Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Mój basset - GENIUSZ u Bartka

Bartek23 - Sob 05 Cze, 2010 23:04
Temat postu: GENIUSZ u Bartka
heheheheh juz sie zakochalismy:D Geniusz dzielnie zniósł droge co prawda to prawda ma krowi spiew spiewał do samego lwówka...mielismy tylko dwie przerwy.myslalem ze mnie nie polubi a tym czasem jak wyskoczyl ze samochodu nie do poznania!!wszystkim domownikom sie podoba i kazdy jutro chc isc z nim na spacer,małą julke odrazu polubił a ona jego :mrgreen: zapoznal sie z Tiną naszym jamnikczkiem tyle ze \Tina nie była mile nastawiona :lol: myslałem ze ona sie bedzie bac geniusza a tutaj na odwrót!!!Po rozpakowaniu szlismy do Karoliny do domu,taki spacerek 30 minutowy nie chcielismy go męczyc...szedł bardzo ostroznie koło nogi nie oddalał sie i obserwował droge...rozłożyłem mu spiwór pod stołem i odrazu na niego padł :mrgreen: zrobiłem kilka fotek ale to jutro wstawie bo dzis juz zmęczeni wszyscy jestesmy... a co do pani Oli to bardzo mili ludzie którzy strasznie przezyli rozstanie jak patrzylem na panią Ole mi tez sie łza zakręciła w oku....dziękuje i obiecuje ze nie zawiode...no i bede często wrzucał foty ze spacerów i nie tylko pozdrawiam!!!i dziekuje wszystkim:):)
gocha - Sob 05 Cze, 2010 23:25

Na tą wiadomość czekałam, teraz spokojnie mogę iść spać. Super, że wszystko w porządku, zobaczysz parę dni i psiak będzie wasz jakby był z wami od zawsze :grin:
Ola po waszym odjeździe dzwonila do mnie , smutno jej było, ale liczy właśnie na to, że będziesz wstawiał fotki i opowiadał jak miewa się Gienio.
Teraz wiele fajnych chwil przed Wami, poznacie się , pokochacie i stworzycie rodzinkę ludzko-bassecią.
Wyśpij się , wypocznij i jurto czekamy na relację z pierwszego dnia pobytu u Was :grin:

Bartek23 - Nie 06 Cze, 2010 19:50

witam.wiec tak-Gienek nie spał z bytnio kręcił sie jak mucha w smole...na rano dziwnie się trząsł,ale zaraz jak sie obudziłem o 6,30 wyszedłem z nim szedł bardzo ostroznie....i obserwował byłem z nim jakies dwie godzinki,potem do domu..nie chiał jeśc karmy tylko przysmaki więc pojechałem i kupiłem mu mięso w puszce..zjadł poł puszki czyli jakies 600gr...juz szczeka i sie cieszy z nowych domowników..tylko ze sika wszędzie...poszedłem z nim znowu na spacer do brata..tam sie zaczęło bawił sie cały czas z misiem mieszancem chyba jakies 4 godziny!!!kupując karkówke wykroiłem kosc mymlał niesamowicie podejsc niestety do niego jeszcze nie idzie bo pokazuje ząbki..ale kwestia czasu.....jeszcze jest zagubiony!!wracając nie miał juz sił szedł jak żołw!!!!hehehe:) ale doszedł wkoncu:...przyszedłem od brata do domu i go wykompałem..tylko ze uszu niemoge doczyscic,jutro jade po płyn do uszu do weterynarza..ogólnie jest dobrze...tylko ze dominatorke widzi w karolinnie a nie we mnie,karoliny słucha bardziej,w sumie nie ma straty bo mieszkamy razem:)zaraz idziemy do karoli i odpoczywac...jutro wziołem dzien wolny wiec powstawiam fotki. no i ta zabawa flakiem po jakies kiełbasie którego znalazł na specerku bezcenna:D:D:D mam kilka pytan ale to jutro dzis juz idziemy spac:)pozdrawaiam:)
gocha - Nie 06 Cze, 2010 20:57

Rozmawiałam z Bartkiem przez telefon. Jutro idą z Gieniem do weta to popytają o to sikanie, ja mam wrażenie, że to stres, bo Bartek mówił, że to było kilka razy, ale tak po parę kropli, nie to zeby nalał kałużę. Może jest podziębiony, ale to już pewnie wet jutro oceni.
Co do karmienia to doradziłam żeby mu tylko ewentualnie zasmaczać czymś suchą karmę, nie dawać z puszek (Ola dała dla niego Royala), mówiłam też żeby dawać mu jedzenie z ręki, ewentualnie trzymać miskę żeby nauczyć go , że nie wolno warczeć przy jedzeniu na ludzi, ale też nie wszystko na raz. Psiak na pewno jest w stresie i to jeszcze troszkę potrwa, nic na razie na siłę, wszystko powoli się poukłada.
Bartek ma pisać na forum o psiaku, o problemach również (jeżeli takie się pojawią), tu na pewno znajdzie rady osób doświadczonych.Jutro będą zdjęcia chłopaka.

Batus - Nie 06 Cze, 2010 21:16

Muszę powiedzieć, że ja do miski Batusa się nie zbliżam kiedy on je. Trzymam się zasady, co w psim pysku to jego. Wiem, że by warczał i bronił jedzonka, od razu zrobił by się cały spięty kiedy próbowałabym mu miskę zabrać, trzymać itp. Nie jestem pewna czy trzymanie miski nie wzbudzi dodatkowego stresu o jedzenie, ale to tylko moje skromne zdanie :cool:
gocha - Nie 06 Cze, 2010 21:22

Wiesz, może i racja, ale to już indywidualna sprawa, Bartek musi sam do niektórych rzeczy dojść, ale najpierw musi psa poznać, nie wszystko na raz :grin:
U mnie trzymanie miski się sprawdziło, ale to wcale nie znaczy , że tak musi być w każdym przypadku.

besta - Nie 06 Cze, 2010 21:24

A ja odwrotnie niż Luiza.Często zabierm miskę,grzebię w niej,dokładam chrupków,daję chrupki na ręce(ale w misce).Robię tak w szczególności Beście,bo ona niestety broni michy i były sytuacje,że warczała już jak ktoś za blisko podszedł,więc musiałam jej pokazać,że człowiek może jej tę miskę przestawic,czy nawet zabrać a ona MUSI to przyjąć bez awantury.Na razie działa :grin: .Gaja jest "łatwiejsza" w obsłudze i nigdy nawet nie warknęła przy misce chociaż to pies po przejściach :roll:
Batus - Nie 06 Cze, 2010 21:36

Na to są dwie szkoły. To chyba w tej książce "Okiem psa" jest opisany przypadek jak pan przypadkiem nauczył swego psa bronić własnej miski poprzez zabieranie mu jej podczas posiłku. Ale racja, co pies to inny przypadek, nie można uogólniać. Mój psi egzemplarz od małego miał dominujący charakter, pewnie dlatego warczałby gdybym mu zabrała michę :razz:
Dorti - Nie 06 Cze, 2010 22:04

Moim wszystkim psom można gracać w misce :mrgreen: , zabierać, dokładać i zawsze jest spokój pomimo, że Onycha to Tosa a Andi charakterny chłop :razz: .
Uważam, ze tak właśnie powinno być co nie oznacza, ze kiedy psy jedzą to się im przeszkadza. Zawsze posiłek jedzą w spokoju i to ja już tego pilnuję.
Ale od małego były uczone, ze może i miska to ich świętość ale nad miską jestem JA :wink:

besta - Nie 06 Cze, 2010 22:11

Właśnie o to mi chodziło.Ja też nie dokuczam psicom gdy jedzą,ale to JA przewodzę temu stadu i...mam prawo miskę ruszyć :razz:
Batus - Pon 07 Cze, 2010 07:51

Wyszło na to, że ja stoję w stadzie niżej niż psia miska, no ładnie ;)
Wszystko zależy od osobnika, mój Batus zawsze miał odruchy dominacji, ale udało nam się go jakoś poskromić. Nie gmerałabym mu w misce, ale mimo to - u nas przynajmniej - herarchia w stadzie jednak jest zachowana. I bądź tu mądry :smile:

Geniusz - Pon 07 Cze, 2010 08:27

Witam Bartku i witam wszystkich, którzy trzymali kciuki :)

Bartek pytałam weta o to właśnie posikiwanie i on odpowiedział mi, że to dlatego iż facet zaznacza swoje miejsca. Nie miał chorego pęcherza. No i tak jak pisała Gosia to może być stres jeszcze, choć jak ma Gienek apetyt to ja się skłaniam do tego pierwszego.
Tym bardziej, że czuje innego psiaka w domu ;)
W dodatku nam robił tak, że jak tylko mój facet przychodził do domu (a nie mieszkamy razem) to właśnie ostentacyjnie sikaniem pokazywał kto tu jest panem (i to wcale nie były krople...).
Co do tego, że słucha się pańci to dlatego, że tylko ja (kobieta) byłam jego panią. Facetów w jego otoczeniu jakby brak było ;)
Ja jestem szczęśliwa, że Gienek ma cudowną rodzinę!

Pozdrawiam i czekam na zdjęcia...

Ola

Bartek23 - Pon 07 Cze, 2010 08:28

Witam witam.czy do Weterynarza dzis pojade sprawa sporna,zobaczymy.jestem Gienkiem w domu,wychodzi na podwórek i bawi sie z Tiną tzn obszczekuje ja bo nie moze do niej podejsc bo Tina przegania go,ale coraz lepiej.a co do sikania to zlał sie cała parą u karoli na rano,usiadłem w fotelu(nie wiedziałem ze się z sikał)i Gienek do mnie przyszedł i zaczoł sie tulić jak nigdy wczesniej mowie cos chce wziołem obroze i miałem wychodzi a tam ogromna plam!przysiadłem z nim koło tej plamy i mówiłem ze śle zrobhił(jak pani Gosia wspominała wczesniej ze tak trzeba)zrobiłem domieszke z karmy suchej i miesa z puszki nie tknol wogóle,karmy samej tez niechce jesc,wkoncu chyba musi cos zjesc! ale widac ze tęskni bo nieraz zawyje z takim podszczeknięciem bez powodu:(
Asia i Basia - Pon 07 Cze, 2010 08:29

Bedzie dobrze, musza sie poznac, dotrzec, jeszcze nie raz sie zadziwia co basset potrafi :) Trzymamy kciuki za szybka asymilacje i dalsze szczesliwe losy Geniusza.
gocha - Pon 07 Cze, 2010 08:49

No kurcze z tym jedzeniem niedobrze, pewnie, że z głodu nie umrze, ale jeść coś musi.
Olu, napisz jak było z jedzeniem u Ciebie, co jadł ?
To pewnie stres i nie ma się co martwić, faktycznie na pewno tęskni.
Bartku, pewnie potrzeba trochę czasu, Gienio musi czuć się bezpieczny i kochany, jak najwięcej pieszczot, miłego głosu, spacerki, jakieś drobne smakołyki w kieszeni :wink: to go przekona , że jest dobrze, że nic mu nie grozi i wszystko powoli się unormuje.

Geniusz - Pon 07 Cze, 2010 09:14

U mnie też zdarzały się chwile braku apetytu zwłaszcza jak mu mięsko nie podchodziło (chodzi o to co mogła zawierać puszka). Ja wtedy jechałam do sklepu, kupowałam szyję indyczą i uż.
Gienek miał radochę, jadł z wielką zajadłością i już wiedziałam że ma coś w brzusiu.
Możesz mu podać również biały serek na początek to może się skusi (lubi).
Zamówcie pizze ;) nie jada grzbietów, ale tak się zajada że hoho....

Myślę, że to kwestia zaklimatyzowania się w nowym domu. Gienek nie zrobi sobie krzywdy, spokojnie. W końcu spałaszuje pełną miskę :)

Pozdrawiam

Bartek23 - Pon 07 Cze, 2010 09:25

wczoraj jadł,zjadł połowe puszki z misem.dzisiaj tez pewnie zje zaraz ide z nim na spacer.jak wyszedłem na chwile z domu mama mówiła ze piszczał za mna przy dzwiach :mrgreen: hehehhe juz mi lepiej.fotki na 100% będą dzisiaj jak karolina z pracy wróci:) ja nie bardzo sie orientuje powiem inaczej denerwuje mnie grzebanie w komputerze:)pozdro
gocha - Pon 07 Cze, 2010 09:42

Jak nie dacie rady wstawić , to prześlij mi fotki na maila, ja wstawię :grin:
Bartek23 - Pon 07 Cze, 2010 11:44

własnie upolował żabe tylko ze zaba była z gipsu i ozdabiała ogródek :mrgreen: i wkońcu je! karme i mieso.co do fotek Karola sobie poradzi na chyba że...to wyslemy:)
Bartek23 - Pon 07 Cze, 2010 16:46

jest 17 godzina Geniusz jadł tylko jeden raz!jedznie w misce stoi...jak jest w domu to tylko spi, nie ma psa.wszedł na tapczan jak chciałem go sciągnąc warczał i próbował ugryżc,wiec wziołem koc i wylodował na grzbiecie,dam mu jeszcze dwa tyg.potem zaczne go konsekwentnie wychowywac.dzis nie udalo mi sie jechac do weta pojade pod koneic tyg ale wydaje mi sie ze z nim cos nie tak.
Batus - Pon 07 Cze, 2010 16:49

Dlaczego myślisz, ze coś nie tak? Bo zmieniło się jego zachowanie? To, że jadł tylko raz, że śpi - to chyba nic takiego...?
Bartek23 - Pon 07 Cze, 2010 17:01

dziwnie jęczy nie raz ,jak by z bólu i czy wasze bassety jak z nimi idziecie na specer ida tak jak by ledwo szły??zero biegu tylko wolny chód??jak jest tylko z jakims psem to biega i szczeka.czy to normalne?
Bartek23 - Pon 07 Cze, 2010 17:02

no i ma takie drgawki jak spi,jak lezy zasypiajac tez
Bartek23 - Pon 07 Cze, 2010 17:04

nie z zmienilo tylko od początku w domu cały czas lezy,a na spacerach ledwo idzie drobnym kroczkiem,zobaczymy co weterynarz powie
Magda i Rudolf - Pon 07 Cze, 2010 17:30

Musisz mu dac czas. Ten pies dopiero co zmienil dom, bardzo mozliwe ze nie je bo teskni, psy tak maja. Jesli nie bedzie jadl to moze sprobuj mu ugotowac cos dobrego, moze ta karma mu poprostu nie smakuje, ja bym sprobowala mu ugotowac kurczaczka z warzywami i ryzem. :wink: Ja bym nie dopuscila w tej sytuacji do tego zeby pies na takim stresie jeszcze glodny chodzil :idea:
On popiskuje czy jeczy? Czy to sie wiaze z ruchem? Mlody basset nie powinien tak chodzic na spacery, moj z tego co pamietam zawsze byl chetny jak byl mlody. Ale z drugiej strony bassety to lenie, moze masz kanapowca w domu :roll:
Te drgawki to sa jak zasypia? Bardzo mozliwe ze jest mu zimno, bassety to zmarzluchy, moze lezy na zimnych kaflach i ma dreszcze? A moze poprostu sie przeziebil?Moze mu zmierz temperature, moze to niejedzenie tez wiaze sie z tymi drgawkami?

Batus - Pon 07 Cze, 2010 17:38

Faktycznie, może tęsknić. Nie będę powtarzać po Magdzie, zgadzam się z tym co napisała. Te drgawki na podłodze nasz Batus też miewa, może jest mu chłodno, a może mieć też gorączkę. Wszystko się ułoży, kurczak na pewno poprawiłby mu nastrój :)
gocha - Pon 07 Cze, 2010 18:42

Bartek ja nie będę powtarzała za poprzedniczkami ale najpierw zacznij od tego że ugotuj mu kurczaka z ryżem, wiele osób tak karmi, może on nie lubi suchego.
On powinien teraz się przekonać, że u Was jest dobrze, a jedzonko w tym baaaaardzo pomoże.
Następna sprawa mówiłeś mi wczoraj, że pies był na bardzo długim spacerze, może jak na pierwszy raz był za długo i się zmęczył lub przeciążył, ile czasu był na tym spacerze ?
Następna sprawa , wykąpałeś go wczoraj, może się przeziębił, obserwuj go.
Kolejna rzecz , na czym pies śpi, czy nie ma za zimno?
Jesteś niecierpliwy, chciałbyś od razu aby nie było problemów, może za dużo od niego wymagasz, on został wyrwany z domu do którego był przyzwyczajony, poszedł do ludzi którzy na razie są dla niego obcy, tęskni, nie wie co się z nim dzieje, za dużo ma zmian i nowych wrażeń.
Może na początek daj mu się przyzwyczaić do jednego miejsca, do jednego domu, nie zabieraj go w inne miejsca, tylko na spacery. Jak już będzie wiedział, że u Ciebie jest jego dom, że go nigdzie nie zostawisz to dopiero wtedy zabieraj go w inne miejsce niż Twój dom (do dziewczyny, czy brata)
Mam wrażenie , że za wiele stresu na jeden raz, za wiele od niego wymagasz, przecież jest u Was niecałą dobę.
I jeszcze jedno, jeżeli z psem by działo się coś co Cię zaniepokoi to nie możesz odkładać wizyty u weterynarza, wiedziałeś , że z psem wiążą się określone obowiązki i nie możesz ich zaniedbać. Nie chcę Cię tu pouczać, ale to wasze początki razem i to jest bardzo ważne , od tego zależy wasze porozumienie w przyszłości.
Moja rada, obserwuj psa, postaraj się wczuć w jego sytuację, jego stres , zapewnij mu jak najwięcej miłości, zainteresowania i komfortu. I daj mu gotowane jedzenie.Wrazie najmniejszych wątpliwości idż do weta, musisz znaleźć na to czas.
W razie wątpliwości pisz koniecznie, zawsze jest tu ktoś kto Ci doradzi i pomoże.
Powodzenia :grin:

Bartek23 - Pon 07 Cze, 2010 18:46

napewno teskni...tak jak napisałem dam mu czasu.ale np teraz wróciłem i on po przywitaniu zajęczał tak jak by mu coś dolegało,niewiem moze to normalne jest dopiero u mnie 3 dzien ale ja juz sie stresuje...jutro bedzie z moja mamą od 5 do 15 tyle ze u mnie mu sie podoba bo jest cały czas na podwórku z tiną.dzikuje za udzielanie się w moich pytaniach o gienku....
Tymek - Pon 07 Cze, 2010 18:47

co do powolnego chodzenia - mój Tymek najczęściej chodzi "łapka w łapkę" -spacer z nim trwa czasem i półtorej godziny -on ma na wszystko czas,swoje sprawy do załatwienia itp :mrgreen: taki to typ basseta i basta :smile: może trafiłeś na podobnego?
a może po prostu pies powoli się aklimatyzuje -spokoju,cierpliwości i wytrwałości życzę :smile:

Bartek23 - Pon 07 Cze, 2010 18:50

ide po kurczaka i wiem ze musi miec czas!ja pytam,bo chce wiedziec jak najwiecej...dam rade tylko pytam o zachowania nigdy nie mialem wczesniej basseta....
Miła od Gucia - Pon 07 Cze, 2010 19:05

czy on po tej kąpieli się nie podziębił, wtedy się pies trzęsie.
Po deszczowych spacerach, Gustaw też ma trzęsawkę - jest mu zimno.
Bartek, na spokojnie, daj mu się oswoić.
Trzeba Geniusza koniecznie zbadać, lekarz niech mu zmierzy temperaturę.

Mirka - Pon 07 Cze, 2010 19:08

co do kurczaka to tylko mięsko
nie dawaj broń boże kości żadnych drobiowych

i mam jeszcze jedno zasadnicze pytanie czy Gienio
ma swój kącik z legowiskiem w którym nikt go nie niepokoi?
Gienius to jeszcze psie dziecko i tyle wrażeń ktorych mu zafundowałes
prze te dwa dni to nie wiem czy dorosły pies by wytrzymał
1.zabranie z domu od ludzi u których sie wychował
2.długa podróż
3.długi spacer w nieznanym miejscu z obcym gościem
4.kapiel
5.itp itd
daj mu ochłonać....niech sie wyciszy..na wszystko przyjdzie czas :cry:

Bartek23 - Pon 07 Cze, 2010 19:18

kupiłem wędzone nogi,wcina:Dbo nie było nic innego,ale smakuje mu,będe cały czas pytał i z góry dziekuje:) a panią gosie nie raz nawiedze telefonicznie:)::)
Bartek23 - Pon 07 Cze, 2010 19:23

w tej chwili je druga noge:)po kapieli to nei śa drgawki,weterynarz oceni...postaramy sie wawic teraz zdjecia,Gosiu jak mozesz podaj meila na wszelki wypadek
Magda i Rudolf - Pon 07 Cze, 2010 19:26

Bartek pytaj, po tu tu jestesmy zeby sobie wzajemnie pomagac :wink:
Z kurczaka najlepsze sa piersi ale moga byc tez udka i pałki ale pamietaj zadnych kosci, absolutnie. Popros mame lub dziewczyne jak sam nie mozesz, to trzeba ugotowac z ryzem i warzywkami, taka zupke trzeba ugotowac i zobaczysz jak bedzie wcinal :smile:
Jak pojdzie spac jak zobaczysz ze sie trzesie to go okryj, najlepiej pled lub koc.
I dzieczyny maja racje, za duzo wrazen jak na poczatek, daj mu troche odsapnac, a sam sie nie stresuj bo pies to wyczuje a nie jest to dobre :!: Zobaczysz ze wszystko sie ulozy, nie ty pierwszy i nie ostatni z takimi problemami :wink:

gocha - Pon 07 Cze, 2010 19:38

Bartek puść mi sygnał, albo zadzwoń to ci wyślę mojego maila, bo gdzieś zadziałam Twój telefon :oops:
Bartek23 - Pon 07 Cze, 2010 20:26

pusciłem gosiu 9 fotek w meilu ladnowska? mam nadzieje a nie lendowska
gocha - Pon 07 Cze, 2010 21:09

Już wstawiam, jest 8 , bo jedno się powtarza :grin:
Oto zdjęcia Gienia, komentarze pozostawiam Bartkowi :mrgreen:
















Geniusz - Pon 07 Cze, 2010 21:30

Witaj Bartku,

Z tymi drgawkami czy też trzęsawkami Gienka to ja już się martwię. Na odległość a jednak człowiek myśli i się martwi :(
Daj jak najszybciej znać co się z nim dzieje...
Sprawdź go proszę czy czasami gdzieś cholerny kleszcz nie siedzi...
Tego cholerstwa teraz jest sporo!!!
U nas Gienek raz był przeziębiony jak był mały i przez dwa dni nie chciał jeść. W sumie nawadnialiśmy go i po dwóch dniach wrócił do siebie.
A może w trakcie zabawy czterogodzinnej coś sobie zrobił? hmmm

Czekam na wieści Bartku.

Co do zdjęć to ja myślę, że Gienek naprawdę ma cudowny dom!!!

Pozdrawiam
Ola

Magda i Rudolf - Wto 08 Cze, 2010 11:02

Bartek odezwij sie, co tam u Geniuszka?
Mirka - Wto 08 Cze, 2010 11:05

Brtek23 napisał/a:
kupiłem wędzone nogi,wcina:Dbo nie było nic innego,ale smakuje mu,będe cały czas pytał i z góry dziekuje:) a panią gosie nie raz nawiedze telefonicznie:)::)



trzeba było te wędzone nogi obrac z mięsa
podrobic je i wymieszać z garścia suchej karmy
i tez by ze smakiem zjadł :~

Bartek23 - Wto 08 Cze, 2010 17:47

no widze ze coraz lepije z nim.jak wraciłem dzisiaj miałem radosne przywitanko od Geniusza,dzis wyciąnołem mu kleszczana rano.ogólnie dobrze tylko niema cos apetytu,smakołuki mu nie podchodza,karma sucha tez nie,mieso z puszki tez nie,zronbilem miseszanke z kurczakiem i z karmą jadł ale nie wszystko i bardzo ostroznie,moje zdanie jest takie jak juz zgłodnieje to zje nawet sucha karmew misce cały czas ma mieszanke:)po kolacji idziemy na spacer;] chodzi 3 razy dziennie na spacery na rano o 4:15 o 16;00 i po kolacji miedzy 18-19 no a u mnie to całydzien sobie chaca to do domu to nadwór..więc luzik poradze sobie zreszta wszyscy sie udzielają jest bas tylu w domu ze niezginie z nami:)i z głodu nie zdechnie:) co do drgawek to dzisiaj nie zauwazyłem jak i domownicy,wiec moze to ten kleszcz go męczył,narazie to tyle:)
Bartek23 - Wto 08 Cze, 2010 18:04

co do fotek to wieczorem na spacerku jak ciągnoł karoline,w tle czerwona kanapa to u mnie,po stołem u karoli;]ma dwa domynawet zaczyna sie ze mną bawic i szczeka na mnie:)pozdrawiam,i zapewniam ze jest coraz lepiej:):):):)
Bartek23 - Wto 08 Cze, 2010 19:59

mam kr ótkie pytanie serca wieprzowe surowe czy gotowane???
zojka - Wto 08 Cze, 2010 20:05

Brtek23 napisał/a:
mam kr ótkie pytanie serca wieprzowe surowe czy gotowane???


Oj, nie wiem :shock:
JA bym dała surowe ....ale poczekaj na mądrzejszych ode mnie :mrgreen:

Kamoos - Wto 08 Cze, 2010 20:20

Ja proponuję wątróbkę drobiową z ryżem -u mnie jak psiny poczują zapach wątróbki to już czekają przy piecu :smile:
Batus - Wto 08 Cze, 2010 20:23

Ja serca drobiowe gotowałam z ryżem i warzywami...
Magda i Rudolf - Wto 08 Cze, 2010 20:25

Pies nie powinien jesc miesa wieprzowego, tylko drobiowe lub wolowe
Geniusz - Wto 08 Cze, 2010 20:30

uffffffffffffffffffffffffff.... mi jak najbardziej ulżyło. Gienek spokojnie zacznie jeść. Czasami jest wybredny jak widać...
Ja jestem uhahana :)
Dobra robota Bartek i tylko tak trzymać! No i winszuję Karolci :) w końcu to Wasze nowe dziecko :)

Pozdrawiam
Ola

Batus - Wto 08 Cze, 2010 20:33

Coś się stało nowego czy chodzi o to gotowane jedzonko ?
Mirka - Wto 08 Cze, 2010 20:43

psu nie wolno podawać wieprzowiny
mieso drobiowe,albo wołowe
mozna tez od czasu do czasu dac psu filet z jakiejś dobrej ryby :wink:

Paulinx - Wto 08 Cze, 2010 20:57

Heh. Fajnie, że Geniusz ma teraz nowy fajny domek i właścicieli. :) Niedługo się pewnie przyzwyczai i będzie super. ;p
Miła od Gucia - Wto 08 Cze, 2010 21:19

Czy Geniusz jest zakropiony przeciw kleszczom ?????
gocha - Wto 08 Cze, 2010 23:00

Z tego co mi mówiła Ola to dała Bartkowi obrożę przeciwkleszczową.
gocha - Czw 10 Cze, 2010 18:43

Przed chwilą rozmawiałam przez telefon z Anetą (od Zuzy i Gabi)
Aneta jest aktualnie z wizytą u Bartka i Geniusza.
Jestem przerażona tym co mi opowiedziała. Co do Bartka i domu nie ma zastrzeżeń, dom w porządku , dbają o psa według naszych wskazówek.
Stan psa według Anety jest przerażający, Gienio po pierwsze jest bardzo chudy, ma bardzo brudne uszy, całe ucho i kanał słuchowy zapaskudzony, Aneta wzięła płyn, będzie mu próbowała trochę te uszy przeczyścić.
Pies jest smutny, mało chodzi, a jak wstaje to chodzi powoli i niepewnie, robi wrażenie jakby ciągnął tylne nogi.
Jest ospały i jakby półprzytomny. Od czasu do czasu wyje-skowyczy prawdopodobnie z bólu, nie wiadomo co go boli, ale ewidentnie bardzo cierpi.
Chodzi za człowiekiem, przytula się i wręcz widać, że prosi o pomoc.
To wszystko opowiedziała mi Aneta, ona uważa , że to ciężko chory pies i że w ciągu trzech dni, (a tyle jest pies u Bartka ) nie można było go do takiego stanu doprowadzić. Zdaniem Anety Ola oddała bardzo chorego psa.
Dowiedziałam się jeszcze dziwnej rzeczy, mianowicie Ola mówiła Bartkowi, że pies dostawał alkohol, pił podobno drinki, piwo :shock: , bo lubił.Nie wiem, moze to zart, ale piszę w miarę dokładnie to co mi mówiła Aneta.

Rozmawiałam również z Bartkiem, w sobotę jadą z nim do weta, bo dopiero w sobotę będą mogli.
Nie wiem co Wam jeszcze napisać, bo płakać mi się chce po tym co usłyszałam.
Aneta jutro będzie u koleżanki to dopisze resztę, to co ja pominęłam, lub co jej się jeszcze przypomni.
Słów mi brak, nie mam powodu Anecie nie wierzyć, a i Bartek od początku pisał, że z psem jest coś nie tak.Szkoda tylko, że pies musi jeszcze przez dwa dni cierpieć zanim trafi do weta, a prawdopodobnie jakaś choroba go zżera i się męczy.

Asia i Basia - Czw 10 Cze, 2010 19:20

Cholerka, do soboty to kupa czasu, nie powinni czekac jesli jest tak zle. obrze, ze Aneta pojechala. Trzeba pomoc i psu i Bartkowi. Pisz Gosiu jak Ci sie jeszcze cos przypomni.
gocha - Czw 10 Cze, 2010 19:29

Jeszcze raz rozmawiałam z Bartka dziewczyną, Gienio zjadł całą miskę ryżu z kurczakiem, to dobrze, że ma już lepszy apetyt.
W sobotę na pewno idą z nim do weta , ja jeszcze podpowiedziałam żeby koniecznie powiedzieli, że Gienio miał kleszcze i zrobili badania w kierunku babesziozy.

Mirka - Czw 10 Cze, 2010 19:46

szkoda psa,szkoda Bartka bo chłopak się stara
wet wet jak najszybciej najlepiej od razu jutro
kurcze przeciez kase mozna pozyczyc,przeciez pierwsza
wizyta nie będzie kosztowac majatku :cry:

Magda i Rudolf - Czw 10 Cze, 2010 19:46

Fajnie poprostu, nie bede komentowac bo znowu bure dostane :~
Biedny pies :cry:

Miła od Gucia - Czw 10 Cze, 2010 20:05

W zaistniałej sytuacji, najważniejsze jest zdrowie psa.
I w związku z tym, że to przez nasze forum Geniusz trafił do Bartka, czujemy się niejako odpowiedzialni i zaraz wyślemy Bartkowi 100 zł, żeby natychmiast udał się do weterynarza zbadać psa.

Mirka - Czw 10 Cze, 2010 20:06

Bogusiu 150 zł ja od siebie dołożę 50zł do leczenia Gienka :cry:
Miła od Gucia - Czw 10 Cze, 2010 20:07

Dobrze Mireczko, czekam na numer konta i zaraz wysyłam.
Dorti - Czw 10 Cze, 2010 20:21

Ja już się nie wypowiadam :roll:
zojka - Czw 10 Cze, 2010 20:31

Ja też nic nie powiem...
A ciśnie mi się na usta!

ania123 - Czw 10 Cze, 2010 21:16

ja sie moge zobowiazac (chociaz forum glownie czytam, bo jak mowilam zaczne pisac wiecej od wakacji jak odbiore moja mala, wiec nie wiem czy mozecie mnie potraktowac powaznie :) ) ze wysle w nastepnym tygodniu na konto bassecie 200 zl (wtedy bede w polsce i przeleje z konta znajomego, bo przelewajac pieniadze z mojego banku place ok 50 zl prowizji), wiec te pieniazki mozna tez rozdysponowac i przeznaczyc troche wiecej na pomoc temu biedakowi
gocha - Czw 10 Cze, 2010 21:24

Chwilowo sprawa pomocy Bartkowi nieaktualna. Na razie nie potrzebuje od nas pieniędzy, stać go na leczenie psiaka. Jadą do weta jutro , poczekajmy zatem do jutra, zobaczymy jaka będzie diagnoza.
Ja z naszej strony pomoc zaproponowałam, powiedziałam, że w razie potrzeby Bartek może się zwrócić do nas.
Zaraz po wizycie u weta będziemy wiedzieć jaka jest diagnoza, jakie leczenie i badania.

Miła od Gucia - Pią 11 Cze, 2010 06:58

Aniu123
bardzo Ci dziękujemy za deklarację wsparcia naszego konta basseciego.

Miła od Gucia - Pią 11 Cze, 2010 10:45

Gieniusz mówi dzień dobry


Magda i Rudolf - Pią 11 Cze, 2010 11:47

Misiu kochany, jak on sie dzisiaj czuje. Bo ja na noc krople na uspokojenie bralam :sad:
joannalatusek - Pią 11 Cze, 2010 11:57

Piękny psinka
zuza i gabi - Pią 11 Cze, 2010 14:56

Witajcie kochani,jak wiecie byłam wczoraj z wizytą u Bartka.Kochani gdybym coś zle napisała to wybaczcie mi,ale moje emocje dopiero pomału opadają. Jeśli chodzi o rodzinę i dom to bez obaw,wszyscy bardzo mili,kochają Geniuszka i chcą dla niego jak najlepiej,piesek też już wie kto jest jego Panem,chodzi za Bartkiem krok w krok.Piesek przywitał mnie bardzo wylewnie,piszczał z radości,i dawał słodkie buziaki jakby znał mnie od lat,sama byłam zdziwiona takim powitaniem.Gdy weszliśmy do domu i ochłoną dopiero było widać,jak bardzo cierpi,takich smutnych oczu nie widziałam,wyrazem swojego spojrzenia prosił o pomoc.Gdy uklękłam przy nim i go przytuliłam,przerazliwie zaskowyczał.Prawdopodobnie zabolało go ucho,uszy były w okropnym stanie,przy czyszczeniu wychodziła ciemno-brązowa wydzielina,ogólnie całe uszy od wewnątrz zafajdane,na końcówkach ucha strupy,musieliśmy rozmoczyć to wszystko wodą żeby zmiękło i dało się doczyścić,w pewnym momencie Bartek musiał sam czyścić mu uszy,bo zaczął na mnie powarkiwać,chyba miał już dość . Co do reszty to wiecie od Gosi,chód nie stabilny,myślałam,że coś jest z tylnymi nóżkami.ale jak usłyszałam,ze pies piwo i drinki pił to pomyślałam,że może coś jest nie tak układem nerwowym,nie wiem niech sie w lekarz wypowie.Co jeszcze zrobiliśmy mu posiłek ryż,kurczak,i trochę suchej karmy żeby się do niej przyzwyczajał zjadł z chęcią.Bartek się dziwił dlaczego Geniusz je karmę z mojej reki a od niego nie,w sumie to nie wiem może akurat w tym momencie był głodny.Co jeszcze wam napisać,piesek jak na 8 miesięcy jest chudy,może ma robaki,a może przez chorobę tak słabo je,czekajmy na diagnozę.A jeszcze jedno na uchu od wewnątrz wyszły mu takie dziwne krosty.I to tyle,wyciągnełam mu kleszcza przy cycusiu.Zyczę mu dużo zdrowia,żeby szybko wyzdrowiał,i pozdrawiam Karolinkę,i Bartka trzymajcie się będzie dobrze.
Asia i Basia - Pią 11 Cze, 2010 15:43

Baska tez miala takie krostki na uchu kiedys. Dostala taki bialy plyn do smarowania.
Czekamy na wiesci od Batka, miejmy nadzieje, ze nie beda zle.

ania123 - Pią 11 Cze, 2010 17:50

hej prosze napiszcie jak sie maluch czuje
ja ogolnie podchodze z dystansem do roznych spraw ale teraz sie przejelam
moze dlatego ze moja sunia w tym samym wieku
oby wszystko bylo dobrze

Batus - Pią 11 Cze, 2010 17:51

No właśnie, wiadomo już coś?
Mirka - Pią 11 Cze, 2010 19:04

tez czekam na wieści :?: :idea:
gocha - Pią 11 Cze, 2010 19:25

Na razie Bartek do mnie nie dzwonił, może jeszcze nie wrócili, mieli pojechać 40 kilometrów od domu do tego weta.
Bartek daj znać co z Gieniem jak wrócicie.

Bartek23 - Sob 12 Cze, 2010 10:26

Witam wszystkich z dużym Uśmiechem!!! juz po wizycie! Geniusz miał jakies zatory w odbycie które przezucały sie na uszka,wet mu zrobił mała lewatywke i jest ok,dał mu antybiotyk,witaminy,i cos na apetyt,odrazu weselszy psiak;p i chiałem tylko sprostowac opis po wizycie pani Anety,bo jak go przeczytałem się przeraził5m:)pies nie wygląda tak zle no a co do uszu to normalne jak wypije wode na dworze a mam podwórek to sie w piachu wytarza :lol: a przeciez nie bede zanim latał z sciereczką:) ogólnie jest wszystko wporządku. no i co do tego alkocholu, nie było powiedziane ze pił cały czas wydaje mi sie ze pani Ola mowiła o czyms takim jak sie rozlało piwo to sobie tam polizał.wiec luzik.w przyszłym tyg albo za dwa jade na dokładne badania,na pobieranie krwi.! i powatarzam jeszcze raz ze geniusz sie dobrze czuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):):):) nno i juz musze odchodzic od kompa bo mnie woła Gienek:):) pozdrawiam
Mirka - Sob 12 Cze, 2010 10:31

super wieści :!:
bardzo sie cieszę i pozdrawiam
Was wszystkich bardzo serdecznie :lol:

Batus - Sob 12 Cze, 2010 10:53

Super! Bartku, a co z kleszczami? Czy wet go zakropił, czy może nosi obróżkę?
gocha - Sob 12 Cze, 2010 11:26

Ja rozmawiałam z Karoliną przez telefon. Mówiła to samo, więc nie będę się powtarzać, jeszcze Gienio ma zapalenie kanału słuchowego, więc antybiotyk dostał.
Za tydzień ma mieć robione badania krwi w kierunku wątroby i właśnie na ten alkohol.
Je lepiej i zaczął się bawić. To tyle co usłyszałam od Karoliny.
Myślę, że teraz będzie się przyzwyczajał i będzie coraz lepiej :grin:

zojka - Sob 12 Cze, 2010 11:48

Super wieści :)
Niech się bawi, je i rośnie!

Miła od Gucia - Sob 12 Cze, 2010 13:05

To mogło go to boleć faktycznie, poszperałam po onecie:

Odbyt

Odbyt najczęściej sprawia kłopoty z powodu umiejscowionych tam zatok okołoodbytniczych. Są to dwa gruczoły położone symetrycznie po obu stronach odbytu – u niektórych ras i osobników ich ujścia zatykają się. Przeładowanie zatok gruczołów okołoodbytowych prowadzi z czasem do ich zapalenia, ropnego stanu zapalnego, powstania ropnia i w konsekwencji przetoki zatoki okołoodbytowej. Przeładowanie zatok okołoodbytowych objawia się saneczkowaniem. Saneczkujący pies jest podejrzewany przez właściciela o zarobaczenie. Nic bardziej mylnego. Zwierzę chce po prostu opróżnić swoje zatoki okołoodbytnicze, a uprzedzam: ich zawartość jest bardzo cuchnąca i wypróżnienie zatok na dywan to duży kłopot dla właściciela.

Saneczkowanie, nadmierne wylizywanie odbytu, obrzęk jego okolicy mogą być objawami zapalenia gruczołów zatok okołoodbytowych. Jest to bezwzględne wskazanie do wizyty u lekarza weterynarii, który opróżni zatoki i zaleci odpowiednią terapię. Jeśli zapalenie gruczołów zatok okołoodbytowych nawraca i przechodzi w stan przewlekły, zatoki trzeba usunąć chirurgicznie. Nie należy tego zabiegu odkładać, ponieważ nie jest specjalnie skomplikowany, a rana pooperacyjna goi się bardzo dobrze.

U szczeniąt zdarza się, choć na szczęście rzadko, wypadanie odbytu i prostnicy. Polega to na pojawieniu się w otworze odbytowym różowego tworu. Jest to sygnał do natychmiastowej wizyty u lekarza weterynarii.

U starzejących się psów, samców, często zdarza się przepuklina kroczowa. To dolegliwość bardzo poważna, objawiająca się trudnością w oddawaniu kału i jednostronnym lub obustronnym wybrzuszeniem w okolicy odbytu. Wymaga leczenia chirurgicznego i im wcześniej zdecydujemy się na operację, tym lepszy będzie jej efekt.

Zapamiętajmy:

* Tarcie odbytem o podłoże, wylizywanie odbytu, trudności w oddawaniu kału to objawy, na które właściciel zawsze powinien zwracać uwagę.
* Saneczkowanie, nadmierne wylizywanie odbytu, obrzęk jego okolicy mogą być objawami zapalenia gruczołów zatok okołoodbytowych.

Asia i Basia - Sob 12 Cze, 2010 13:29

No, to dobrze, ze tak sie ta wizyta skonczyla, Bacha tez utyka jak jej zawory sa zatkane. Wtedy od razu wiem, ze trzeba na zabieg jechac. Pozdrowienia dla Genia :)
zuza i gabi - Sob 12 Cze, 2010 17:50

Musiałam przylecieć do koleżanki,bo nie mogłam już usiedzieć w domu,cieszę się że piesek ma się lepiej i oby tak dalej :wink: Co do reszty nie będę się już wypowiadać :evil:
Bartek23 - Sob 12 Cze, 2010 19:10

siema to znowu ja:) Geniusz jest swietnym piłkarzem:D gra z mała Julką w piłke:D morda mi sie smiaje jak to widze...ale chyba cos jeszcze jest nie tak znowu zawył wlasnie przed chwilką....za dwa tyg czy za tydzien sie okaze bedzie mial wszystko badane to bedziemy woedziec dokladnie,daje mu duzo ciepla i poswiecam mnóstwo czasu,jest to pies który widze ze ze mną sie zgadza jest taki sam jak ja;p uparty i stanowczy wie co chce:D jeszcze nie je tal jak powinnien chyba bo je raz dziennie ale całą miche:)no i w koncu szczeka:D jak ktos idzie z psem czy sam podlatuje do płotu:D teraz widze ze jest to pies:D zrobie wszystko zeby byl zdrowy:)
Bartek23 - Sob 12 Cze, 2010 19:13

no i jeszcze jedno...nigdy nie wierzyłem w fundacje...ale jak zobaczyłem ze chcecie mi pomoc,odnośnie kasy to mnie zamurowało,i jestem pewien ze jak w[place na wasze konto to pójdzie to na psiaki.jesteście super ludzmi i oby tak dalej tez bede sie starał pomagac!!!!pozdrawiam!!!
gocha - Sob 12 Cze, 2010 19:31

Widzisz, my nie jesteśmy fundacją, ani nie mamy działalności, my pomagamy sami z siebie, a mamy się czym pochwalić, zobacz galerię uratowanych psiaków, zobacz w darowiżnach, na pierwszej stronie tematu ilu psom , bassetom, kundelkom pomogliśmy :grin:
Ot , takie fajne , serdeczne forum po prostu.
Cieszę się, że Ci się podoba nasza działalność :grin:

Mirka - Sro 16 Cze, 2010 08:35

Bartek co sychać u Was :?:
jak sie ma Gienio :?: :smile:

Bartek23 - Sro 16 Cze, 2010 19:16

Witam...Geniusz ma się superrrr!!!! Biega, cieszy się gdy tylko nas zobaczy, skacze, bawi sie z Julką i z nami....swoimi zabawkami i aportuje;)))) Coraz więcej je, szczególnie z ręki jak mu się daje(choć proszę Bartosza, żeby zbyt często tego nie robił, bo Genek nie będzie chciał jeść z miski no i powinien mieć ustalone swoje pory najpierw, a nie podjadać) Całkiem inny pies niż jak przyszedł do nas...Szczeka jak ktoś przechodzi koło domu- można powiedzieć, że nas pilnuje w nocy;))))
Pozdrawiamy

gocha - Sro 16 Cze, 2010 19:22

To super wieści :grin: , a jak ze zdrówkiem ? jak uszy ? , czy już nie skowyczy tak jak na początku ?
madzialinka - Sro 16 Cze, 2010 20:14

Super wiadomości!
Takie w sumie niewielkie infekcje potrafią nieźle dać psu w kość :)

Bartek23 - Czw 17 Cze, 2010 21:11

nie skowyczy ani troche...tryska radoscią!!bawi sie z nami no i szczeka na obcych za bramą,i jak by wszedł ktos to by miał przesrane bo gienio by ich zalizał na smierc :lol: uszy czysciutkie w srodku i na zewnątrz ale tylko 5 min po wyczyszczeniu;p niedługo przsle gosi foty;]pozdrowiam.
gocha - Czw 17 Cze, 2010 23:15

Ok, czekam na fotki :grin:
gocha - Sro 23 Cze, 2010 18:25

Nowe zdjęcia Geniusza :)
























Miła od Gucia - Sro 23 Cze, 2010 18:37

widać, że chłopak ma dobrze,
tyle miejsca, spacerki, towarzystwo
pozdrawiamy i gucio łape podaje

Bartek23 - Sro 23 Cze, 2010 20:44

:)
Mirka - Sro 23 Cze, 2010 23:04

Genio nosi ogon dumnie zadarty :mrgreen:
czyli juz wszystko ok :lol:
super fotki,ciesze sie bardzo
że najgorsze juz za Wami :lol:

zojka - Czw 24 Cze, 2010 05:49

Bardzo sie cieszę, że się Wam układa.

Ale Gienio ma bialuchny brzuszek!

Joasika - Czw 24 Cze, 2010 06:20

Jaki ooooogróóóóód do latania!!! :shock:

A ja myślałam, że mam duży :roll:

Super fotki - Genio widać, że szczęśliwy! :mrgreen:

Asia i Basia - Czw 24 Cze, 2010 07:51

Fajnie widziec szczesliwego basseta :) Wyglada z ta kita do gory na zadowolonego :) Mam nadzieje, ze Wam tez z nim fajnie, mala dziewuszka juz sobie z prowadzeniem na smyczy niezle radzi :) Super fotki :)
gocha - Wto 06 Lip, 2010 20:01

Bartek co u Was ? nic się nie odzywasz, jak tam Gienio ?
gocha - Pią 09 Lip, 2010 20:01

Zadzwoniłam do Bartka, bo troszkę się niepokoiłam jego milczeniem.
Bartek jest na urlopie, wracają w niedzielę to napisze o Geniuszu i wyśle mi zdjęcia.
Ogólnie z psem ok , nauczył się kilku komend, zbasseciał czyli zaczął gryźć (buty), kraść i głuchnie na próbę przywołania go :mrgreen:
Resztę opowie Bartek jak wróci.

Bartek23 - Czw 15 Lip, 2010 13:19

Witam....
Karolina z tej strony....fakt byliśmy na urlopie, było super- Geniusz biegał, kąpał się i bawił....Co do tego co Gocha napisała to dokładnie tak jest podaje łapę, daje głos i siada choć nie zawsze....natomiast gryzie wszystko co tylko komuś spadnie, buty i nie słucha jak się go woła, żeby przyszedł....To na tyle, Bartek napisze później trochę więcej;)
Pozdrawiamy

Miła od Gucia - Czw 15 Lip, 2010 13:25

Witaj Karolina,
ach ten Geniusz , co ??? szkodnik mały

Rogasowa - Pią 16 Lip, 2010 18:01

Ciekawa jestem jak nauczyliście Genia komendy daj głos? :shock:
My juz opanowaliśmy siad, zostań, daj łapę i leżeć..
Z tym ostatnim było najtrudniej.. :shock: A.. ostatnio skarzylam się że Trufla szczeka
gdy szykuję jej ser. I wiecie co!? jak ręką odjął :!: :mrgreen:
muszę chyba częsciej narzekać na moją psicę;););)

Bartek23 - Pon 02 Sie, 2010 18:32

Witam zdjęcia będe niebawem juz je ma gocha.hmmmm co do psiaka to daje łape,jedna jak i drugą daje głos,siada,ale niema nic za darmo!jak jest smakołyk sa wykonane polecenia jak nie ma ,to jak mu sie chce...straszna trudna rasa w wychowaniu...okropne uparciuchy!!!!co mnie doprowadza do szału jak mi ucieknie poza posesje,wołam go a on nic a jak podejde do niego to sie kładzie i warczy:):) dosłownie diabeł w domu,laczki,buty pogryzione ale nie wszystkie te tańsze nie!:)gdzie tam będzie gryzł jakiś szrot:Dposłanie co dwa tyg nowe bo chyba te koce teraz to smakowe są:):) że je tak zjada z apetytem:)aaaaaa no i jest swietnym wedkarzem wypatruje az złapie rybe a potem szczeka zebym mu ja podał wtedy się nią bawi a na koncu zjada!!!łakomczuch jakich mało!!!ogólnie Wilk w owczej skórze a raczej basset;p pozdrawiam
gocha - Pon 02 Sie, 2010 20:29

No cóż chciałes basseta ? to masz prawdziwego basseta :mrgreen:
Zdjęcia już mam, ale na razie bardzo wolno mi chodzi internet, wstawię za chwilkę jak będzie lepszy sygnał.

Batus - Pon 02 Sie, 2010 20:58

Głuchy, uparty, wiecznie głodny, hmmm...basset? :cool:
gocha - Pon 02 Sie, 2010 22:26

Nowe zdjęcia Geniusza :)
















aniapiotr - Pon 02 Sie, 2010 22:42

Dźwięki warczenia pan wydawał ? :lol:
Mirka - Wto 03 Sie, 2010 08:51

oooo widać że Pańcio bardzo sie stara :mrgreen: :mrgreen:
Rogasowa - Wto 03 Sie, 2010 09:05

Wygłąda jakby pańcio wyrywał kiełbachę Geniuszowi z pyszka hihihihi :mrgreen: :mrgreen:
eufrazyna - Wto 03 Sie, 2010 10:07

Piękne oczy ma ten pies...
zojka - Wto 03 Sie, 2010 11:39

Pańcio w super komitywie z Geniuszem

Tak trzymać !
:mrgreen: :mrgreen:

Joasika - Wto 03 Sie, 2010 14:41

To już teraz wiem, co oznacza sformułowanie: "MĘSKIE ZABAWY". :twisted:
alexis1983 - Wto 03 Sie, 2010 15:10

Ależ ten Geniusz podobny do naszej Rajzy... Miodzio :)
Batus - Wto 03 Sie, 2010 15:51

Pańcio, tylko nie gryź Geniuszowi kapci :)
Bartek23 - Sro 04 Sie, 2010 19:01

a żeby miał te kapcie to bym mu je pogryzł!tak jak on mi!!:D ogólnie nie da sie na niego gniewac:)ale jest strasznie głupi,a poswiecam mu wiecej czasu jak swojej pani:)i nic tylko pare polecen ale sie nie poddam musi wkoncu do mnie przychodzic:):) mam pytanie kiedy zlot bessetów??pozdro
Magda i Rudolf - Sro 04 Sie, 2010 19:06

Bartek on nie jest glupi, on jest cwaniak, tak jak wszystkie bassety :mrgreen:
Bartek23 - Sro 04 Sie, 2010 19:10

hehe nie nazwał bym tego cwaniactwem ale niech bedzie:)a co z tym zlotem??:)
zojka - Sro 04 Sie, 2010 20:56

Brtek23 napisał/a:
a żeby miał te kapcie to bym mu je pogryzł!tak jak on mi!!:D ogólnie nie da sie na niego gniewac:)ale jest strasznie głupi,a poswiecam mu wiecej czasu jak swojej pani:)i nic tylko pare polecen ale sie nie poddam musi wkoncu do mnie przychodzic:):) mam pytanie kiedy zlot bessetów??pozdro


Moje mają jeden piksel w mózgu na polecenia.
Bardzo łatwo go zagospodarować.
Kiełbacha w rękę i już ...... piesy na sygnał siad siadają.
Ale kiedy mąż wymienił siad na głos .... to już siadać nie potrafią :shock: :mrgreen:

W dziale zloty znajdziesz wszystkie informacje na temat tegorocznego :lol:

gocha - Sro 04 Sie, 2010 21:57

Bartek zapraszamy na zlot :grin: może dacie radę jeszcze jest 4 tygodnie, więc można jakoś zaplanować. Miejsce super, (jest gdzie łowić ryby :mrgreen: )
Poczytaj w temacie "zlot" i przyjeżdżajcie, zobaczysz całą masę bassetów mądrych inaczej :mrgreen:

Batus - Sro 04 Sie, 2010 22:12

Tu link do zlotu:
http://forum.bassety.net/...der=asc&start=0

Ale się uśmiałam z tego co napisałeś o głupocie :)

Bartek23 - Czw 05 Sie, 2010 19:53

dlaczego usmiałs??:)no ale to nic co mnie dzisiaj spotkało!poszlismy z Gieniem do parku siedzielismy na ławeczce z karolą a julka bawiła sie z psem,bieg sobie w okół parku biegacz nam wsztystim znany,gienek ruszył za nim(pomyślałem zmęczy sie i wróci)no nie,niestety nie na codzien nieumiejący biegać gienek dostał sprinta jakby wypił zgrzewke redbuli i za facetem w pogoń,ten w przerazeniu przyspieszył,no to gienio rura za nim!!!a Ja(skromne 120kg wagi)w tyle:(odstawili mnie o kilometr!i kto by pomyślał że nasz gienio ma takiego sprinta,no ale w końcu odpuścił i to niestety tym razem ja doczłapałem sie do gienka a nie on do mnie:)pomyśle o zlocie.wkońcu pogadałbym sobie z kimś co by mnie zrozumiał hehe:)
gocha - Czw 05 Sie, 2010 19:56

Ale fajnie, a widzisz nie doceniałeś Gienia :mrgreen: zobaczysz w nim, jak we wszystkich bassetach, drzemią ukryte talenty :grin:
Dawaj na zlot :grin: tam wszyscy Cię zrozumieją :grin:

Magda i Rudolf - Czw 05 Sie, 2010 19:57

Oj zobaczysz ile razy jeszcze cie Gienio zaskoczy, ja jak moj byl mlodszy mialam chyba rekord swiata na setke :mrgreen: za kazdym razem w lesie wykrecal mi taki numer, tylko bylo widac podkulony ogon i zadek znikajacy na zakrecie :mrgreen:
Bartek23 - Czw 05 Sie, 2010 20:06

no chciabym, Gocha jak by co zadzwonie do ciebie:)sie popytać troszke:)na temat zlotu,bo napewno będzie super:)pod tel:D
gocha - Czw 05 Sie, 2010 20:11

Ok masz mój telefon, udzielę Ci wszystkich informacji w miarę mojej wiedzy, ale już mówię, że warto przyjechać :grin: i zalew jest ogromny, ryby można lowić :mrgreen: może to Was skusi
Miła od Gucia - Nie 26 Wrz, 2010 14:37


Bartek23 - Wto 28 Wrz, 2010 17:52

hah!ale sie morda ucieszyła ;p tym razem moja a nie geniusza :mrgreen: :oops: Dzieki,teraz jak bede juz tak maksymalnie wkurzony na Gienia,to zerkne na te podziękowanie ;p;p i to ja dziekuje psiak juz sie układa,coraz bardziej dumny z niego jestem,tylko zeby jeszcze zębów tyle ni pokazywał :cry: i chodz były chwile kruche ,wszyscy go kochamy, a jest nas trohe:) i Ja wam dziękuje od całej rodziny pozdrawiam
Miła od Gucia - Wto 28 Wrz, 2010 21:03

Podeślij mi proszę na pw adres, na który wysłać Ci podziękowanie.
Ciesze się, że się podoba.

Bartek23 - Sro 29 Wrz, 2010 19:27

chwila.bo robiłem robiłem karolili aparatem ona zapodziała kabel,byłem po swój teraz sie okazuje ze inne wjscie i jade po moj aparat i karty przełoże,jak sie człowiek spieszy to.... hehhe
gocha - Sro 29 Wrz, 2010 21:15

Oto dzisiejsza sesja zdjęciowa Geniusza :grin:


















Magda i Rudolf - Sro 29 Wrz, 2010 21:24

No to jest rozrabiaka , od razu widac :mrgreen:
gocha - Sro 29 Wrz, 2010 21:32

I jeszcze kilka :grin:






Miła od Gucia - Sro 29 Wrz, 2010 22:22

Fajny, widać iskierki łobuzerskie w oczach
Batus - Czw 30 Wrz, 2010 05:58

Oj Geniusz, Ty łozbuzie jeden ;) !
troublemaker - Czw 30 Wrz, 2010 07:15

A jakie szatanskie spojrzenie na jednym zdjeciu :)
Asia i Basia - Czw 30 Wrz, 2010 07:43

Rybie oczko ;) Fajny jest, i taki "przystojny" , zgrabny.
Bartek23 - Czw 30 Wrz, 2010 19:32

no jest zgrabny,ale to wilk w owczej skórze!:D
Bartek23 - Wto 02 Lis, 2010 18:39

mam pytanie czy idzie przebiałkować psa?i czy objawy to swędzenie skóry,drapanie sie,i takie jakby rany(zaczerwienienia?)
gocha - Wto 02 Lis, 2010 19:02

Tak, można przebiałkować psa, ale napisz więcej, czym Gienia karmisz i jakie dokładnie ma te objawy i gdzie czy na całej skórze czy na przykład pod szyją, czy się drapie, jak wygląda skóra, to ważne , bo objawy mogą pasować do wielu schorzeń.
Bartek23 - Wto 02 Lis, 2010 19:09

ma jedną kreske taką 4 cm jak by gdzie zachaczył o coś ostrego pod przednia łapą,i brode ma taką,zaczrwieniąną mocno
Bartek23 - Wto 02 Lis, 2010 19:11

no i drapie się cały czas w szyje,pchły to raczej nie są bo jak ma pchły od podwórkowca(dingiego)to moze jeden dzien bo preparat działa a teraz drapie sie cały czas a zauważyłęm to po kąpieli(kąpie psa w zwykłym szamponie)
Bartek23 - Wto 02 Lis, 2010 19:13

daje psu chleba ze smalce,serkami różnymi,kasze,ziemniaki z sosem,ryż,makaron,róznei naprawde różnie dostaje,przważnie je chleb za którym przepada(na rano)a wieczorem to co mi zostanie tzn karola robi troche więcej:)
gocha - Wto 02 Lis, 2010 19:20

Odpowiem Ci tak, nie wiem co to znaczy "zwykły szampon", ale szampony ludzkie dla psów się nie nadają. Kup szampon dla zwierząt , nie są drogię, a w ostateczności to umyj go zwykłym szarym mydłem.
Poczytaj w "ambulatorium" o problemach skórnych, ale na teraz to kup w aptece BORASOL, kosztuje parę złotych, duża butelka i przemywaj mu pod szyją te zaczerwienienia. Borasol osusza i działa przeciwbakteryjnie, na takie zaczerwienienia i swędzenie powinien Ci pomóc. Z tego co piszesz nie są to objawy przebiałkowania.
Pilnuj żeby Gienio miał pod szyją sucho, po jedzeniu, piciu, staraj się mu to przemywać Borasolem, ale delikatnie, raczej przykładać niż szorować żeby nie drażnić i obserwuj, jeżeli będzie gorzej, czy będą się robiły ranki to leć do weta. Zaplanuj sobie jakoś czas i pokaż te zmiany wetowi, szkoda psa żeby się męczył, a na razie przemywaj.
I pamiętaj, że ludzkie kosmetyki, szampony i inne nie nadają się dla zwierząt.
I czym Ty go karmisz ?

gocha - Wto 02 Lis, 2010 19:30

No teraz doczytałam co do żywienia.
Bartek tak psa karmić nie wolno!
Jeżeli nie chcesz mu kupować suchej karmy, a rozmawialiśmy o tym , to nie jest wielki koszt, to gotujcie mu ryż czy makaron z mięsem.
Psu nie wolno podawać kanapek czy resztek z obiadu, tez o tym rozmawialiśmy.
Jeżeli będziesz go karmił tak jak do tej pory to rozwalisz mu wątrobę i inne organy, pies będzie chorował i wydasz 10 razy więcej na weta niż na karmę przeznaczoną dla psa.
Ogólnie powiem, że takim żywieniem psa krzywdzicie, to nie jest dla niego dobre.
Koszt średniej jakości karmy to suma rzędu około 100 zł za worek, nie jest to bardzo dużo, a starcza psu na około miesiąc ( no zależy od psa)
Można dac czasem jakąś bułkę czy cleb, ale to jako smakołyk jeżeli pies lubi, a nie do najedzenia się.
Możecie gotować mu ryż z jakimś tanim mięsem, marchewka, ale nie ludzkie jedzenie z przyprawami, z którego zresztą pies nie ma korzyści, bo go właściwie nie trawi.
Bartek, jak psa braliście to rozmawialiśmy dużo o żywieniu, zastanów się czy chcesz mieć ciągłe problemy czy może jednak zmienisz mu dietę.

Mirka - Wto 02 Lis, 2010 20:12

Brtek23 napisał/a:
daje psu chleba ze smalce,serkami różnymi,kasze,ziemniaki z sosem,ryż,makaron,róznei naprawde różnie dostaje,przważnie je chleb za którym przepada(na rano)a wieczorem to co mi zostanie tzn karola robi troche więcej:)



sory Bartek staram sie nie wtrącać,ale to czym karmisz Genia wprawiło mnie w osłupienie,
nie dziwię sie że pies dostał uczulenia i sie drapie :shock: :shock:

Mirka - Wto 02 Lis, 2010 20:15

to jest niedroga i dobrej jakości karma
worek 15kg przywiozą Ci do domu za darmo
koszt karmy 99zł a taki worek dla jednego psa
wystarczy na gdzieś około 1,5 miesuąca

http://www.grandecane.pl/...nie-p-1912.html

Bartek23 - Wto 02 Lis, 2010 20:28

no juz dobra,dobra,nie wiedziałem ze psu to co ja jem zaszkodzi,szczególnie kiedyś ktos powiedział że jak coś dajesz psu patrz czy ty bys to zjadł.no dobra przestawie go tylko na karme.i nie wyzywajcie ;p;p;p dziękuje za pomoc;]
Bartek23 - Wto 02 Lis, 2010 20:31

i tu nie chodzi o to ze ja mu nie chce dawać suchej karmy,tylko on wszystko je z lepszym apetytem:)nie wiedziałem ze mu może to zaszkodzic:(
gocha - Wto 02 Lis, 2010 20:36

Bartek, nikt Cię nie wyzywa, chcemy Ci pomóc, zebyś nie mial jeszcze większych problemów.
Przestaw go na suchą karme, jak będzie głodny to bedzie jadł, możesz mu polewać karmę jakimś rosołkiem, resztką sosu czy coś dokładać dla smaku, ale tylko dla smaku.
Nie ma co się obrażać, nikt nie chce źle, nie dziw się, bo robisz elementarne błędy, ale ważne , że pytasz.
Pytaj o wszystko, bo rady tu udzielone są wyłącznie dla dobra psa.
Na razie przemywaj my te zaczerwienienia i karm go inaczej, zobaczysz będzie lepiej i pisz, pisz koniecznie co u Was.

Bartek23 - Wto 02 Lis, 2010 20:45

heheheh ale ja bron boże na nikogo sie nie gniewam:) hehehe dzięki na zlocie za rok się odwdzięcze:)
zuza i gabi - Wto 02 Lis, 2010 21:13

Oj Bartek pamiętaj jak będziesz dbał,tak będziesz miał,mojego poprzedniego psa karmiłam tak jak ty,bo tak mnie w domu nauczyli,że pies powinien jeść resztki z obiadu,i mój pies tak jadł,kości z kurczaka,wiepszowe,ziemniaki z sosem itd.żadnych witamin i wiesz jaka była diagnoza weta,rak żołądka podziurawiony jak sito,wytłumaczył mi jakie spustoszenie robią kosci z kurczaka,wtedy świat mi się zawalił,wydałam mnóstwo pieniędzy żeby go ratować,ale nie udało się,wieć jeśli naprawdę kochasz tego pieska słuchaj porad które tu na forum do ciebie ślą dziewczyny,ja dziękuje Bogu,że trafiłam na to forum dzięki Dorocie,gdy kupiłam Gabi to była pierwsza osoba która mnie namówiła,żeby się tu zalogować,i nie żałuje bo wiele się nauczyłam :grin: pozdrwaiam.
Joasika - Sro 03 Lis, 2010 12:18

U mnie tak samo było - na wsi nikt niczym innym psa nie karmi , jak tylko resztkami z Pańskiego Stołu :roll:

Ale się uświadomiłam - moje teraz wszystkie pałaszują suchą karmę z apetytem i mają się świetnie :mrgreen:

No, może Berta czasem się sama dożywi np. kotletem z talerza czy spaghetti :evil: , ale to już inna para kaloszy :mrgreen:

zuza i gabi - Nie 12 Gru, 2010 19:30

Witaj Bartku co u Was i u Geniusza słychać :?:
Zasypało Was :?: Odezwijcie się :grin:

gocha - Wto 14 Gru, 2010 21:47

Bartek, juz pora na jakieś wieści od Was, może jakieś foteczki podeślij :grin:
Batus - Czw 20 Sty, 2011 17:02

Cichutko tutaj, a ja lubiłam czytać ten wątek :oops: :smile: Co u Was słychać?
gocha - Czw 20 Sty, 2011 17:11

Zaraz napiszę smsa do Bartka, bo sama jestem ciekawa co u nich.
Bartek23 - Sob 22 Sty, 2011 19:14

Dobry wieczór:)niestety nie jesteśmy juz razem z karolą wiec jestem pod numerem507391881...
No więc;
Pan Geniusz jest moim najlepszym przyjacielem!!!
zaczne od tego z spi ze mną,i jak wczesniej mi sie nie podobało ze nie spał teraz juz mi sie nie podoba ze spi:D(strasznie sie rozpycha)cwaniak.
je sucha karme ma energi tyle co chyba wszystkie psy na swiecie
nie sika nie robi kupy w domu!!!!nie ma mowy
ale ucieka;jak brama jest otwarta psa niema jakies 40 min i wraca z podtulonym ogonem bo wie ci sie szykuje:)
reaguje juz na moje komendy czyli nnie wskakuj nie wchódz zostan itp
byłem u weterynarza waży 23 kg mamy 3 bassety w naszym powiecie geniusz najlżejszy
ponownie miał zatoki około odbytowe-i teraz 15-tego jade na kontrole jak znowu bedzie miał, to bedzie miał operacyjnie usuwane
nic poiwaznego.takze luuuuz
ogólnie pies ma sie dobrze!!!!!
tak jak pisaliście i piszecie o waszych basetach z dnia na dzien kocham go coraz bardziej.i nawet jak cos zrobi z nudów to sie z tego smieje chociaz mama nie za bardzo
bo pogryzł poduszki niby ładne a;e gienkowi sie nie podobały widocznie:D
no niewiem co jeszcze mam pisac jak mi sie przypomni zapostuje
pozdrawim wszystkich:):)

Batus - Sob 22 Sty, 2011 19:21

:) :) No widzisz, stworzyłeś potwora ;)
gocha - Sob 22 Sty, 2011 19:25

Właśnie wczoraj dostałam od Karoli Twój numer telefonu, bo do niej pisałam :grin:
Fajnie, że u Was wszystko ok, tylko pilnuj gada żeby nie łaził sam, żeby mu się krzywda gdzieś podczas tych spacerów nie stała, on z tych samych włóczykijów co Zojkowy Rufek :mrgreen:
Pozdrowienia serdeczne dla Was i nie ma to jak męska przyjaźń :mrgreen:

eufrazyna - Sob 22 Sty, 2011 19:29

:mrgreen: no basset prawdziwy :)
Rogasowa - Sob 22 Sty, 2011 19:52

Super wiadomości!:) Tak tak.. bassety chociaż mędy wredne i skubańce.. kocha się coraz bardziej z każdym dniem!:)
zuza i gabi - Sob 22 Sty, 2011 20:13

Fajnie Bartek,że do nas zajrzałeś,i pisz co u was częściej :grin
Geniusz ma swoje miejsce w moim sercu,podrap go ode mnie za uszkiem :grin:

Bartek23 - Sob 22 Sty, 2011 20:17

no pewnie!!!ze przyjażn!!!nagram filmik jak mi je paluszki z buzi:D smiesznie to podobno wyglada
jest moj i nikomu go ni dam!!!!:Da tak po za tym dobry sposób na poderwanie dziewczyny:Djaki to on nie jest słodki jakie ma uszy heheehehehhehehehe dziękuje wam:)z wami razniej:D

Rogasowa - Sob 22 Sty, 2011 20:31

Zaglądaj częściej, bardzo lubię czytać wyczyny Geniusza.Chyba nie przypadkowe imię ma! :twisted:
Bartek23 - Sob 22 Sty, 2011 20:50

czekam za internetem grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr tpsa....i bede zaglądał codziennie:)
gocha - Sob 22 Sty, 2011 21:22

Ja tez lubię czytać Twoje posty, pewnie, że z nami raźniej, czekamy na filmik, albo foteczki :grin:
Co do tego podrywu z bassetem to możesz mieć rację, bo basset nigdy nie pozostaje niezauważony :mrgreen: , a Pańcio przy okazji basseta :lol:

zojka - Nie 23 Sty, 2011 08:45

Jak czytałam o wędrowniczku, to mi się od razu mój Ruf skojarzył.
Otwarta furtka to brama do wolności. Jeszcze się nie zdarzyło, by Rufek z niej nie skorzystał.
I czas wyjścia też się zgadza - 40 minut to taki czas uśredniony.

Jasne, że basset to świetny sposób na podryw.
Choć jak ja z nimi idę, to raczej dzieciaki się zachwycają -gdzieś muszę popełniać błąd :mrgreen:

Bardzo lubię czytać Twoje wpisy :)

Asia i Basia - Nie 23 Sty, 2011 11:39

Zojeczko, bo to dziala z tym podrywem tylko w jedna strone - facet z bassetem . Babka z bassetem to raczej faceta przegna niz zapozna, a zdwoma to juz w ogole no chance :lol: Powodzenia zycze Bartus, na pewno znajdziesz fajna dziewczyne :)
eufrazyna - Nie 23 Sty, 2011 13:09

Asia, Zojka- święta racja :mrgreen: dzieciaki za nami latają, to fakt :grin:
zojka - Nie 23 Sty, 2011 21:54

Asia i Basia napisał/a:
Zojeczko, bo to dziala z tym podrywem tylko w jedna strone - facet z bassetem . Babka z bassetem to raczej faceta przegna niz zapozna, a zdwoma to juz w ogole no chance :lol: Powodzenia zycze Bartus, na pewno znajdziesz fajna dziewczyne :)


A jażem myślała, ze to o wiek chodzi :mrgreen:
Ale macie racje, fajtana ze mnie babka, więc pewnie dzieciaki ściągam :)
A poza tym razu pewnego zaczepił mnie całkiem przystojny pan i zapytał czy to są jamniki królewskie :mrgreen:
Na nieszczęście Tosi zachciało się qupe, więc zmykałam co sił.
Ale branie było :)

Rogasowa - Nie 23 Sty, 2011 22:05

JAMNIKI KRÓLEWSKIE! No padam poprostu! :mrgreen: :mrgreen:
Batus - Nie 23 Sty, 2011 22:18

Niezła nazwa! Bardzo mi się podoba, od dziś bedę tak mówić :) :)
zojka - Nie 23 Sty, 2011 22:24

Batus napisał/a:
Niezła nazwa! Bardzo mi się podoba, od dziś bedę tak mówić :) :)


To Wy nie wiedzieli, co mają?! :shock:

Batus - Nie 23 Sty, 2011 22:26

zojka napisał/a:
Batus napisał/a:
Niezła nazwa! Bardzo mi się podoba, od dziś bedę tak mówić :) :)


To Wy nie wiedzieli, co mają?! :shock:


Ktoś musiał mnie wprowadzić w błąd z tym bassetem, czy jakoś tak ;)

besta - Nie 23 Sty, 2011 22:57

Eeeee ja już dawno wiedziałam (ośiwecił mnie jeden pan jak spacerowaliśmy po Długiej :razz: ).Ale tu wszyscy bassety i bassety no ja tez, tak przez grzeczność.....
zojka - Nie 23 Sty, 2011 23:02

besta napisał/a:
Eeeee ja już dawno wiedziałam (ośiwecił mnie jeden pan jak spacerowaliśmy po Długiej :razz: ).Ale tu wszyscy bassety i bassety no ja tez, tak przez grzeczność.....


Daga, grunt to dobre wychowanie :mrgreen:

Joasika - Nie 23 Sty, 2011 23:10

O matko :!:

A ja basseta chciałam :roll:

I co teraz :?: :shock:

zojka - Nie 23 Sty, 2011 23:42

Joasika napisał/a:
O matko :!:

A ja basseta chciałam :roll:

I co teraz :?: :shock:


Luzik, nie panikuj :)
waż psa na linkę i w miasto z nim ...
Jak się dzieci będą oglądały - to masz jamnika kólewskiego
A jak przystojne facety - to basset hound

Bartek ma na ten przykład basseta .... a ja jamnika


Teraz już wiesz ?

Asia i Basia - Wto 25 Sty, 2011 22:02

Kurcze, ja mam dwa bassety, to co, krolewicz moze sie trafi :mrgreen:
gocha - Sob 30 Kwi, 2011 20:27

Pozdrowienia od Bartka i Geniusza :grin:


zuza i gabi - Sob 30 Kwi, 2011 21:20

No nie wierzę Geniusz w łóżeczku :grin:
i tak trzymaj piesku,jesteś śliczny :grin
pozdrawiamy i my Bartek zaglądaj częściej :grin:

Miła od Gucia - Nie 12 Mar, 2017 21:01

Bartku, dzięki za dzisiejszy telefon
odświeżam Ci temat, żebyś nie musiał szukać
w razie problemów z logowaniem
pisz, dzwoń, pewnie po tak długiej przerwie zapomniałeś hasła
i pamiętaj
jesteśmy po to żeby pomagać

Bartek23 - Sob 18 Mar, 2017 16:02

witam. napisze kilka słów o geniuszu jest to bardzo energiczny pies lubi sie bawi i biegac na spacerach nie trzeba za nim czekac cały czas sie wyrywa do przodu ,ale niestety od jakiegos czasu ma problemy z kregosłupem i tylnie łapy odmawiają posłuszeństwa,ostatnio nawet miał problem zeby podnieść głowe do góry cały czas przy ziemi i skamlanie,wczoraj go wziołem na taki krótki spacer i w drodze powrotnej juz miał duże problemy zeby dojsc do domu wiec go wzioęłm na rece :( byłem u swojego weta i po kilku zdjęciach stwierdził zwyrodnienie kręgosłupa po 3 wizytach mała poprawa ale teraz znowu to samo.dawałem mu kroplówki z lekami tabletki przeciw bólowe i tabletki na stawy.i szczególnej poprawy nie widac.w czwartek wstawie filmy jak chodzi. jesli miał ktoś podobny problem z bassetem prosze o pomoc.Jak geniuszowi tak i mi jest przykro ze niemozemy razem polatac po parku:( jest to jeden jedyny pies w moim miasteczku gdzie go znają wszyscy dzieci z matkami zatrzymują sie przy bramie i dzieci krzyczą genius :) :):)
BASSiBAWARIA - Sob 18 Mar, 2017 18:25

Siemka.
Współczuję niezmiernie.
Mój basset głowy nie podnosił tylko wodził delikatnie wzrokiem jak dysk mu się wysunął w części szyjnej.
Z tyłem też problemy jak u Ciebie.
To była ciężka walka o niego i trwa do dziś.....lecz dziś to tylko profilaktyka i coroczne wizyty u speca.

Wiesz,ja uważam iż wizyta Geniusza u dr.Sekuły jest niezbędna.

Najprawdopodobniej wysunął mu się dysk-dyski..paskudnie go
boli i uciska powodując owe problemy aż w końcu niedowład.

Zwykły lekarz Wam nie pomoże,tylko ewent.z marnym skutkiem zadziała objawowo,a tu trzeba usunąć przyczynę,aby znieść ból i doszło do poprawy-"uzdrowienia".

Jeśli faktycznie mu się dysk przemieścił Pan Bogdan go z powrotem wstawi i pies będzie jak przedtem,a
jeśli powie że ma wszystko Giness na swoim miejscu,to możesz uznać iż zrobiłeś wszystko i teraz tylko u zwykłego veta znosić mu cierpienie ewent.operacja o ile w Waszym przypadku byłaby wskazana.

Mój bassista też ma zwyrodnienia-to norma
tomografia wyszła brzydka ...kilka lat temu spotkał go ten problem,przeszedł 4 y niedowłady sytuacja była tragiczna -objawy takie jak u Was.

Dziś żyje i ma się zaje...cie,szalony i zwariowany ,przede wszystkim zdrowy <3

Działaj,bo nie ma na co czekać...w tym przypadku czas działa na niekorzyść.

Dacie radę!!! :aniol:

Jesteśmy z Wami.

Bartek23 - Sob 18 Mar, 2017 20:06

dzieki za pomoc a jakis namiar na tego lekarza i skąd jest? zroiłem 3 zdj i na jednym widac ze,w czesci tylnej kregosłupa jeden kreg jest zapadniety. wstawie film w przyszłym tyg i zobaczysz czy wasz tez tak miał,i poprosze o jakies namiary na doktora sekułe skad jest i nr tel z góry dziekuje
Miła od Gucia - Sob 18 Mar, 2017 20:07

zaraz Ci podam i podam Ci link do tematu
Miła od Gucia - Sob 18 Mar, 2017 20:11

kontakt do weta:
dr Bogdan Sekula - Piotrowice 112,
55-311 Kostomłoty tel: +48 601 551 992
kontakt : e-mail bogdansekula@wp.pl
DYSKOPATIA
_________________


Bartek zadzwoń też do Kliniki doktora Mederskiego w Grudziądzu
tam był nasz słynny Lilo

tu jest historia Bassa
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5001

i tu Lilo operacja w Grudziądzu

http://forum.bassety.net/...=lilo&start=405

Bartek23 - Sob 18 Mar, 2017 20:26

dzieki:) obadam sprawe .i w przyszłym tyg dam znac mam.do geniusza przyjezdza moj weterynarz raz w tyg i podaje mu leki tylko ze one pomagaja na chwile .dlatego sie zgłosiłem tutajbo przeciez nie kazdy wszystko musi wiedziec a lekarz z niego dobry :)pozdr
BASSiBAWARIA - Sob 18 Mar, 2017 22:32

Bartek dzwoń do dr Sekuły i opowiedz mu co się dzieje..
to świetny facet wysłucha Cię o każdej porze.Nie czekaj.
Na wysunięty dysk nie ma lekarstwa-dlatego Twój wet to co podaje działa tylko chwile...

Jestem przekonana,że to o to chodzi.

Bass przyjmował końskie dawki sterydu ,one nawet nie działały...robił pod siebie ,wił się z bólu coś okropnego...Geniusz cierpi katusze i nic nie zniesie tego bólu,ewentualnie nastawienie lub odbarczenie .Bassa dwóch neurochirurgów chcialo operowac ,ale powierzyłam go dr.Sekule.

To był najlepszy wybór.Czyni cuda.Leczy dyskopatię,gdy inni usypiają.

Mówisz,że Twój to szaleniec-mój wtedy też taki był,aż się stało....dziś szaleje tylko pod nadzorem.I najważniejsze-żyje...kręgosłup poskladany trzyma się,a wyskoki miał w 3ech miejscach aż.
proszę-dzwoń...

Myślimy o WAS. <3

Bartek23 - Nie 19 Mar, 2017 10:50

widze ze pan Sekuła jest z okolic leszna dobrze znane mi te rejony lecz i tak najszybciej pojade w czwartek.dzis jest niedziele nie bede nie pokoił jutro bede dzwonił. dzis Gienio ma troche lepszy dzien. mie wiem czy to od pogody zależy.dziekuje za pomoc
Bartek23 - Nie 19 Mar, 2017 11:02

zapoznalem sie z tematem waszym i mili od gucia.Geniusz chodzi tyle ze ma problemy.jak po podwórku to daje rade ale jak przejdzie np 200m wtedy juz gorzej podwija łapy i juz ma trudnosci. jeszcze dzis sie umówie z moim wetem zeby cos dał zapobiegliwie do czwartku a moze nawet go namówie zeby on przeprowadził konsultacje z dr sekułą lepiej przedstawi chorobe gienka fachowym okiem :) jeszcze raz dzieki bede informował na bierząco.pozdrawiam
Bartek23 - Pią 24 Mar, 2017 19:04

witam :) :):) już na spokojnie i z uśmiechem
wczoraj byliśmy z gieniem u naszego weta i jest duża poprawa :)

geniusz dostał takie leki jak;
mannitol w kroplówce
milgamma N
Srodki sterydowe przeciw zapalne jak i nie sterydowe (koksyby)
dostaje tez suplement diety na stawy z glikozaminą i hondroityną

zdecydowaliśmy się na leczenie zachowawcze jest pod stałą kontrolą mojego weterynarza :)

geniusz dziś juz radośniejszy cieszył się i sczekał na wszystko (mila do gucia słyszała jak dziś dawał głos hehe)

musimy ograniczyć ruch gienkowi:( porostu krótsze spacery i mniej zabawy z kółkiem (przeciąganie szarpanie) wszystko to co by mogło żle działąc na kręgosłup.

to na tyle w lepszych humorach pozdrawiamy z geniuszem :) :):)

Miła od Gucia - Nie 26 Mar, 2017 20:30

potwierdzam słyszałam jak radośnie szczekał :D
powodzenia, oby wszystko poszło w dobrym kierunku


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group