Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Mój basset - TYBERIUSZ u Oli i Bartka TM

Miła od Gucia - Pon 17 Wrz, 2012 20:46
Temat postu: TYBERIUSZ u Oli i Bartka TM
Skąd jest Tyberiusz ? jak trafił do Oli i Bartka
zapraszam tutaj:
ZŁOTEK/TYBERIUSZ szuka domu

*********
Potwierdzam, że Tyberiusz, już od pierwszych dni pokazał
ja naprawdę jestem basset :lol:

tyle wieści od Bartka :
Próbowałem jakieś zdjęcia mu zrobić, ale był tak zajęty kością, że nie chciał zapozować. Mieliśmy kąpiel i czyszczenie uszu i teraz siedzi w ręcznikach. Rano do śniadania udało mu się upolować salami, więc kanapki były dziś uboższe :)

Jutro postaram się przesłać zdjęcia.

Pozdrawiam,
Bartek

Miła od Gucia - Wto 18 Wrz, 2012 20:40

wieści od Oli i Bartka
i oczywiście Tyberiusza

tak się mam, aż uszy fruwają





od Bartka:
rano mi się udało Tybciowi 2 zdjęcia zrobić, może jedno trochę nieostre, ale szarżującą bestię trudno złapać :)

Na razie jest chudzinek, ale wszystko z czasem. Dziś np uparł się, żeby jeść maliny. Oznaką największego obrażenia jest... pójście do koszyka.

Umowę przeczytałem, raczej nie mam uwag.

--------------------

Bardzo mi się podoba Tybek :lol:
pozostaje mi życzyć wszystkiego dobrego
i podziękować, podziękować, za to, że udało nam się w ten sposób przekazać wprost ze schroniska psiaka do domu stałego.

Czekamy na dalsze foty i wieści :lol:

Rogasowa - Wto 18 Wrz, 2012 20:42

Druga Trufla :P Z figurki oczywiście :P
gkoti - Wto 18 Wrz, 2012 20:46

Czy widzicie te szaloną radość w jego oczkach????????czysty obłęd radości :wink: Wszystkiego dobrego pieseczku i wylizaj twoje nowe Pańciostwo :wink:
Joasika - Wto 18 Wrz, 2012 20:47

Taaaa...a z upodobań kulinarnych cała Berta - w tym roku walczyliśmy z nią, żeby chociaż spróbować malino-jeżyny :twisted:

Tak trzymać Tyberku :lol: :!:

Miła od Gucia - Wto 18 Wrz, 2012 20:51

chudzina jedna
za jakiś czas porównamy Tybka
z tym zdjęciem
Przed Olą i Bartkiem wiele pracy,
ale wierzę, że doprowadzą Tyberiusza do pięknego stanu
bo, to że pies radosny, to już nie ulega wątpliwości :lol:

Asia i Basia - Wto 18 Wrz, 2012 21:05

Alez on jest piekny :grin:
Niech mu sie wiedzie w nowym domku, czekamy na ciekawe opowiesci o Zlotym Tyberiuszu :)

julkarem - Sro 19 Wrz, 2012 08:02

Super psiak :) Mój Jogi tez był chudzinka jak go adoptowałam, a teraz chłopak nabrał kształtów, także nie martw na to potrzeba czasu :)
Makbet - Sro 19 Wrz, 2012 09:13

Słodkie zdjęcia - szczególnie to pierwsze, na którym widać, że Tyberiusz jest taki radosny i skory do zabawy :smile: Niesamowite jak te psiaki szybko nabierają ufności, mimo, że miały ciężkie doświadczenia...
Życzymy Tyberiuszkowi wiele szczęścia w nowym domku i żeby do tych malin dołożył jeszcze jakieś bardziej kaloryczne przekąski, coby nabrał troszkę ciałka :wink:

Miła od Gucia - Sro 19 Wrz, 2012 09:42

Przed wizytą weterynaryjną
poprosiłam Bartka i Olę o opis stanu wyglądu Tyberiusza
to dla nas ważne, dla nas prowadzących adopcje
no i oczywiście dla Oli i Bartka, którzy podjęli się opieki nad Tybkiem

za zgodą Oli i Bartka kopiuję Wam treść e-maila

---------------------------------
Na razie jest po wczorajszej kąpieli i 2 czyszczeniach uszu.
Z naszych oględzin wynika, póki co, że:
- oczywiście był brudasek. Trochę jeszcze mu zostało na brzuchu , 1 kąpiel nie wystarczyła, ale wygląda dużo lepiej.
- ma w 3 miejscach takie zgrubienie wielkości napitego kleszcza (na przedniej łapie, na ogonie i na podgardlu), tylko w pełni pod skórą. Nie wiem, czy to po ugryzieniach insekta czy po wcześniejszych urazach
- na tylnej łapie ma małe wystające zrogowacenie, pewnie po wcześniejszej kontuzji
- dużo małych różowych plamek na skórze, albo od brudu, albo od insektów, zobaczymy czy zejdą po tym jak teraz był wyszorowany, jeszcze mu obróżkę założymy na kilka dni na wszelki wypadek (chociaż już dziś się mniej drapał)
- uszy po 2 czyszczeniach wyglądają w miarę, nie wiem, na ile szybko powinny się u basseta brudzić, ale jedno go chyba trochę pobolewa, bo niechętnie pozwala je ruszać; kupiliśmy płyn, zakraplamy
- szpony ma, ale nie chcemy go na razie narażać na dodatkowy stres, na razie biega po 1,5-2h dziennie więc może się trochę same zetrą, jak nie to u weterynarza będzie "operacja"
- nad zębami też musimy popracować, widziałem próchnicę w siekaczu, to też następny krok
- apetyt mu jak najbardziej dopisuje, ale widać, że był przegłodzony. wczoraj zjadł śniadanie, w ciągu dnia dostał 4 lub 5 biszkoptów jako nagrody, piąty już oddał, bo było za dużo; dostaje na zmianę trochę suchej karmy rano i domowego gotowanego wieczorem;

do weterynarza pójdziemy albo we czwartek, albo w poniedziałek, w zależności od tego, jak będzie się zachowywał; wtedy mogę napisać bardziej "fachowo". Jest bardzo energiczny (to chyba niezgodne z wzorcem rasy :) ). Już dziś miał problem z wypuszczaniem nas z domu, bo to w końcu jego państwo, więc dlaczego mają się nim nie zajmować cały czas :) .

Pozdrawiam,
Bartek
-------------------------------------

Olu, Bartku bardzo Wam dziękujemy
będziemy Was wspierać,
gdybyście potrzebowali naszej pomocy, wsparcia
po to jesteśmy - śmiało :lol:

ja osobiście, proszę, proszę - więcej fotek "szalonych" :lol:

jabluszko520 - Sro 19 Wrz, 2012 09:52

Jak mu szaleństwo do głowy wpada to was już uznał za swoich! Miałam tak samo :) ale Majce dłużej to czasu zajęło. Co do talii osy to wiadomo, czasu trzeba, moja tez była niemiłosiernie chuda, w ogóle nie basssecia :D (Mieliśmy podobnie: ten sam brud, brzuch i plecy czarne a w uszach... straszne, no i te pazury taakie długie, też to przechodziłam.)

Zdjęcia oddają w pełni jego urok , jest śliczny! /i ten błysk szczęścia w oku! Super :D
pozdrawiamy i życzymy zdrówka :lol:

Miła od Gucia - Sro 19 Wrz, 2012 22:48

Tyberiusz paczuszkę odebrał i podziękował hau hau :lol:
Miła od Gucia - Czw 20 Wrz, 2012 20:47

Zrobiłam przelew na schronisko w Bełchatowie, za opłatę schroniskową przy adopcjach za Tyberiuszka 50 zł.
Miła od Gucia - Nie 23 Wrz, 2012 19:31

kolejne wieści od Tyberiusza
Oli i Bartka

Tybcio w piątek miał małe sensacje, chyba związane ze zmianą diety. Byliśmy u lekarza, dostał tabletki i już jest OK. Przez weekend zwiedzał las. Udało mu się też upolować chleb i śmietanę z okolic lodówki. Już nawet nas czasem wypuszcza z domu bez kilkuminutowej awantury.
Pozdrowienia od Tybcia (oczywiście od nas też ;) )
Bartek






Asia i Basia - Nie 23 Wrz, 2012 20:22

Alez on ladny, uwielbiam zlote bassety.
gkoti - Nie 23 Wrz, 2012 20:54

Asia i Basia napisał/a:
Alez on ladny, uwielbiam zlote bassety.


Ja także je uwielbiam :wink:
Ale mu dobrze, zadowolony, na kanapach, wygłaskany...zdróweczka dla Tybcia i jego rodzinki.

Miła od Gucia - Pon 24 Wrz, 2012 07:01

super, pora chyba przenieść chłopaka do zakończonych, szczęśliwych :lol:
jabluszko520 - Pon 24 Wrz, 2012 11:01

Tak, już czas, szczęśliwe zakończenie.
julkarem - Pon 24 Wrz, 2012 13:37

Fajny ten Tybcio :)
Miła od Gucia - Pon 24 Wrz, 2012 21:23

cyt. za Bartkiem:
Jeszcze byliśmy z nim dziś kontrolnie u lekarza. Twierdził, że jest jednak nadal trochę osłabiony i odwodniony, ale zachowuje się normalnie. Faktycznie mało pije, więc mu domowe jedzenie rozrabiamy gotowaną wodą, żeby nadrobić.

Są jakieś bassecie preferencje co do picia? Rumianku nie chciał ruszyć jak miał rozwolnienie, mleka jeszcze nie próbowaliśmy, bo raczej w tym wieku to powinien się już odzwyczaić... Woda z prysznica podczas kąpieli była całkiem smaczna, ale chcieliśmy, żeby jednak miał przegotowaną albo mineralną...

Szpony też już ma obcięte. Te zgrubienia o których pisałem to małe tłuszczaki. W oczkach ma trochę powiększone grudki, i trochę ma przez to czerwone oczka i mu lekko ropieją, ale nic poważnego, będziemy mu po prostu zakraplać (jak pozwoli... :) )

Z wesołych rzeczy: Dziś przy obiedzie włączył mu się nowy tryb żebrania - popiskiwanie o jedzenie. Wygląda na to, że się coraz lepiej przyzwyczaja.

Pozdrawiam,
Bartek

Serpente - Wto 25 Wrz, 2012 07:25

Jakie dobre dobre wiadomości, oby wiecej takich!
Tyberiuszowy Złotek urodził sie zdecydowanie pod szczęśliwą gwiazdą, jak widać.
A skoro zamieszkał w stolicy, to może łikendowo by kiedyś zjechał z Pańciostwem w dół, ku Piasecznu, na jakieś gromadne wyhasanie. Łąk i pól u nas dostatek.
Ja i Eufrazyna będziem rade i dołożymy kilka psów.
Swoją drogą uroda Tyberiusza bardzo idzie w stronę skośnookiej wiewióry. Po przodkach?

Miła od Gucia - Pią 28 Wrz, 2012 08:34

Olu, Bartku,
pieniążki od Was i Tyberiusza w kwocie 200 zł doszły i zasiliły konto bassecie - dziękujemy :lol:

---
konto bassecie uzupełnię już ostatniego i zamknę miesiąc

Lutex - Pią 28 Wrz, 2012 13:37

jeszcze pare polowan w okolicach lodowki i ladnie wyrowanaja mu sie te chude boczki ;) :mrgreen:
gkoti - Sob 29 Wrz, 2012 18:47

Lutex napisał/a:
jeszcze pare polowan w okolicach lodowki i ladnie wyrowanaja mu sie te chude boczki ;) :mrgreen:
Niech się wyrównują, Tybciu wie, co dobre :wink: ...i gdzie to jest, hihi
Mo - Nie 30 Wrz, 2012 20:04

Wczoraj miałam przyjemność odwiedzenia Tybcia w nowym domu. Bardzo, ale to bardzo bardzo bassiorek ma:) Jest spokojny, widać, że nowi Opiekunowie go kochają i bardzo o niego dbają. Tyberiusz próbuje trochę rządzić, ale jest hamowany w swoich zapędach. Trochę jęczy przy stole, włazi na kanapy i łóżka, chociaż równie chętnie śpi u siebie w koszyczku. Ma dobry apetyt i ładną, błyszczącą sierść. Mogłam go przytulić i wytarmosić:) Niestety są też niedobre wieści. Tybkowi przypałętało jakieś paskudztwo i psiak ma rozwolnienie. Z tego powodu zeszczuplał.:( Na szczęście jest pod opieką lekarza i wszystko idzie ku dobremu. Przy okazji wizyty podpisałam umoewę adopcyjną, tak, że wszystkie formalności są załatwione, a one jeszcze do wczoraj "wisiały", a psiak już stacjonował w nowym, swoim domu. Mam nadzieję, że Tybek szybko wydobrzeje i nic już nie będzie zakłócać szczęśliwych dni poza schroniskiem.
Miła od Gucia - Nie 30 Wrz, 2012 20:18

Dzięki Monika,
tak formalności mamy załatwione
Tyberiusz jest Oli i Bartka :lol:

Tak jest z psiakami "niewiadomego pochodzenia" nie wiemy, ile czasu się błąkał, co jadał, jaki jest.
Ola i Bartek zaryzykowali wzięli basseta nic o nim nie wiedząc, bo chcieli dać dobry dom, jak ja to nazywam "bidzie" :lol:
Pomimo, że są problemy zdrowotne, nawet nie myślą o oddaniu psa, ani przez chwilę o tym nie pomyśleli. W tygodniu idą ponownie do lekarza, będą sprawdzać po kolei, co jest przyczyną. Zrobią badania krwi i inne niezbędne.

Życzymy Tyberiuszowi dużo zdrówka, abyście mogli się razem cieszyć sobą.








*********

Tak mi się przypomniało, jak piszę o Tybku, jak nieraz dzwonią w sprawie adopcji basseta.
I pada tekst:
Bo ja to bym chciała, żeby był młody, najlepiej do roku, no i żeby był zdrowy, i odbiór niedaleko.

gkoti - Nie 30 Wrz, 2012 21:08

Zdrowiej Tyberiuszu kochany :wink: Masz tak dobrze, że szkoda czasu na chorowanie, lepiej porozrabiaj więcej :wink:
Miła od Gucia - Nie 07 Paź, 2012 10:21

kolejne wieści o Tyberiuszu od Oli i Bartka

-----
co u Tybcia się działo...

Byliśmy w tym tygodniu zrobić badanie krwi, okazało się, że miał jeden enzym ponad normę, i wynikało, że jednak ma w sobie nieproszonych kolegę lub kolegów. Dziś skończyliśmy 3 dniowe odrobaczanie. Jak na razie (odpukać) nie ma biegunki, stopniowo się poprawia. Jeżeli przez najbliższe dni będzie OK to pozostaje nam tylko stopniowe pasienie Tybcia, żeby wreszcie wyglądał na basseta, bo 20 kg to wstyd! :) Na szczęście apetyt ma bez zmian (czyt. zje wszystko, upoluje co się da i jest wiecznie głodny). Dietę wzbogacił sobie o chałkę, kapustę kiszoną, melona. Maślanka leżąca na środku trawnika też była bardzo interesująca, na (nie)szczęście pan zdążył interweniować... ;)

Fotorelacja w załączniku. Nie muszę chyba mówić, gdzie najbardziej lubi spać.
W trakcie gdy zgrywałem zdjęcia porwał ze stołu mlecznik, rozlał na dywanie to co w nim zostało i zaczął wylizywać... widocznie chciał popić po kolacji... :)

Pozdrawiam,
Bartek
----------












Asia i Basia - Nie 07 Paź, 2012 12:00

To ci zarlok z niego, jaki on jest piekny zloty. I te jego przymruzone slipka. Trzymam kciuki, zeby jego stan zdrowia sie unormowal.
Tak sobie cicho mysle, czy nie byloby mozliwym wspomoc Tyberiusza w "tuczeniu" i wsparcie go karma, ktora bylaby dla niego najodpowiedniejsza. To pies schroniskowy,nie wiadomo co za licho moze jeszcze wylezc "w praniu". Koszty leczenia juz pewno sa calkiem pokazne. Ja sie chetnie dolacze, jesli bedziecie na tak.

Marynia - Nie 07 Paź, 2012 12:52

Asiu,myślę że to dobry pomysł :lol:
jabluszko520 - Nie 07 Paź, 2012 14:31

:smile:
julkarem - Nie 07 Paź, 2012 16:39

Dojdzie do formy napewno, jest chudzinka ale na to trzeba czasu. Ale jak on tak wcina to zaraz nabierze kształtów basecich :)
zuza i gabi - Pon 08 Paź, 2012 20:29

Marynia napisał/a:
Asiu,myślę że to dobry pomysł :lol:


Ja też tak myślę :wink:
Jestem jak najbardziej na TAK :grin:

Mo - Pon 08 Paź, 2012 22:30

To ja tylko szepnę, że dryl Tybkowi trzyma jego Nowa Mama ( a ręce na fotkach są Pani:)) A trochę piesiowi popuszcza Pan. Jakoś tak nogi mu marzną i Tyberiusz jest antidotum:) Tybuś ma SUPER!
gkoti - Wto 09 Paź, 2012 13:14

Ja też jestem za, aby pomóc w karmieniu :wink: :wink: :wink:
Miła od Gucia - Wto 09 Paź, 2012 20:00

wiadomości od Tybcia
-----
baardzo dziękujemy za przesyłkę. Nie spodziewaliśmy się. Tybcio z resztą też, ale on się bardzo szybko zorientował o co chodzi i pokazał, jak się otwiera karmę. Mieliśmy też przez chwilę bezgłowego basseta, bo musiał sprawdzić, czy państwo na pewno dobrze karmę przesypali... ale czy na pewno na pewno :) oczywiście podatek od przesypywania został również zainkasowany (jak od wszystkiego... ;) )

Jeszcze raz dziękujemy.

Tybcio (i reszta sfory)

















-------

Karmę zamówiłam w poniedziałek
a dziś już wszystko doszło :lol:
zamawiałam u Asi i Pawła Netfutter
Firma od siebie dla Tybcia dołączyła pojemnik na karmę
Asiu Pawle - dziękujemy

a nasz rachunek to 180 zł
1 szt josera festival 15 kg 120 zł
10 puszek Torka 27 zł
żwacze – żołądki baranie – i opakowanie 5 zł
2 x wysyłka 28 zł
Razem 180 zł
plis gratis
pojemnik
4 woreczki próbek josery optines i sensiplus
----------------------

Tyberiuszu - smacznego :lol:
a Pańciostwu dziękujemy za wspaniałą opiekę :lol:

zuza i gabi - Wto 09 Paź, 2012 20:26

Na zdrowie piesku :grin:
Asia i Basia - Sro 10 Paź, 2012 07:36

Na zdrowie Tyberiuszu, tyj, boczkow nabieraj :)
Marynia - Sro 10 Paź, 2012 16:53

tak,tak na zdrówko,wcinaj.Jaki on jest śliczny i jakie ma cudne uszyska :mrgreen:
Miła od Gucia - Pią 12 Paź, 2012 11:50

Kapitan / Złotek / Tyberiusz aktualnie

gwiazda telewizyjna :lol:

w najbliższą niedzielę, tj. 14.10.2012 o godz. 12.10 - program telewizyjny kanał TTV

http://ttv.pl/aktualnosci...o-maluja,0.html

W kolejnym odcinku "Psich adopcji i nie tylko" poznamy smutną historię szczurków, źle traktowanych przez swoją opiekunkę. Będziemy też świadkiem adopcji Basseta Złotka, znalezionego przez pracowników schroniska w okolicach Bełchatowa. Ale zanim Kasia Pisarska zawiezie go do nowej rodziny- zapozna się z kundelkiem Młoteczkiem, który cudem uszedł z życiem.

Zapraszamy na 7. odcinek serialu "Psie adopcje i nie tylko" w niedzielę 14 października o godz. 12:10!

tu są fotki
http://ttv.pl/aktualnosci...o-maluja,0.html


------
dla tych, którzy nie mają TTV, po emisji premiery, będzie dostępny na stronie TTV lub YouTube

Asia i Basia - Pią 12 Paź, 2012 15:37

Bogusiu, sprawdz te linki, czy tylko ja mam komunikat, ze nie ma tej strony? Moze to przez to, ze w Niemcach chce ogladac, sprawdz prosze.
volarius - Pią 12 Paź, 2012 18:48

mi też się nie otwiera...
jabluszko520 - Pią 12 Paź, 2012 20:49

http://ttv.pl/aktualnosci...o-maluja,1.html



http://tvnplayer.pl/progr...0E07,15366.html

Miła od Gucia - Pią 12 Paź, 2012 22:17








Magda i Rudolf - Nie 14 Paź, 2012 13:12

Sliczny pies, ogladalam dzis adopcje na TTV :grin:
Joasika - Nie 14 Paź, 2012 13:28

Ja też :!:

Złotek ma super Pańciostwo :mrgreen:

zuza i gabi - Nie 14 Paź, 2012 14:36

Też oglądałam,wzruszyłam się do łez.
Tyberiuszku jesteś piękny :!: i masz wspaniały domek :grin:

watla - Nie 14 Paź, 2012 17:45

Też oglądaliśmy i faktycznie fajnych ludziów ma Tybek :grin: Nasze refleksje: ciekawe jak długo będą czyste kanapy (Tatar) ciekawe jak długo postoi ten zielony wazon w kącie i kinkiet na ścianie powisi(ja), ciekawe kiedy obsika im ten dywan (Kuba).Mam nadzieję że spotkamy się na zlocie w przyszłym roku.
jabluszko520 - Nie 14 Paź, 2012 20:02

:lol: :lol: :lol:
julkarem - Pon 15 Paź, 2012 09:35

Widac po filmiku że piesek jest bardzo ładny, w dobrej kondycji
Miła od Gucia - Sro 07 Lis, 2012 22:10

W imieniu sfory Tybcia, udostępniam
którzy ślą forumowiczom serdeczne pozdrowienia

----------------
Witam serdecznie,

Dawno się nie nie odzywaliśmy, ale z Tybciem wszystko dobrze. Nawet zaczął pisać pamiętnik. Fragment poniżej :)

Bartek

z pamiętnika cesarza Tyberiusza:

u nowych człowieków mieszkam już prawie 2 miesiące. Przez ten czas zdążyłem nauczyć ich wielu rzeczy. Po pierwsze, wiedzą już, że w łóżku przebywają gościnnie w godzinach nocnych. Wtedy łaskawie nawet się przesunę w nogi albo pójdę do tego okropnego koszyka. Zależy, jak bardzo się obrażę. Czasem też schowam kość pod poduszką, to najbezpieczniejsze miejsce.

Państwo też wiedzą już, że nie muszę zawsze wychodzić na spacer. W końcu prosić umiem tylko o jedzenie. Pod kredensem jest bardzo dobre miejsce, żeby od czasu do czasu zaznaczyć swoją obecność. Szerzej omawiany kinkiet, kanapa, zielony wazon w kącie jak i dywan na razie mnie nie interesują. Poza oczywiście spędzaniem czasu na kanapie.

O jedzenie muszę się niestety upominać. Co to za zwyczaje, żebym dostawał tylko 2 michy jedzenia dziennie i nagrody... przytyłem dopiero 0,5kg w miesiąc! Na szczęście umiem sobie dobrze sam radzić. Szczególnie udanym dniem była ostatnia niedziela. Udało mi się pobrać podatek od pizzy (ale tylko 1 kawałek...), wleźć na stół (już wiem od czego są krzesła!) po bułki, i ściągnąć blachę świeżego ciasta (zła Pani przyleciała i zdążyła mi zabrać!). Pani chyba miała jakieś pretensje do ścierki bo nią wymachiwała obok mnie. Nie wiem, o co jej chodziło, na wszelki wypadek w takich sytuacjach chodzę pod stół albo do koszyka.

Śnieg mi się podobał, póki był świeży. Można było po nim pobiegać.

Z dziadkiem Bingiem się nie zaprzyjaźniłem. Skończyło się małą kłótnią, po której musiałem postawić na swoim i złapać go za tylną łapę. Do tej pory wydaje z siebie bardzo niezrozumiałe dźwięki na mój widok. 2 razy ze spaceru przyniosłem też rany wojenne na uchalach i kufie. Raz nawet nie ze swojej winy. Za to powrót ze spaceru jest wtedy zawsze przyjemny, bo jestem wychuchany, wypucowany i w ogóle człowieki jakoś tak się mną bardziej zajmują.

W zasadzie to Państwo sprawiają mi tylko jeden problem. Rano w dni powszednie nie potrafią zrozumieć, że wychodzę z nimi do pracy. Ile to się muszę nakombinować, żeby przecisnąć się przy drzwiach i zlecieć na dół na klatkę po moich ulubionych schodach, żeby ich przekonać, że tak łatwo nie odpuszczę. Finalnie zawsze trochę muszę pomarudzić przez parę minut, wymyślając drzwiom od czci i wiary, że kazały mi zostać samemu w domu. Po czym idę spać. W końcu za długo marudzić mi się nie chce.

Tybcio (i sfora)


Joasika - Sro 07 Lis, 2012 22:18

Nic dodać, nic ująć - basset z krwi i kości :lol: :lol: :lol:
zuza i gabi - Sro 07 Lis, 2012 22:22

Piękne i mądre psisko :grin:
Asia i Basia - Sro 07 Lis, 2012 22:37

Alez on jest piekny, i jaki zdolny :mrgreen: Fajnie napisane,chyba mamy nastepny talent na Forum :)
gkoti - Sro 07 Lis, 2012 22:44

Kochany Tybciu- czyli już znasz i doskonale rozumiesz zasady (współ)życia w tym domowym kolowrotku, ale uwierz- to najpiekniejsze, co nas wszystkich spotyka :wink: Dlatego ucz się, ucz innych :wink: i nie daj się!!! :lol: :lol: :lol:
watla - Czw 08 Lis, 2012 08:01

suuuuper relacja :grin:
jabluszko520 - Czw 08 Lis, 2012 10:02

Świetnie napisane, chcemy więcej! A zdjęcie ostatnie w pościeli jest słodkie, jesteś piękny!
volarius - Czw 08 Lis, 2012 14:41

wspaniale! :~
Miła od Gucia - Sro 12 Gru, 2012 22:12

ciekawe co u Tyberiuszów słychać ???
Miła od Gucia - Pią 14 Gru, 2012 20:54

już zaspokoiłam ciekawość :lol:
------


U nas wszystko dobrze. Bassiorek w swoim żywiole, podbił już serca połowy osiedla :)

Przytył już w sumie 2,5 kg (od 20kg startując) i wreszcie nie widać mu żeberek.
Pamiętnik nadal pisze, za jego zgodą przesyłam kawałek.
No i oczywiście fotostory.


Pozdrawiam,

Bartek


Z pamiętnika cesarza Tyberiusza:

drogi pamiętniku,

Dawno nie miałem okazji dzielić się z tobą moimi spostrzeżeniami na temat świata.

Moje człowieki zaczynają mnie nawet dobrze rozumieć. W ciągu ostatnich 4 tygodni tylko 2 razy musiałem przekazywać komunikat od swojego pęcherza przy wykorzystaniu dywanu. Przecież to jest proste, jak mi się chce siku to idę do przedpokoju. Jak nie zauważą to idę do pokoju, w którym akurat nikogo nie ma i tam załatwiam co trzeba. Nie ma to nic wspólnego z tym, że często chodzę do przedpokoju sprawdzić, czy kubeł z karmą nie jest otwarty. Przecież powinni wiedzieć, kiedy o co mi chodzi...

Nauczyłem się też otwierać szafkę w salonie. Jest to o tyle istotna umiejętność, że czasem można tam znaleźć coś smakowitego. Na przykład ostatnio znajdowały się w niej Tiki Taki i śliwki w czekoladzie. Marnowały się, więc im pomogłem. Pan coś mówił o 28 sztukach i pół kilogramie, ale te miary nic mi nie mówią. Wiem, że nadal byłem głodny. W końcu co mam jeść jak Państwo są w pracy...

Dostałem też świnię. Nie wiem po co ona jest, poza tym, że chrumka. Jak noszę ją w pysku to się ze mnie śmieją.

A najbardziej lubię gości. Zwykle nie są przyzwyczajeni do mojej obecności, więc łatwo albo coś wyżebrać, albo ukraść. W końcu jak jest większe zamieszanie w domu to nikt 22,5kg kluchy na zauważy. Szczególnie nabierają się na to, że niby chcę im się oprzeć na kolana i dać buziaka. Wystarczy wtedy, że przekręcę pysk i już zawartość talerza jest moja. Potem muszę się szybko gdzieś zabunkrować, żeby człowieki mi z pyska nie wyjęły zdobyczy, ale to umiem dość dobrze.

Mrozy znoszę dobrze. Dopiero przy –10 zimno mi w łapy i nie mogę chodzić na dłuższy spacer. Za to Pan mnie już kilka razy puścił bez smyczy i pozwolił się bawić z koleżankami. Co prawda potem nie za bardzo wiem, czemu mam przerywać zabawę już po 15 minutach. W końcu ja biegam i nie jest mi zimno, czemu miałbym jak Pan stać w miejscu i się patrzeć trzymając smycz, to przecież bez sensu...

Tybcio







jabluszko520 - Pią 14 Gru, 2012 21:42

On na prawdę się zaokrąglił i jak wyładniał. Przystojniak z niego, że hej :)
gkoti - Pią 14 Gru, 2012 21:43

Tybciu, rzeczywiście wyładniałeś, żeberek wcale nie widać, jesteś uroczy, ale o tym, to na pewno już wiesz...Widzisz, człowieki takie są, że czasami nie rozumieją, co do nich mówisz, jakbys niby byl z innej planety, a może rzeczywiście na Marsie takie cuda jak Ty są... :wink: :wink: :wink:
madziaa - Pią 14 Gru, 2012 21:51

Ale ciacho no no przystojniak z Ciebie
Miła od Gucia - Sob 02 Mar, 2013 22:35

witam
oto najnowsze wieści od Tyberiusza z Rodziną

----------
Witamy w nowym roku!

u nas wszystko OK, Tybciuch się rozleniwił i chwilowo nie pisze
pamiętnika. Był na feriach zimowych nad morzem, obowiązkowo na molo w
Sopocie i na Długiej w Gdańsku. Małego odkurzacza trzeba było znowu
odrobaczyć, bo wszelkie jedzenie na trawnikach jest jego. Poza tym
rozbestwił się okrutnie - zdarza mu się gardzić suchą karmą,
zdecydowanie woli gotowane. Oczywiście ze spacerów wraca jako
tricolor... czarne podwozie :) Ale najważniejsze, że się nauczył bawić.
Na przykład piłeczką... taką jak na zdjęciach :)


Pozdrawiam,
Bartek








jabluszko520 - Nie 03 Mar, 2013 09:10

zobaczcie, ostatnie zdjęcie, on jest mega szczęśliwy! cudownie :lol:
dragonlady - Nie 03 Mar, 2013 10:46

Przepiękny :)
FOSTER - Nie 03 Mar, 2013 15:26

wyjątkowo śliczny ten rudzielec - taki aksamitny
madziaa - Nie 03 Mar, 2013 15:37

ale szczęśliwa mordka :) aż miło patrzeć, super
Joasika - Nie 03 Mar, 2013 19:42

Prawdziwy facet - na fotelu z pilotem :lol:
zojka - Pon 04 Mar, 2013 06:59

Joasika napisał/a:
Prawdziwy facet - na fotelu z pilotem :lol:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Miła od Gucia - Czw 04 Lip, 2013 13:21

Zoju
Tyberiusz jedzie w Twoje strony na Mazury

a oto i wieści od Rodziny Tyberiusza

---
u nas lato. Efekt jest taki że Tybciuch w cieplejsze dni idzie prosto do kanałku i sobie brodzi w wodzie (nie to żeby pływał, przecież mógłby się zmęczyć... :) ). Ale niezależnie, upały znosi na prawdę bardzo dobrze. I nie broi... wcale a wcale... Rzeczy na dywan w salonie same się zanoszą, przecież to nie on... ;)

Pod koniec lipca wybieramy się na Mazury, to też się wybiega. Jak będzie zlot bassetów to też chętnie się wybierzemy.

Pozdrawiam,
Bartek






-----
na zlot oczywiście zapraszamy

jabluszko520 - Czw 04 Lip, 2013 14:57

:mrgreen: Tybciu, słodziak z ciebie :grin:
Asia i Basia - Czw 04 Lip, 2013 16:55

Slodziak z niego :) i taki niewinny ;)
madziaa - Czw 04 Lip, 2013 21:36

ale słodziak :)
gkoti - Pią 05 Lip, 2013 21:09

Cudny chłopak :lol:
Miła od Gucia - Nie 28 Lip, 2013 22:18

Tybek z Pańciostwem pozdrawia znad jez. Dłużec


madziaa - Pon 29 Lip, 2013 07:34

Bo całą wodę z jeziora wypijesz Tyberiusz :) My również pozdrawiam i zazdraszczamy
jabluszko520 - Pon 29 Lip, 2013 12:40

nie ma to jak jeziorko w upały - pozdrawiamy! :mrgreen:
Miła od Gucia - Wto 30 Cze, 2015 23:08

a miałam je wstawić w święta :oops:

Tyberiusz ma się dobrze

RicoSB - Sro 01 Lip, 2015 12:00

basset pasuje do kanapy jak ruskie pierogi do smażonej cebulki :)
Miła od Gucia - Pon 20 Lip, 2015 20:51

przekazuję pozdrowienia od Rodziny Tyberiusza
i samego Tybcia

niestety w tym roku na zlot nie dojadą :(

i sam Tybcio

Joasika - Nie 02 Sie, 2015 13:15

Tyberiusz, jakie Ty fajowe spacerki odbywasz!

Ale Ci dobrze!!! :mrgreen:

Miła od Gucia - Wto 11 Paź, 2016 20:02

Pamiętacie Tybka ? :D

Przesyła wszystkim moc pozdrowień i całusów
Tyberiusz z Pańciostwem i nowym członkiem Rodziny Stasiem

dziękujemy Kochani i my przesyłamy pozdrowienia


Joasika - Wto 11 Paź, 2016 20:12

No pięknie!

Jak już teraz rozkładacie narożnik, coby się pieseł zmieścił, to radzę się przygotować na zakup większej, jak dziecię urośnie :buha:

Miła od Gucia - Wto 20 Cze, 2017 21:04

Odszedł za Tęczowy Most 20.06.2017
Pożegnanie w Dziale Tęczowy Most

http://forum.bassety.net/...p=167942#167942


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group