010 21:45

Biedna malutka :mrgreen: zastrzyk dostała od brzydkiego pana doktora :grin:
Dobrze, że wszystko tylko tak się skończyło i nie pochorowała się poważniej.
A histeryczka to owszem, jak była u mnie to jej wyczyściłam uszki i obcięłam troszkę pazurki, niby nic, a płacz był taki jakbym jej całe uszy i łapy żywcem wyrywała :roll:
Buziaki dla Sarci :grin:
Ale jakąś kosteczkę czy inny smakołyczek to jej raz na jakiś czas dajcie :grin:

Paula - Sob 19 Cze, 2010 21:49

Powiem Wam że napędziła nam takiego stracha że bałyśmy się ją spuścić choćby na sekundę z oczu. To jest taki szkodnik mały, wszystko wsadzi do mordki co jej na drodze stanie. Ona musi wszystko powąchać, pożuć, podotykać bo inaczej chyba by nie była sobą :wink: i z jednej strony czekając na weterynarza martwiłyśmy się czy może przypadkiem czegoś nie połknęła :~
Na szczęście nic jej już nie jest :mrgreen:

zojka - Nie 20 Cze, 2010 08:02

To się stracha najadłyście .
Fajny ten wasz dochtor.
Rozpieszczona ! Mój Rufek, jak się nad nim panikuje to z minuty na minutę jest coraz bardziej chory ....

Magda i Rudolf - Nie 20 Cze, 2010 10:21

Paula napisał/a:
Powiem Wam że napędziła nam takiego stracha że bałyśmy się ją spuścić choćby na sekundę z oczu. To jest taki szkodnik mały, wszystko wsadzi do mordki co jej na drodze stanie. Ona musi wszystko powąchać, pożuć, podotykać bo inaczej chyba by nie była sobą :wink:
Na szczęście nic jej już nie jest :mrgreen:

No prawdziwy basset z niej :wink:

Paula - Sro 25 Sie, 2010 11:57

Witajcie kochani.
Od razu przepraszam, że była taka długa cisza. Dziękuję Bogusiu za smsa:) U nas wszystko w porządku. Sara poznała wieś, jezioro i wiele innych ciekawych miejsc bo jak wyjeżdżamy to oczywiście nie ma mowy, żeby Sarunia została sama w domu. Jest strasznie ciekawska podczas jazdy samochodem cały czas trzyma dziubek w oknie i podziwia widoki a jak już wysiądzie to wszędzie jej pełno;) zauważyłam że jej ulubionym miejscem jest las. Odżywia się też poprawnie, karmimy ją tylko karmą, ewentualnie czasami dostaje jakieś smakołyki ludzkie;) albo sama buszuje po ogrodzie i zjada maliny i porzeczki prosto z krzaczków :mrgreen: jest ostatnio strasznie rozbrykana, całymi dniami biega po ogrodzie i rozrywa swoje misie. Ale jest cudowna, nawet sąsiedzi ją pokochali :smile: systematycznie odwiedzamy weterynarza, dostała już wszystkie szczepienia. Także wszystko w porządku :smile: Bogusiu obiecałaś, że wpadniesz do nas z Guciem :mrgreen: oczywiście zaproszenie nadal aktualne. Pozdrawiamy wszystkich.

Miła od Gucia - Sro 25 Sie, 2010 20:36

Oj ten czas tak szybko leci,
obiecuję, obiecuję i w końcu zajedziemy do Was z Guciem.
Dziękujemy za zaproszenie.
Umówimy się na jakąś sobotę lub niedzielę. Obiecuję :wink:
Całuski dla Was,
a może jakieś nowe fotki Sary...

Miła od Gucia - Nie 26 Wrz, 2010 15:13


Paula - Czw 30 Wrz, 2010 13:59

Bogusiu kochana, dostałyśmy wczoraj Twój list, bardzo serdecznie ci dziękuję na prawdę nie trzeba było :mrgreen: przecież my wzięłyśmy Sarę bo szukałyśmy psa, pokochałyśmy ją od samego początku, ona jest członkiem rodziny. Moi rodzice śmieją się że mają 5 córkę :wink: jej jest z nami bardzo dobrze, jest strasznie rozpieszczona i jakby mogła to w ogóle nie wychodziła by z auta kocha podróże samochodem :mrgreen: jest na prawde genialna strasznie się wszyscy do niej przywiązaliśmy nawet rodzina jak nas odwiedza to jest zachwycona tym małym urwisem :mrgreen: To raczej my powinnyśmy Wam wszystkim podziękować za to że nam zaufaliście i Sara trafiła właśnie do nas, pozdrawiamy :mrgreen:
gocha - Czw 30 Wrz, 2010 14:21

Dobrze, że Sarcia stała się tak szybko pełnoprawnym członkiem rodziny, to urwis straszny i pewnie nie było Wam łatwo.
Wstaw jakies aktualne zdjęcia Sarci, bardzo bym chciała zobaczyć jak ona teraz wygląda.
Matko, to już tyle miesięcy minęło od czasu jak ją miałam przez chwilę u siebie :wink:

gocha - Pon 18 Paź, 2010 08:41

Paula, co nowego u Sarci, nic się nie odzywasz.
Ona pewnie już po sterylce, nic nie piszesz jak poszło, jak się czuje.
No i zdjęcia może jakieś nowe macie.

Miła od Gucia - Czw 04 Lis, 2010 22:25

Paula, witaj
i ja też proszę o nowe wieści co słychać u Was i u Sary.
Proszę Cię też, aby tu na forum się zadeklarowała co do sterylki Sary.
Nie mogę w najbliższym czasie do Was podjechać, mam ostatnio dużo zajęć.
Pozdrowienia dla Was i dla Mamy.

Paula - Pią 05 Lis, 2010 18:18

Witajcie Kochani
U nas wszystko ok :mrgreen: Sara tydzień temu skończyła cieczkę, więc teraz sterylka nawet nie wchodzi w grę. Mam już zaplanowany termin na grudzień w święta albo w styczniu no bo wtedy jest mniej zajęć, każdy jest w domu. Nie wysterylizowałam jej wcześniej no bo nie było jak najpierw miałam odczekać 3 miesiące po pierwszej cieczce, potem nie miałam czasu a teraz znowu dostała cieczkę. Ale zobowiązałam się ją wysterylizować i to zrobię :smile:
A tak poza tym Sara ma się świetnie. Jest kochana i niczego jej nie brakuje. No i na szczęście schudła trochę i już nie tyje. Odżywia się tylko karmą czasami dostaje jakieś smakołyki.
Pozdrawiamy :mrgreen:

Paula - Pią 05 Lis, 2010 18:21

A zdjęcia obiecuje wstawić w poniedziałek bo właśnie wyjeżdżam do Poznania i będę dopiero w poniedziałek jak wrócę to szybko jakieś zrobię i wstawię :grin:
Miła od Gucia - Sro 17 Lis, 2010 23:42

Obiecane fotki Sary
dzięki Paula (to była praca :lol: )








gocha - Czw 18 Lis, 2010 00:02

Ale Sarcia jakoś spoważniała, dorosła się zrobiła czy co ?
I taki kawałek baby się zrobiło :shock: , ja ją pamiętam taką drobinkę malutką jak się przytulała do mnie :grin:

lora - Czw 18 Lis, 2010 08:40

Czy na 3 zdjęciu, to ona na krześle urzęduje??? :shock:

Basset to jednak potrafi. Przecież najpierw to trzeba było doskoczyć :grin: a później jeszcze jakoś się zmieścić na tym malutkim kwadraciku :grin:
Wszystko dla cieplutkiego kaloryferka :grin:

Paula - Czw 18 Lis, 2010 10:32

Te krzesło to jej ulubione miejsce nie licząc samochodu :wink: no ona już do drobniutkich raczej nie należy ale to i tak schudła bo weterynarz nakazał dietę :wink: już po za karmą nic innego nie ma no od czasu do czasu :mrgreen: spoważniała hmmm może trochę się uspokoiła już nie jest aż taka szalona i rozbrykana ale czasami daję się we znaki :mrgreen: teraz siedzi w domu bo jest zimno i pada także nie ma jak się wybiegać ale jak nie pada to ogród jest jej :mrgreen: miałam pewien okres kiedy wszystko gryzła co jej stanęło na drodze nawet mój telefon :cry: ale też już tego nie robi. Nadal jest bardzo towarzyska do wszystkich ale szczeka na obcych jak jest zamknięta w domu a ktoś puka do drzwi :wink:
Przekochane z niej stworzonko :mrgreen: A sterylizacja jak już wspomniałam myślę że w święta jak znajdziemy czas albo styczeń :smile:
Pozdrawiamy.

Paula - Czw 18 Lis, 2010 10:34

Aha Bogusiu wielkie podziękowania dla Ciebie :mrgreen:
Całuje :smile:

domelcia - Pią 19 Lis, 2010 15:47

nooo pięknie :) faktycznie się Sarze urosło i to zdjecie na krzesełku powalające :D ach te zdolne parówy :D
gocha - Nie 06 Lut, 2011 20:18

Paula co u Was i u Sary, nic nie piszesz, czy sunia już po sterylce ?pisałaś, że w święta lub w styczniu planujecie.
Agataw - Czw 10 Lut, 2011 18:38

Paula! Sara! Odezwijcie się, ciekawi nas co u Was?
Paula - Pon 14 Lut, 2011 16:04

Witajcie jestem jestem kochani:)
Przepraszam że tak długo mnie nie było:) u nas wszystko w porządku :) Sara wg zaleceń lekarza schudła jest szczęśliwa i rozpieszczona:) sterylka jest ustawiona na kwiecień. Oczywiście co i jak dam wam znać:) foty nowe wyślę może jeszcze dzisiaj jak mi się uda. Pozdrawiamy serdecznie:)

Miła od Gucia - Pon 14 Lut, 2011 21:34

Paula, dzięki, że się odezwałaś, ale sterylkę przekładasz już któryś raz z kolei.
Kwiecień jest terminem ostatecznym.

Paula - Czw 10 Mar, 2011 10:19

Wiem Bogusiu i przepraszam :cry: tak wyszło sama wiesz.
Miła od Gucia - Pią 25 Mar, 2011 19:28

Sara na spacerze na plaży










gocha - Pią 25 Mar, 2011 20:40

Zdjęcia Sary zawsze mnie chwytają za serce, toż ten mały diabełek w łóżku ze mną spał, chroniony przed zazdrosnym Ignasiem :wink:
moni - Pią 25 Mar, 2011 21:19

Banan zazdrości Sarze spacerów po plazy a najbardziej tego ze bywa spuszczana ze smyczy.
:lol: :lol:

Paula - Pon 28 Mar, 2011 17:27

Witajcie kochani. Niedługo bo 6 kwietnia Sara zostanie wysterylizowana. Piszę żeby was o tym poinformować. U nas wszystko ok. Sara jest radosna, właśnie skończyła jej się ostatnia cieczka w życiu. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok:) Pozdrawiam
Miła od Gucia - Pon 28 Mar, 2011 22:33

Trzymamy, i obiecujemy z Guciem, że jak będzie cieplej, w maju Was odwiedzimy.
Paula - Wto 29 Mar, 2011 20:26

Super:) serdecznie zapraszamy:)
Joasika - Sro 30 Mar, 2011 07:05

Ale Sara ma fajnie - taka plaża do zabawy :roll: :mrgreen:
Paula - Sro 06 Kwi, 2011 16:40

Sara już jest po sterylce :cry: jaka ona jest biedna normalnie serce nam pęka jak ona się tak chwieje na tych nóżkach :cry: jeszcze się dobrze nie wybudziła śpi właśnie na łóżku, jutro jedziemy na kontrol, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze :cry:
Rogasowa - Sro 06 Kwi, 2011 16:48

Nie martw sie.. jutro juz będzie znacznie lepiej.. a za 2 tyg nie bedziecie pamietać o niczym!
Sami to przechodziliśmy niedawno..

ania123 - Sro 06 Kwi, 2011 16:50

my za tydzien! :\
eufrazyna - Sro 06 Kwi, 2011 17:38

Będzie ok :)
gocha - Sro 06 Kwi, 2011 17:55

Nie martw się Paula, większość naszych suczek to przechodziła, jutro już będzie lepiej, a za kilka dni zapomni o wszystkim :grin:
Miła od Gucia - Sro 06 Kwi, 2011 18:11

Paula całusy dla Was, ugłaskaj Sarę :lol:
Asia i Basia - Sob 09 Kwi, 2011 12:02

Jak tam Sara? Juz lepsza?


Sara odeszla za Teczowy Most .


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group