Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Mój basset - Jagodowy BAZYLI :)

Jagooda - Sro 03 Lis, 2010 13:08
Temat postu: Jagodowy BAZYLI :)
Bazyli ur 01.07.2010 w hodowli Nefer.
Imię rodowodowe Arris (po tatusiu :) ) ale to imię mi jakoś nie pasowało więc w domu jest po prostu Bazylim :)

Ja mam na imię Tatiana i jestem z okolic Częstochowy...

A oto Nasza wspólna fotka (Bazyli w wieku 3,5 mca)




Spanko...




Słodziak :*




Ulubiona pozycja spania na tzw "fokę", no i najlepiej w przejściu :) :)




Ale o co chodzi?




I co z tą marchewką?


alexis1983 - Sro 03 Lis, 2010 13:35

Prześliczny ten Bazyli... Jeszcze taki mały przytulasek... Pamiętam jak moja była malutka... szkoda, że one tak szybko rosną :) i robią się cwaniakiami na całego...
Ania i Piotr - Sro 03 Lis, 2010 13:47

"Ale o co chodzi?" jest suuuper :razz: Słodkie Maleństwo...
U naszego Diega zaraz po "ale po co ja mam to robić?" "chyba ulubione pytanie/wyraz pyszczka :mrgreen:

Jest jeszcze "czego Ty ode mnie chcesz kobieto, daj mi spać" :wink:

gocha - Sro 03 Lis, 2010 14:14

Śliczny psiutek, a miny na zdjęciach super, prawdziwie bassecie :grin:
Marynia - Sro 03 Lis, 2010 19:57

Piękny Bazyli :lol:
Batus - Sro 03 Lis, 2010 20:41

Śliczny psiak :)
Joasika - Czw 04 Lis, 2010 07:55

Jejku! Cudny jest! :mrgreen:

A to zastanowienie nad marchewką mnie rozśmieszyło! :lol: :lol: :lol:

lora - Czw 04 Lis, 2010 08:39

Piękny :grin:

Strasznie zaskoczony chyba tą marchewką był.
Patrzy i duma: twarde, w smaku takie sobie i każą jeść. Pewnie otruć chcą :?: :mrgreen:

Jagooda - Czw 04 Lis, 2010 10:53

Byłam wczoraj u hodowcy (bo mieszka blisko mnie) i dowiedziałam się, że lepiej nie dawać surowych marchewek, należy je trochę pogotować żeby zmiękły, bo surowe mogą zaczopować jelita :shock:
Kurcze...a Bazyli tak je chrupie...że szkoda zabierać :|

Magda i Rudolf - Czw 04 Lis, 2010 14:32

Pies nie trawi surowej marchwi, przynajmniej moj, widze to po tym ze wszystko wydala tak jak zjadl :grin:
Mysle ze hodowca ma racje, takiemu maluchowi moze to zaszkodzic. Ja mojemu doroslemu daje raz , dwa razy w tyg tylko.

gocha - Czw 04 Lis, 2010 14:49

To prawda, ja widzę po swoich, jak dam gotowaną marchewkę, to kupa :oops: normalna, jednolita, a jak dostaną surową to są widoczne kawałeczki , całe niestrawione.
Tylko, że pomimo nietrawienia w całości ,z surowej marchwi psi organizm przyswaja witaminy i minerały, więc pewnie nie zaszkodzi podawać raz na jakiś czas.

Dorti - Czw 04 Lis, 2010 15:11

Najlepiej jest podawać surową i przetartą marchew do posiłku.
Bardzo dobrze działa na alergie skórne itp.

Jagooda - Pią 05 Lis, 2010 09:30

Dorti napisał/a:
[...]
Bardzo dobrze działa na alergie skórne itp.


tego nie wiedziałam :shock: a ostatnio właśnie mieliśmy problem z alergią na szyi, strasznie się drapał, pojechaliśmy do weterynarza i dostał bidulek 2 zastrzyki ale na szczęście przeszło...byliśmy po 2 tyg. na kontroli i jest ok.

Co do kup pomarchewkowych to tak jak piszecie wydalał takie kawałki jakie zjadł :neutral:
Teraz będę trzeć i podawać nie więcej jak 2 razy w tygodniu.

lora - Pią 05 Lis, 2010 09:56

Ja swoim przyjemniaczkom co wieczór marchewkę serwuję - surową :~
Kroję w słupki i już. Raczej nie zauważyłam, żeby miały problem z trawieniem, ale ... :~
Powinnam marchewkę gotować, czy tylko zblanszować wystarczy?

Dorti - Pią 05 Lis, 2010 10:08

lora napisał/a:
Ja swoim przyjemniaczkom co wieczór marchewkę serwuję - surową :~
Kroję w słupki i już. Raczej nie zauważyłam, żeby miały problem z trawieniem, ale ... :~
Powinnam marchewkę gotować, czy tylko zblanszować wystarczy?


Na moje nie gotuj, jezeli słupki to tylko zblanszuj
a jak marchewka tarta to surowa :wink:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group