Aleksander - Sro 16 Maj, 2007 20:44 Temat postu: DEMETER i MORFEUSZ - fotki Oglądamy te wasze piękne zdjęcia i nam tez zachciało sie własnej , prywatnej sesji. 
Jednak informatyk to ze mnie nie będzie. Hubertus da sie to jakoś poprawić. proszę!!!!!!!!!! Kinga&Kefir - Sro 16 Maj, 2007 21:26
Ja tam uważam, że stworzyłeś coś genialnego: wchodzi szybciutko, bez problemów, a jak się kliknie, to można sobie powiększyć :lol: :lol: :lol: Czy ja już mówiłam, że Ci zazdroszczę tej uroczej pary??? Ech, i tych krajobrazów beskidzkich...(a może nie beskidzkich). Mirka - Czw 17 Maj, 2007 07:48 tylko całowac te mokre nosy  pod warunkiem oczywiście że sie je dogoni piekna para :shock: :shock:
ps.mam nadzieje że z Morfim juz wszystko ok.trzymałam kciuki za niego pozdrawiamy..............
Uszesa - Czw 17 Maj, 2007 11:21 Super są basseciska
pamiętam Morfiego i Demeter ze zlotu, sa bardzo podobnie umaszczone do naszego Wilusia, dlatego szczególnie mi się podobają :lol: Oczywiście wszystkie bassety są cudne i piekne, ale to umaszczenie... sentyment pozdrowionka
Ewa z Matyldą i Bobem - Czw 17 Maj, 2007 11:46 Toż to charty, nie bassety 
Śliczne zdjęcia, bo i pieski śliczne. Chyba drugiej tak dobranej kolorystycznie pary to ze świecą szukać
Aleksander - Czw 17 Maj, 2007 17:07 Tak co do kolorystyki to oni są bardzo podobni i dzięki temu Morfi tak nie podpada. Z Morfim już wszystko świetnie. Bardzo się cieszę z tego. Przeżyliśmy koszmar ale najważniejsze że już wszystko ok. Co do gór to Podhale a nie Beskidy. Właśnie nie wiem jak ja to robie , ze te zdjęcia są takie małe. Chciałbym wkleić normalne oczywiście. Nasze zwierzaki tak strasznie biegają jakby nigdy nie były puszczane. Ale na codziennych spacerach tez odbywają sie takie rytualne biegi. To wszystko Demeter która jest szalona. Fanfan z rodziną - Czw 17 Maj, 2007 17:24 Faktycznie swietne fotki. Wielkość nie swiadczy o jakości :wink: . I my bardzo się cieszymy, że Morfi już doszedł do siebie. Po sąsiedzku...teraz Fan ma niestety podobne objawy. Oddałam kał do analizy...bo to jedyna różnica - nie było widać krwi. Pozdrawiamy serdecznie Marzanna - Pią 18 Maj, 2007 08:49 Macie cudowne psiaki Aleksandrze. Jak to dobrze, że Morfeusz wyzdrowiał.Przytulaski dla niego i Demi, a dla Was pozdrowienia. Mam wielką nadzieję,że spotkamy się na zlocie w tym roku. Kinga&Kefir - Pią 18 Maj, 2007 17:40
Rany, co się tam u Was dzieje !!! Trzymamy kciuki za Fana. Z całej siły. A Morfi jak się czuje? Mam nadzieję, że już zapomniał.... Aleksander - Nie 20 Maj, 2007 18:31 Morfi szaleje, chodzi ciągle głodny i zapomniał już całkowicie , że mu cokolwiek było. Tylko my najedliśmy sie stracha niezłego. Ale najważniejsze , że się dobrze skończyło. |
