Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

O bassetach... - Basset Hound + inna rasa

Buba - Nie 14 Sie, 2005 21:08
Temat postu: Basset Hound + inna rasa
Krystyna napisał/a:
Nie trzyma się psów gończych z psami o odmiennym typie zachowania i charakteru, ani ze wszelkiego rodzaju kotkami, i papużkami. Niech Ci, co tak bardzo obnoszą się ze swoimi uczuciami, wezmą pod uwagę fakt, ze mogą robić basset houndowi krzywdę, zmieniając jego przekazywany genetycznie przez tysiące lat, jako psu gończemu specyficzny charakter..


Taaaak..proponuję rozwinięcie tematu. Basset hound + inna rasa. Sama mam foksteriera krótkowłosego, z którym wychowuje się Gustaw. Mój teść ma też niezłe połączenie foksterier krótkowłosy + wachtelhund - czyli psów z różnych grup FCI - ale to taka mała dygresja.
Pytanie: o jakiej krzywdzie mowa? Chyba, że coś żle odebrałam?

Jaga - Nie 14 Sie, 2005 21:19

Też nie bardzo rozumiem tej krzywdy. Co wobec tego powiedzieć o p. Larskiej, która obok hodowli basset hounda ma hodowlę owczarków PON?
Mirka - Nie 14 Sie, 2005 21:40

Moja Duśka od swoich pierwszych dni w naszym domku zaprzyjazniła sie z bokserem Oskarem,jak oni sie kochali,Oskar nauczył jej wszystkiego,wychodzenia na dwór za potrzebą,szczekania na listonosza,spali razem w jednym koszu ,to była prawdziwa przyjażń,była bo Oskara juz nie ma z nami :cry: :cry:oj łezka mi się zakręciła w oku,bardzo go kochalismy
Jaga - Nie 14 Sie, 2005 21:45

Jedna z suczek z naszego miotu poszła do rodziny, gdzie była już rotwailerka. Bassecica w przeciągu 2 miesięcy tak sobie podporządkowała rotwailerkę, że gdy np. chciała wejść na kanapę ale była jeszcze za mała, tamta ją podsadzała :lol: .
Krystyna - Nie 14 Sie, 2005 22:31

Czy Ty Buba chcesz dyskutować o krzywdzie ?, czy w temacie basset hond + inne rasy, dodajmy tu może i inne zwierzęta ?. Pociesz swojego teścia , że jest wszystko OK.
Foksterier krótkowłosy i niemiecki płochacz ( Deutscher Wachtelhund ), to wyśmienite połączenie, pomimo że należą one do zupełnie innych Grup FCI. Foks do Gr.III Sekcji 1, a wachtel ( tu używam nazw potocznych, nie ściśle kynologicznych ) do Gr.VIII Sekcja 2. Trochę gorsza byłaby sprawa w trzymaniu w jednym stadzie basset honda i beagla, pomimo że oba te psy należą do tej samej Gr., Sekcji i Podsekcji ( VI, 1 , 1.1 ). O krzywdzie można podyskutować w jednym poście. Jeden napisze, że ja ją robię, a drugi, że bardzo kocha i nie robi. Natomiast temat tych połączeń, to bardzo skomplikowana sprawa. Gdy Twój teść zapyta się – skąd taka teoria ?, to śmiało możesz powiedzieć, że powiedziała to Tobie: ,, Taka stale wymądrzająca się baba ”. „ Wal śmiało ” ( przepraszam za użycie młodzieżowego zwrotu ), ja nie pogniewam się.
Zerknęłam na posty, które ukazują się w Twoim Buba dziale i widzę już, ze zaczęła się dyskusja o krzywdzie.

Kindziora - Pon 15 Sie, 2005 10:01

...
Daniel - Pon 15 Sie, 2005 10:29

Moja bassetka mieszka z suczką owczarka niemieckiego i doskonale sobie radza.
Buba - Pon 15 Sie, 2005 11:33

Krystyna napisał/a:
Czy Ty Buba chcesz dyskutować o krzywdzie ?, czy w temacie basset hond + inne rasy, .


O "krzywdzie" w sensie: jakie rasy mogą niekorzystnie wpływać na np. małego basseta, który wychowujęc się z nimi mógłby "zatracić" to do czego jest stworzony... Po prostu może wiesz więcej na ten temat, gdzieś to jest opisane itp. Wiadomo, że psy wychowując się razem przejmuję wiele od siebie. Dam przykład: Gustaw od foxa nauczył się charakterystycznego odruchu łamania karku zwierzynie (czyli szybkiego wstrząsania głowy). A widać to oczywiście w zabawie, czyli "morderstwie" zabawki.
O drugim zestawie tylko napomknęłam tak dla przykładu (Wachtel + fox). Dobrze dobrana parka. Teść to długoletni myśliwy (swojego czasu redaktor naczelny "Łowca Polskiego") i nie martwi się tym zestawieniem, raczej się cieszy :lol:

Grzegorz - my sie nie kłócimy, tylko wymieniamy poglądy :wink:

Krystyna - Pon 15 Sie, 2005 18:05

Wybacz Buba, ale bardzo się zdenerwowałam tym, co zaszło w założonym przez Ciebie dziale. Ja, to ja, ale takie insynuacje i sugestie w stosunku do drugich OSÓB. Niech ja tylko będę przejazdem w Katowicach.
Bardzo źle, że GUSTAW ( tak pisz Buba NAZWĘ psa, bo to pies rasowy, przepraszam za to drobne upomnienie ) nauczył się od foxa dławienia. Pies to drapieżnik i też między innymi uczy się w zabawie zabijania. Możesz mieć na obcym terenie duże kłopoty, gdy się odezwą jego pierwotne instynkty. Z Twoim teściem, to ładnie i inteligentnie mnie wpuściłaś. Z tego co piszesz, to teść doskonale wiedział, że to wyśmienite zestawienie. Pozdrów od BABY TWOJEGO TEŚCIA. Ja podejmę dyskusje z Tobą, ale muszę po tym wszystkim opanować się. Określ jako GOSPODYNI działu poziom dyskusji, bo nie chcę wychylać się poza „ grubą kreskę”.

Jaga - Pon 15 Sie, 2005 21:02

Kindziora napisał/a:
Hmmm... ja mam w domu doga niemieckiego i suczke basset hound i oba psy świetnie się dogadują.Nie rozumiem stwierdzenia Krystyny :shock:

Muszą pięknie wyglądać jak się bawią :lol:
Może załączysz jakieś zdjęcia?

Jaga - Pon 15 Sie, 2005 21:03

Krystyna napisał/a:
Niech ja tylko będę przejazdem w Katowicach.

:shock: no comments

Krysia i Donat - Pon 15 Sie, 2005 21:31

Strach się bać :!: :!:
Buba - Pon 15 Sie, 2005 21:40

Krystyna napisał/a:
Bardzo źle, że GUSTAW nauczył się od foxa dławienia. Możesz mieć na obcym terenie duże kłopoty, gdy się odezwą jego pierwotne instynkty. Określ jako GOSPODYNI działu poziom dyskusji, bo nie chcę wychylać się poza „ grubą kreskę”.


Jak narazie chyba z racji wieku Gustawa nie mam problemów na obcych terenach. Mogę mieć kłopot, jednak nie muszę. Jeździmy z nimi (Fox - to imię mego foxa) w różne miejsca. Od pierwszych ciepłych dni wiosny jesteśmy "w terenie" i jak na razie nic niepokojącego się nie dzieje.

Granice tematu - to proponuję jak w temacie czyli basset hound + inna rasa. Jak już napisałam - ja zauważyłam co Gustaw przejął od Foxa. Nie widzę, aby przez to stracił swoją "basseciość". Pozytywne efekty tego połączenia - z przymróżeniem oka - :wink: basset nie kradnie jedzenia, bo Fox go tego nie nauczył.
I prośba - po raz kolejny - nie wbijajmy sobie szpilek tylko piszmy co mamy do powiedzenia w danym temacie.

Krzysiek - Pon 15 Sie, 2005 22:21

Krystyna napisał/a:
Wybacz Buba, ale bardzo się zdenerwowałam tym, co zaszło w założonym przez Ciebie dziale.

A cóż takiego zaszło? Jak na razie po przeniesieniu dwóch całkiem pozatematycznych postów do innego działu i tematu to w tym temacie nie dzieje się nic złego - poza Twoimi insynuacjami i próbami kolejnych prowokacji. Poczytaj wszystko od początku i pokaż gdzie i kto poza Tobą pisze coś nie na temat.
Krystyna napisał/a:
... GUSTAW ( tak pisz Buba NAZWĘ psa, bo to pies rasowy...

Niestety - może znasz się na wielu rzeczach, ale na pewno nie na zasadach panujących w Internecie tzw. netykiecie. Dużymi literami się nie pisze, bo mają swoje znaczenie - OZNACZAJĄ KRZYK !! A chyba nikt z właścicieli nie krzyczy na forum imienia swojego psa pisząc o nim. Dużymi literami pisz sobie w dokumentach i na wystawach - nie na forum.
Krystyna napisał/a:
Określ jako GOSPODYNI działu poziom dyskusji, bo nie chcę wychylać się poza „ grubą kreskę”.

A co to takiego ten "poziom dyskusji" ? Czyżby podział na mądrzejszych i mało inteligentnych?? Dyskusja ma taki przebieg jaki wynika z wypowiedzi użytkowników. Nikt tu żadnych "poziomów" dla Ciebie nie będzie ustalał ani określał.

A na zakończenie - ostrzeżenie.
Obserwuję dyskusje na tym forum od początku bo to moje zadanie. Nieraz były już sprzeczki i nawet duże różnice zdań, ale nikt jeszcze tak nie robił żeby każdy temat w którym się wypowie zamieniać we własne pole walki i zabawy. Udzielasz się bardzo swoją wiedzą tylko nie zawsze wtedy kiedy potrzeba, a na zadawane pytania nie raczysz odpowiadać lub robisz w to w sposób wymijający. Ostatnio jakoś nie widzę ataków na Ciebie a raczej odwrotnie, więc zmień styl wypowiedzi, albo będę musiał ograniczyć Ci dostęp do forum, jako osobie robiącej zamieszanie.
Admin.

Krystyna - Wto 16 Sie, 2005 19:02

Krystyna napisał/a:
...

Wypowiedź została usunięta jako całkowicie niezgodna z tematem i zasadami.Takie "posty" to się wysyła na PW lub e-mailem do odbiorcy do którego są skierowane, a nie na forum w temacie który mówi o czym innym.
Nie powinieniem nawet pisać tego wyjaśnienia, ale zrobię ten jeden wyjątek na kilka dni - a później usunę całkiem, żeby nie robić śmietnika :(
Admin

Ewka - Czw 25 Sie, 2005 15:01

Ja mam kolejne bassety i kundla znajdę. Kundel przerabia drugiego basseta. Rządzi opczywiście basset. Tylko burknie i kundel robi co basset chce. Na starego baseta przyszedł kundel i basset rządził ale również na starego kundla przyszdł basset i rządzi basset.
To silne i dominujące psy. Rządzą nie zębami ale siłą charakteru. Bardzo oszczędnie odwołują się do brutalnej siły. Myśle że druga rasa do basseta to problem dla właściciela (ma w końcu więcej psów) ale basset i tak będzie rządził.
Pomiędzy kombim a Kindżałem jest układ Lord i sługa

Marta - Sob 10 Wrz, 2005 14:18

A ja my mamy basseta i jamnika...dwa samce. Jak sa sami w domu siedza razem, a jak domownicy wracaja do domu musza byc osobno bo ostatnio cos Leonowi nie pasuje i usiluje zlikwidowac czestera. Wczesniej mielismy w domu bassetke I ona z naszym czesterem zyla w doskonalych stosunkach.
Dariusz - Wto 13 Wrz, 2005 15:17

Ja miałem moja pierwszą bassetkę razem z suczką spanielką.
Jeszcze do października 2004r. mielismy przy bassetach jamnika szorstka :lol:
Świetnie sie rozumiały w domu i na polowaniach w lesie :lol: :lol: :lol:

Marta - Wto 13 Wrz, 2005 16:14

No nasz jamnik z Leonem tez sie doskonale rozumieja...jesli chodzi o psie bzykanie...jeden drugiego obskakuje i wtedy jest ok. Ale jest jeden warunek...nikogo nie moze byc w domu. Wtedy milosc miedzy nimi taka , ze ho ho. Ale jak juz wroci ktorys z domownikow milosc nagle zanika i boooom....jesli nie zdarzymy Czestera schowac do pokoju to Leon rzuca sie na niego i go gryzie. Wystarczy , ze Czester pomacha ogonem, albo poprostu stanie nieruchomo wtedy to jest znak dla Leona do ataku. Jedza tez osobno.A jesli chodzi o spacery to zawsze ida razem i jeden drugiego nie odstepuje ani na krok. Czester jeszcze pilnuje zeby zaden obcy pies sie do Leona nie zblizyl...i czasami myli drzewko z jego uszami.Te nasze cudaki sa jakies dziwne. Jak wsszyscy w domu to sie gryza, ale jakby tak zabrac Leona na dluzej i Czester zostalby sam to wtedy jest taka rozpacz i wycie (Czestera oczywiscie), ze caly blok slyszy.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group