|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Mój basset - Lucy i jej bassety
Lucy - Nie 21 Gru, 2008 20:07 Temat postu: Lucy i jej bassety Dzisiaj przy znacznym wysilku z mojej strony oraz sasiada zostala zwazona DEBA.Waga DEBY to rowno 40 kg.,na pewno :twisted: , zreszta,moje suczki poczuly swieta na calego, maja szalony apetyt. U was tak samo?
Miła od Gucia - Nie 21 Gru, 2008 20:22
Tak, tak, Gucio asystował Markowi przy gotowaniu bigosu, a było tam co podjadać.
I ja muszę swego zważyć, ale tylko w jednej klinice w Gorzowie mamy taką wagę w podłodze, wybierzemy się po świętach hi hi
Mirka - Pon 22 Gru, 2008 00:15
moja Ducha tez sie tak jakos rozrosła
pewnie po biszkoptach :~
besta - Pon 22 Gru, 2008 16:22
Besta też ma wilczy apetyt i też się jej ciut więcej zrobiło :cool: .A może to przedświąteczna atmosfera i pokus więcej :wink:
zojka - Pon 22 Gru, 2008 21:55
Rufus ma 29,5 kilo i 7 miesięcy
Jak nic dobije 40
Tosia waży mniej - w okolicach 27.
Fanfan z rodziną - Pon 22 Gru, 2008 22:06
Fan 47...po Świętach nie ważę go przez przynajmniej pół roku
zojka - Pon 22 Gru, 2008 22:12
O matko!!
Boski jest!!
madzialinka - Wto 23 Gru, 2008 08:53
A ja się śmieję, że w domu mam równe 100kg psów: 50kg Baca, a bassetki po 25kg
Asia i Basia - Wto 23 Gru, 2008 09:16
No to kochani, ja wylamuje sie z grona baleronow, ja mam chudziutka, zgrabniutka szyneczke w domu. Basia cztery miesiace temu byla u kontroli u weta i ten za glowe sie zlapal. Miala wtedy 30 kg na karku. Taka mi sie wtedy podobala, tlusciutka, okraglutka. Ale ciezka i w wadze i w ruchach. Niestety. Pan dottore zapisal nam wor weterynaryjnej karmy odchudzajacej, po trzech miesiacach Baska na wage - 6 kg zrzucone !!! Pies jak nowy, biega, skacze, widac, ze jej dobrze. Juz nie jest moja parowka tylko panna z wcieciem:( Balam sie, ze ta dieta jej za dobrze nie zrobi, ale jest super. Teraz jest na karmie Light RC i trzyma rowno wage 24,5 kg. I tak bym chciala, zeby zostalo.
Lucy - Wto 23 Gru, 2008 11:12
Myslalam ze moja Debora jest najwieksza Bede jej kupowac ten RC. Powiedz . czy dajesz dokladnie wg przepisow?
Asia i Basia - Wto 23 Gru, 2008 11:35
Jesli o Light pytasz to ja daje poltora kubka tego, ktory jest zawsze w komplecie. Siersc swiecaca, zadnych objawow ubocznych, waga sie trzyma, zobacze, moze pozniej jak sie ustabilizuje to przejde na inne lub bede mieszac, ale dopiero teraz widze jak ona puchla po normalnym. Moze u innych aktywniejszych psow sie sprawdzal, u nas tyla w oczach mimo malych porcji.
Lucy - Czw 01 Sty, 2009 15:07
Oto zdjecia Debory po swietach-jest naprawde duuuża, długa na 156 cm, no i ta masa od dzisiaj zaczęłam z nia chodzic na solidne spacery.
Wszystkim Forumowiczom zyczę Szczęśliwego Nowego Roku :grin:
Lutex - Czw 01 Sty, 2009 15:58
hihi to dziewczynki tez moga byc tak duze?
trzeba przyznac, ze Deba fantastycznie prezentuje sie w biegu
Ewa i Tofik - Sob 24 Sty, 2009 01:06
Debora cudowna jest ze swoimi kg. :lol:
Uwielbiam takie bassety, niestety wszyscy wiemy, że dla nich niezbyt to dobre jest. Dlatego moje suńcie znowu na dietce (ale szkoda, straszna szkoda :razz: ).
Yagoonia - Sob 24 Sty, 2009 19:00
a to normalne,żeby pies ważył 36 kg i nie miał nadwagi?
bo mój to taki wcale normalny był, nadwagi nie było spod skóry widać, tylko wet jak go zważył, to stwierdził, że nie ma takich dużych bassetów. I że on dziwny jest..
Ale Asior był z bassetów skórzastych i takich dużych /metr i 10cm długości/
Tymek - Sob 24 Sty, 2009 20:00
nie będę się wymądrzać,ale myślę,że większość wetów ma blade pojęcie o bassetach,niestety;
Tymek waży 32 kg i wcale nie ma nadwagi
gocha - Sob 24 Sty, 2009 23:45
No moja Mańka waży 34 kg i jest na diecie , jest cudownie miękka i "puszysta", ale dla zdrowia musi schudnąć
Lucy - Czw 26 Mar, 2009 21:12 Temat postu: Megi :idea:
Miła od Gucia - Czw 26 Mar, 2009 21:15
To ostanie wkleję do Galerii - podoba mi się.
Jest taka zamyślona, ale szczęśliwa, to najważniejsze.
gocha - Czw 26 Mar, 2009 21:33
Bo ona chyba tak naprawdę pierwszy raz w życiu ma takie normalne warunki, nikt jej nie bije , nie straszy i do tego ma jeszcze swoje prawdziwe łóżeczko :grin:
Jak dobrze, że już nikt jej nie męczy.
madzialinka - Czw 26 Mar, 2009 22:42
I w końcu nie ma tych wielkichy, wytrzeszczonych ze strachu oczu...
koala - Pią 27 Mar, 2009 08:05
ciesze się że megi mniej już się boi wszystko teraz idzie ku lepszemu mizianko dla megi na pewno będzie dobrze :grin:
Lucy - Pią 27 Mar, 2009 14:41
:idea: .
Lucy - Czw 02 Kwi, 2009 09:05
:!:
Miła od Gucia - Czw 02 Kwi, 2009 09:59
Cieszę się, że z Megi lepiej.
Ale będziesz miała kontakt z tymi ludźmi ?
Bo Megi pewnie już przylgnęła do Ciebie, a w sumie lepiej, żeby już wcześniej znalazła domek stały. To trzymam kciuki za powodzenie, a dla Megi szczypki.
koala - Czw 02 Kwi, 2009 10:05
ja też trzymam kciuki aby megi była szczęśliwa :grin:
Lucy - Czw 02 Kwi, 2009 11:28
:!:
Asia i Basia - Czw 02 Kwi, 2009 12:31
Ladna z niej sunia. Taka "kolorowa". Powodzenia, trzymamy kciuki.
gocha - Czw 02 Kwi, 2009 19:21
Wiesz Lucyna , jak czytam , że Megi nie piszczy, nie szczeka , nie rozrabia i boi się jeść, ucieka od miski i rozgląda się ze strachem to płakać mi się normalnie chce. Nie wyobrażam sobie co ta bida musiała przejść jeżeli zachowuje się tak jakby chciała żeby jej nie było.
Ona musi mieć domek najlepszy z najlepszych i bardzo mądrych i uczuciowych właścicieli.
Oby Ci ludzie okazali się właściwi, ale to już Ty sama ocenisz, ja trzymam mocno kciuki za jej dobrą przyszłość.
Monka i Miro - Pon 06 Kwi, 2009 20:05
Asia i Marek napisał/a: | Ladna z niej sunia. Taka "kolorowa". Powodzenia, trzymamy kciuki. |
Fakt, umaszczenie ma niesamowite
Fajnie, że dziewczynki się polubiły :smile:
Lucy - Sob 09 Maj, 2009 07:17
:!:
Lucy - Czw 14 Maj, 2009 11:31
:!:
Lucy - Wto 03 Lis, 2009 21:39 Temat postu: OTO TINA :!:
Mirka - Wto 03 Lis, 2009 23:37
oj jak dobrze że koszmar
Tinusi sie skończył :cry:
i teraz ma jak pączek w maśle :lol:
Miła od Gucia - Sro 04 Lis, 2009 08:14
Patrząc na pierwsze zdjęcie, serce ściska, dobrze, ze teraz ma swobodę ruchu i najważniejsze, że szczęśliwa.
madzialinka - Sro 04 Lis, 2009 11:16
Widzę, że cięta była podobnie jak moja Doxi - przód jej został, ale to chyba nie przeszkadza, bo nic się jej nie ciągnie po ziemi. Doxilince niestety przód trochę mocniej zwisa, ale nie będziemy nic z tym robić, bo boimy się powikłań...
Czy Tina nadal ma zapędy niszczycielskie? Do tej pory wspominamy czas, kiedy przez kilka dni była u nas. Nie oszczędziła żadnej zabawki Enigmy. Zabrała się też za posłanie, ale już nie zdążyła nad nim popracować, bo wyjechała. Do tej pory widać na nim dziury po zębach
Dużo zdrówka i powodzenia Tinie "szefowej stada" życzymy.
gocha - Sro 04 Lis, 2009 12:54
Jak to dobrze, że Tina została u Ciebie Lucy, należał jej się na stare lata spokojny i pełen miłości domek.Ta sunia wycierpiała tyle, że aż strach pomyśleć, byle była teraz zdrowa, a uroda cycuszków , no cóż to sprawa gustu :grin:
Marzanna - Czw 12 Lis, 2009 20:41
Tinko,teraz już będzie tylko dobrze, koszmary się skończyły..
Asia i Basia - Nie 26 Wrz, 2010 16:15
Dalsze losy Megi w nowym domku tutaj
|
|