Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Mój basset - DOCENT TM i KSIĘŻNA u Maryli

Miła od Gucia - Pią 04 Mar, 2011 21:43
Temat postu: DOCENT TM i KSIĘŻNA u Maryli
Jeśli interesują Was wcześniejsze dzieje Docenta, zapraszam do tematu
Gniotek do adopcji


Kochani,
trzymajcie kciuki i łapki,
Gniotek już się pakuje i jutro rano skoro świt jedzie do swojej nowej Pańci Maryli.

Choć po przykładzie Pani Eli mam złe doświadczenia, to nie można wszystkich sytuacji tak oceniać.

Oczywiście napiszemy o wszystkim, ale proszę Was o cierpliwość do momentu jak Gniotek zawita już w nowym domku.
Zapewniam Was, że wszystko jest sprawdzone i dopięte na ostatni guzik.

zuza i gabi - Sob 05 Mar, 2011 06:49

Trzymamy,trzymamy będzie dobrze :grin:
Powodzenia Gniotku :grin:

Rogasowa - Sob 05 Mar, 2011 07:54

O.. jaka wspaniała wiadomość z rana :grin:
3mamy kciuki za Ciebie Gniotuś i za Panią Marylę :razz:

zojka - Sob 05 Mar, 2011 14:52

Powodzenia Gniotku!!
Pańci też życzymy wytrwałości i cierpliwości i miłości.

gkoti - Sob 05 Mar, 2011 15:26

Powodzenia Gniotku w nowym domku i uliziaj Pańcię swoją :lol:
domelcia - Sob 05 Mar, 2011 21:24

Gniotek pazurki, łapki trzymamy, trzymamy!!!
Grzeczny masz być chłopaku!

Miła od Gucia - Sob 05 Mar, 2011 22:12

Dziękujemy za trzymanie kciuków i łapek.

Gniotek, o przepraszam Docent, tak się teraz nazywa, jest już w nowym domu, domku Pani Maryli.

Po pierwszym zapoznaniu, Pani Maryla stwierdziła, że Gniotek to bardzo mądry i inteligentny pies, i zmieniła mu imię na Docent.

Docent zamieszkał w domku pod lasem w Gdańsku.
I co najważniejsze wszystko jego, dom, ogród, teren i Pańcia.

Niedawno Pani Maryla pożegnała swego psa wyżła, walczyła z chorobą przyjaciela przez dwa lata.

Dodam jeszcze, że Pani Maryla przeglądała ogłoszenia o bassetach, potem czytała nasze forum, i jak po raz któryś weszła na portale ogłoszeniowe i wszędzie Gniotek i Gniotek, i dalej do adopcji. Pomyślała, no jak to jest, nikt go nie chce. Postanowiła, że da mu dobry, ciepły dom, że zasłużył na to.

Ja pragnę wszystkim bardzo podziękować za pomoc w ogłoszeniach, to dzięki Waszej pomocy wstawiania ich, Docent został dostrzeżony.

Dziękuje za wsparcie i trzymanie kciuków. To Wasza, drodzy forumowicze zasługa.

W prace przy adopcji bardzo zaangażowały się Kalamaciej i Dorti - bardzo Wam dziękuję.

Zdjęcia przysłała mi Karola "kalamaciej", to Ona jak odpocznie napisze Wam więcej, to Karola z Maciejem byli w domku Pani Maryli i zdadzą Wam pełną relację.


Pożegnanie z Panem Markiem


Cześć Platonik, to ja Gniotek


Platon, nie bądź zły, ja tylko przelotem u Was






Już mnie nie ma, jadę do nowego domku


Ciocia Karola i wujek Maciej są super, będę grzeczny




To teraz będziesz moją Pańcią, obiecuję będę grzeczny


Pani Maryla i Docent

Ania i Piotr - Sob 05 Mar, 2011 22:35

Trzymamy za Ciebie łapki Panie Docent :mrgreen:
Bądź grzeczny i dobrze się sprawuj :wink: Miejmy nadzieję, że już nikt Cię nigdy nie odda i że wreszcie znalazłeś swój domek :grin:

watla - Sob 05 Mar, 2011 23:19

Świetne imię DOCENT bardzo mi się podoba :lol:
gkoti - Nie 06 Mar, 2011 09:02

Baaardzo się cieszę, że nasz Gnituś- Docent już w domeczku u Pańci. Widac, że jest zadowolony i mam nadzieję, że Pani Maryla juz pokochała go całym sercem :lol: Zresztą to widać :lol: :lol: :lol:
Kala - Nie 06 Mar, 2011 09:54

Ania i Piotr napisał/a:
Trzymamy za Ciebie łapki Panie Docent :mrgreen:
Bądź grzeczny i dobrze się sprawuj :wink: Miejmy nadzieję, że już nikt Cię nigdy nie odda i że wreszcie znalazłeś swój domek :grin:


Bardzo chcę wierzyć w to, że dla naszego Pana Docenta, domek Pani Marylki to już przystań ostateczna..

Docencik jest naprawdę wspaniałą psiną! Serce mi pękało kiedy się z nim rozstawaliśmy... odprowadził nas do samej bramy gdzie patrząc jak odjeżdżamy szczekał za nami!
Ale od początku...

Gniotek (bo jeszcze wtedy nie Docencik) czekał na nas wczoraj wraz z Panem Markiem już o 7 rano na lotnisku Ławica w Poznaniu. Na nasz widok wybiegł uradowany merdając ogonkiem... Szybciutko zapoznał się z nami obwąchując dokładnie i już garnął się do głaskania...
z lotniska pojechaliśmy do domu żeby naszą kluskę przetransportować do koleżanki, która zobligowała się nim zająć na czas naszej nieobecności.. Chłopcy z ogonkami w górze przywitali si ę ze sobą i Platuś pojechał z panciem, a ja z Gniotkiem zostałam w domku.. Oczywiście każdy kat został dokładnie sprawdzony ;) a potem to już chłopaczyna na krok mnie nie odstępowała ;) łasił się, przytulał, trącał noskiem żeby zwrócić na siebie uwagę... wyjadł również wszystkie smakołyki naszej klusce :D Pod wrażeniem byłam jego posłuszeństwa! Mówię siad - siada, wołam go po imieniu - w mig przychodzi. Dla porównania dodam, że nasza kluska nawet na mnie nie spojrzy jeśli nie mam smakołyka w ręce ;)
Około 8:30 byliśmy już w drodze.. Gniotek bacznie obserwował co się dookoła dzieje co rusz zaglądając nam przez ramie i trącając noskiem żeby go pogłaskać. Zdecydowaną większość drogi jednak przespał..
Na spotkanie z Panią Marylką Gniotek wybiegł z merdającym ogonkiem.. od razu pomaszerował za swoją nową Pancią żeby podobnie jak u nas, dokładnie zapoznać się z każdym kątem...
W jego łaski szybko wkradła się mama Pani Maryli, która na dzień dobry zaserwowała i nam i Gniotkowi pyszny obiadek.
Nasz forumowy Gniotek, a dziś Pan Docent do swojej dyspozycji będzie miał cały dom i piękny ogród, w którym przekopać będzie mógł wszystkie krzaczki ;) tuż za ogrodem znajduje się las, w którym harcują i dziki i sarenki i wszelka dzika zwierzyna, tak więc chłopak zajęć będzie miał co niemiara ;) przy jego niespożytych pokładach energii warunki do wybiegania się będzie miał idealne!
Pani Maryla jest bardzo sympatyczną i ciepłą osobą, która przez dwa lata walczyła o życie swojego ukochanego wyżła... Wierze, że Docent będzie miał u niej jak u Pana Boga za piecem.
Obiecał mi również, że będzie grzeczny więc trzymajmy kciuki by wszystko w końcu pomyślnie się ułożyło. Chłopak tyle wycierpiał.. zasłużył sobie na prawdziwy, kochający dom...

Bogusiu dziękuję za wstawinie zdjęć i piękne opisy do nich.. normalnie łezka w oku się kręci..

eufrazyna - Nie 06 Mar, 2011 10:00

Lubię happy endy :mrgreen: Karola- czapki z głów!
julkarem - Nie 06 Mar, 2011 10:04

Super że ten Gniotuś znalazł domek :) Mam nadzieję, ze to juz na zawsze, oby się szybko zaklimatyzował na dobre :)
Miła od Gucia - Nie 06 Mar, 2011 10:09

Aż mnie korci żeby zadzwonić do Pani Maryli, ale poczekam :lol:

Informacyjnie dodam, że Pani Maryla była zdecydowana jechać po Gniotka sama (900 km). Ale tak się sprawy poukładały pomyślnie, że mogliśmy pomóc. Pan Marek i Karola z Maciejem uczestniczyli w transporcie.
Koszty pokryła Pani Maryla.

zojka - Nie 06 Mar, 2011 13:28

Bardzo mocno trzymamy kciuki.
Za Panią Marylę szczególnie. Żeby się nie poddawała. Żeby mimo wszystko dała Docencikowi szansę. Bo czas goi rany.
Nasza Tola jest już z nami 3 tygodnie ... a jeszcze nie zawsze czuje się u siebie.
Potrzebuje czasu.

Kala - Nie 06 Mar, 2011 17:56

Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do Pani Maryli :)
Zaraz po naszym wyjeździe Docencik poszedł zwiedzać okolice.. godzinę biegał po lesie :) po powrocie uciął sobie krótką drzemkę.. Pani Maryla mówi, że chłopak nie odstępuje jej na krok.. jak tylko znika mu z pola widzenia płacze za pancią i biegnie do okna wypatrywać... kochana psina...
chłopak uwielbia mzianie i całusy, ale całusków jeszcze nie odwzajemnia.. myślę, że powolutku, małymi kroczkami, a i buziaki zacznie dawać soczyste :D pięknie zjada wszystko co mu Pancia ugotuje... mięsko, ryż, suchą karmę... absolutnie nie wybrzydza :D
Pani Maryla bardzo, bardzo cieszy się, że Docent pojawił się w jej życiu, wszystkim serdecznie dziękuje..
i z jaką radością w głosie o nim opowiadała!

Trzymaj się kochany Docenciku, wszyscy jesteśmy z Tobą!!

zuza i gabi - Nie 06 Mar, 2011 18:10

Karolinko,Macieju buziaki dla Was :mrgreen:
Cieszę się,że Docent ma już swój domek i kochającą Pańcę :mrgreen:

gocha - Nie 06 Mar, 2011 18:41

Z całego serca życzę Pani Maryli żeby to była najlepsza decyzja w jej życiu, a Docencikowi żeby to był jego ostatni najlepszy z możliwych domek :grin:
Dorti - Nie 06 Mar, 2011 21:28

Wszystko przeczytałam i bardzo się wzruszyłam :wink:
Karola serdecznie Wam dziękuję za pomoc w adopcji
chyba nie było tak strasznie :?: :mrgreen: :wink:
Docent jest rewelacyjny i zawsze taki był :grin:
Wszystkiego Dobrego na nowej drodze życia
dla Docenta i Pani Marylki :wink:

Kala - Pon 07 Mar, 2011 08:19

Dorti napisał/a:
Wszystko przeczytałam i bardzo się wzruszyłam :wink:
Karola serdecznie Wam dziękuję za pomoc w adopcji
chyba nie było tak strasznie :?: :mrgreen: :wink:
Docent jest rewelacyjny i zawsze taki był :grin:
:wink:


Dorotko, a jednak było strasznie... strasznie emocjonująco ;) weekend pełen był radości (ponieważ Docent znalazł domek), ale też smutku (ponieważ ciężko było się z nim rozstać)... nawet sobie nie wyobrażasz ile przez te kilka chwil radości wniósł do naszego małego mieszkanka... super chłopak! całym sercem jesteśmy z nim :D
i naprawdę nie ma za co dziękować, dla nas była to czysta przyjemność!

alexis1983 - Wto 08 Mar, 2011 08:21

Super, że Gniotek-Docent znalazł domek... Oby to był ten jeden jedyny na zawsze... Swoją drogą - ja ciągle nie mogę uwierzyć (patrząc na moją Rajzę), że basset może być agresywny.... Powodzenia Docencie... i pozdrowienia dla Pani Marylki... Mam nadzieję, że będzie Pani od czasu do czasu dawała znać jak zachowanie chłopaka i jakieś foty...
Miła od Gucia - Wto 08 Mar, 2011 19:14

No dziś to się tak uśmiałam, sami przeczytacie.
Wczoraj Pani Maryla przysłała mi e-maila, spytałam w odpowiedzi czy mogę na forum przekopiować.

to ten wczorajszy list od Pani Maryli
cyt.
Witam Pani Bogusiu,

Docent jest naprawdę super! Uwielbia spacery po lesie, mógłby tak chodzić cały dzień, z przerwą na posiłek i krótką drzemkę. Wczoraj poszliśmy do sklepu z artykułami dla zwierząt, żeby zakupić potrzebne produkty niezbędne do higieny. Ponieważ było trochę mroźno zdecydowaliśmy się na zakup suchego szamponu (baliśmy się, że po tradycyjnej kąpieli mógłby się przeziębić, tym bardziej, że Pani Karolinka zwróciła uwagę, że ma niewielki katar) i preparatów do czyszczenia uszu i przemywania oczu. W czasie pobytu w sklepie wszyscy klienci zachwycali sie Docentem; każdy chciał Go pogłaskać i przytulić. Docent był w przysłowiowym siódmym niebie. Taki to z Niego agresywny pies! Wieczorem poddaliśmy Docenta zabiegom kosmetycznym; nie lubi wycierania i czesania i w czasie tych czynności łapał nas za ręce wargami, ale nie gryzł. Z pieskami różnie, zależnie od rasy: małe bardzo lubi i chętnie sie bawi, na większe warczy i szczeka i zapewne by się pogryzł, ale nie pozwalamy na awantury. Nie toleruje kotów. Wielki z Niego pieszczoch, trzeba Go bez przerwy głaskać i przytulać. Jest naprawdę cudowny! To dla nas wielka radość, że zamieszkał z nami! Obiecujemy, że to jego ostatni dom!

Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za Docenta

Maryla /koniec cyt./

a to odpowiedź na me pytanie, tu mnie rozbawiła i utwierdziła w swej miłości do Docenta

cyt. Maryla
Witam,

może Pani wszystko pisać i kopiować każde moje słowo. Chciałabym podyskutować trochę na Waszym blogu, ale nie bardzo mam kiedy; w tej chwili czekam na kolejnego pacjenta (mam 10 minut), więc piszę do Pani parę słów.

Pani Gucio jest cudny, ale Docencik jeszcze piękniejszy! Dziękuję za zdjęcie.

Będę Panią informować na bieżąco na temat naszego nowego członka rodziny.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla /koniec. cyt./

Pani Gucio jest cudny, ale Docencik jeszcze piękniejszy - no i tyle :lol:

Pani Marylo, dziękujemy za te miłe słowa
Docent, jesteś szczęściarzem

julkarem - Wto 08 Mar, 2011 19:18

Super że ten Docencik tak ma dobrze. Oby tak juz pozostało :)
Moje tez nie lubią kotków, wręcz nienawidzą więc to norma :)
Trzymam kciuki za dalsze losy"Gniotusia" :)

gkoti - Wto 08 Mar, 2011 19:22

Serce rośnie czytając takie listy :lol: :lol: :lol:
Magda i Rudolf - Wto 08 Mar, 2011 19:32

Trzymam kciuki caly czas zeby wszystko bylo dobrze :smile:
Kala - Czw 10 Mar, 2011 10:01

hehehe no Bogusiu ja na Twoim miejscu nie mówiłabym Guciowi, że pani Maryla uznała Docencika za piekniejszego :D jeszcze się chłopak obrazi! ale się cieszę, że tak pięknie nasz Docencik się sprawuje i, że trafił na taki wspaniały domek!
Magda i Rudolf - Pon 14 Mar, 2011 13:03

A co u Gniotka? mam nadzieje ze wszystko dobrze :smile:
Miła od Gucia - Pon 14 Mar, 2011 16:03

Madziu, dobrze, mało powiedziane.
Nie pisałam wcześniej, bo P. Marylka prześle informacje z wizyty u weta.
Jedna wizyta się odbyła, te guzki to mięśniaki, i nie ruszamy ich.
Następna wizyta już w sprawie łapek u fachowca.
Co ja będę pisać, jak rozmawiamy telefonicznie, to nie ma słów zachwytu dla Docenta.
Pani Maryla jest szczęśliwa, że Docent jest Jej, bardzo nam wszystkim dziękuje za Niego.
A Docent, mili się do głaskania i kochania.

Dorti - Pon 14 Mar, 2011 16:07

Ja poproszę więcej tych opisów :wink:
Miła pozdrów Panią Marylkę serdecznie ode mnie :grin:

Magda i Rudolf - Pon 14 Mar, 2011 16:40

oo jakie dobre wiadomosci, ciesze sie bardzo :grin:
gkoti - Pon 14 Mar, 2011 17:52

Wiadomości takie, że się serce raduje :lol: Pozdrów Miłka Naszego Gniotka- Docenta i Panią Marylkę, cudowna osoba. Życz im radości, radości i radości i.... :wink: miłości jak najwięcej :lol:
Kala - Pon 14 Mar, 2011 19:34

Bogusiu od nas również proszę przekaż serdeczne pozdrowienia dla
Pani Maryli i oczywiście całusy dla Docencika :D

Miła od Gucia - Pon 14 Mar, 2011 20:47

Kochani, oczywiście przekaże.
Pani Maryla czyta nasze forum.

Miła od Gucia - Wto 15 Mar, 2011 20:01

Dziś przyszła ostatnia faktura za pobyt Docenta w Hotelu "Psia Sfora", wszystko od razu uregulowałam.


75,00 GNIOTEK/MARIANEK/DOCENT Usługa hotelowa 5x15zł za czas od 1-5.03.2011 r. Przelew dnia 15.03.2011 na Hotel Psia Sfora.

gkoti - Pią 18 Mar, 2011 15:45

A co tam słychać u naszego Gniotka- Docencika słychać? Będą fotki?
Miła od Gucia - Wto 22 Mar, 2011 00:34


Miła od Gucia - Pią 01 Kwi, 2011 08:12

Najświeższe wieści od P. Maryli i Docenta

cytuję:
Witam serdecznie i pozdrawiam z Gdańska.

Dziękuję bardzo za dyplom i karteczkę. Nie wiedziałam, że robi Pani takie "cudeńka". Jestem pod wrażeniem!

U nas wszystko dobrze, Docent miły, powoli przyzwyczaja się do piesków, ma nowych kumpli i nawet bawi się z tymi, których wcześniej atakował. Uwielbia spacery po lesie i -chyba jeszcze bardziej - po plaży. Do ludzi - przesympatyczny, więc wszyscy się nim zachwycają. Staramy się puszczać go luźno, jeszcze na otwartej przestrzeni, ale z czasem będzie biegał samodzielnie również w lesie. Apetyt mu dopisuje; "pałaszuje" wszystko, nawet winogrona i mandarynki. Naprawdę sprawia dużo radości.

Jeszcze raz pozdrawiam Panią i wszystkich miłośników.

Maryla - koniec cyt.

Oczywiście w odpowiedzi wyjaśniłam P. Maryli, że podziękowania, to moje dzieło, ale karteczki świąteczne, które budzą ogólny zachwyt to już dzieło Joasiki.

Pani Marylu bardzo się cieszę, że wszystko się układa, i pozdrawiamy serdecznie, i głaski dla Docenta.

eufrazyna - Pią 01 Kwi, 2011 08:19

Super wieści :)
Bogusiu, przekaż p. Maryli, żeby mu tych winogron nie dawała, proszę, dobra? Pamiętacie ten artykuł? Po co ma mu się coś odkładać w nerkach.

Magda i Rudolf - Pią 01 Kwi, 2011 11:33

Ale dobre wiesci :smile:
Tylko te winogrona kurcze :neutral:

Miła od Gucia - Pią 01 Kwi, 2011 12:02

Wysłałam e-maila Pani Maryli

a dodatkowo
Zapraszam do tematu,
czego psu nie wolno

gkoti - Sro 25 Maj, 2011 10:49

A co tam słychać u Docenta?
Miła od Gucia - Sro 25 Maj, 2011 11:16

A Docencik, no cóż, żyje sobie jak pączek w maśle.
Poproszę panią Marylę o parę fotek, to wstawię.
Był na badaniach, te wzgórki, pagórki na ciele, to tłuszczaki i lekarze nie będą ruszać.
Natomiast jeśli chodzi o łapy, będzie miał robione szczegółowe badania, prześwietlenia.
Ale nic go nie boli, w poruszaniu się nie przeszkadza. Jest żywiołowy, pełen energii.

gkoti - Sro 25 Maj, 2011 11:53

No to świetnie, czekamy na foteczki :wink:
Miła od Gucia - Pon 13 Cze, 2011 13:02

Po obiedzie będzie deserek
po południu wstawię zdjęcia Docenta :lol: :lol:

Miła od Gucia - Pon 13 Cze, 2011 15:38

Liścik od Pani Maryli o Docenciku

Docencik czuje się bardzo dobrze, chodzi po lesie bez smyczy i nie ucieka! Chyba już nas pokochał, bo liże po twarzach. Apetyt mu dopisuje. Jedyny minus to agresja w stosunku do innych piesków, ale i tak coraz mniejsza. Ma grono przyjaciół, z którymi żyje w zgodzie i to grono ciągle się powiększa. Kocha las, choć ogrodem też nie gardzi.Próbuje "robić" za psa stróżującego- szczeka, gdy ktoś przechodzi koło domu, ale to pewnie nauka psa sąsiadów-Borysa- który pilnuje posesji.

Może uda się "wykręcić " choć jeden wolny weekend, aby przyjechać i spotkać się z wielbicielami tej cudownej rasy. Będę się starała!

Pozdrawiam serdecznie

Maryla



















Miła od Gucia - Pon 13 Cze, 2011 15:40

Pani Marylu
bardzo dziękujemy za wieści o Docenciku.
Zdjęcia cudowne, widać jak bardzo Docent jest szczęśliwy.
Pozdrawiamy serdecznie
A w miarę czasu, zapraszamy, zapraszamy na zlot.

Kala - Pon 13 Cze, 2011 16:12

oj jak fajnie znowu zobaczyć tego łobuza :lol: i jaki piękny las ma dla siebie, tylko pozazdrościć :lol: przyłączam się do podziękowań za wieści!
gkoti - Pon 13 Cze, 2011 20:07

Widać, że Docencik szczęśliwy i w formie, cieszę się, że bardzo pokochał swój domek że są ludzie, którzy go pokochali :lol: dziękujemy Pani Maryli :lol:
eufrazyna - Pon 13 Cze, 2011 20:48

Śliczne zdjęcia, widać że pies w świetnej formie :)
Miła od Gucia - Wto 14 Cze, 2011 22:23

I kolejna porcja zdjęć od Pani Maryli
wraz z pozdrowieniami

Docent i zieleń łąk








Docenik po domowemu



Zielona kanapa moja





czerwona też moja








Umęczyłem się


zojka - Sro 15 Cze, 2011 05:56

Nie bójmy się tych słów:

Wszystkie kanapy są bassetów!

Fantastyczne :)

Joasika - Sro 15 Cze, 2011 06:52

I te umazgane uszyyyyy.......

Sama słodycz :!: :mrgreen:

Dorti - Sro 15 Cze, 2011 06:59

Docencik kwitnie i to bardzo :wink:
Pozdrawiamy :grin:

Mirka - Sro 15 Cze, 2011 07:16

te fotki mówią same za siebie
Docent jest wreszcie w SWOIM domku :lol:

gkoti - Sro 15 Cze, 2011 08:23

Ale jak ładnie teraz widać na zdjęciach tego guza charakternego "upartości" :lol: Widać, że pies z zasadami :lol:
julkarem - Sro 03 Sie, 2011 12:04

co tam u Docencika słychać ? :mrgreen:
julkarem - Sro 03 Sie, 2011 12:05

czy Pani Maryla coś z łapką Docenta będzie robić?
Miła od Gucia - Sro 03 Sie, 2011 12:16

To zależy od decyzji lekarza, od prześwietlenia, ustawienia itd.
Nie znam ąż tak bardzo szczegółów.

koluś - Sro 03 Sie, 2011 12:19

a co Docencikowi stało się w łapkę, że taka przekrzywiona?
julkarem - Sro 03 Sie, 2011 12:31

to jest efekt zaniedbania od urodzenia, Jogi też ma lekko wykrzywioną, tj brak odpowiednich witamin w najwazniejszym wieku basseta
Miła od Gucia - Sro 03 Sie, 2011 12:38

no właśnie i jak rozmawiałam z Panią Marylą, to mówiła, że jeśli przy badaniach się okaże, że jego to nie boli, bo przy chodzeniu nie wykazuje żadnych oznak bólu, to zostawią.
Pani Maryla wraz z lekarzami, bo zasięga porad dwóch czy trzech zrobią wszystko, żeby Docencik przede wszystkim nie cierpiał.

koluś - Sro 03 Sie, 2011 12:56

o kurcze, nie wiedziałam,że brak witamin może spowodować aż takie defekty
dobrze,że Docent i tak zasuwa z tą łapką
a może będzie szansa na wyleczenie

julkarem - Sro 03 Sie, 2011 13:02

no niestety tak jest. Ja podaje teraz cały czas codziennie dla moich basiorów glukozaminę na wzmocnienie stawów, aby zapobiec w przyszłości problemów z uk.kostnym. A basety sa bardziej na nie narażone, niska i masywna budowa ciała , a takie krótkie malutkie łapki :wink:
to mają co dzwigać

Miła od Gucia - Pią 02 Wrz, 2011 08:13

Przekazuję wieści od Pani Maryli o Docencie

---------------------
Witam

Docent super, trochę nieposłuszny i w lesie lubi uciekać (szczególnie kiedy zobaczy kota), ale poza tym przemiły i mądry. Nigdy nie przypuszczałam, że bassety są takie inteligentne! Kiedy byliśmy na urlopie Docent został z rodzicami i trochę go upaśli, ale teraz dużo biega luzem po lesie i powoli wraca do swojej wagi. Kocha jeść- przy śniadaniu zawsze nam towarzyszy, obowiązkowo musi "wciągnąć" jedną parówkę z indyka, potem swoje żarełko. A późnym popołudniem gotowane mięsko z warzywami. O przekąskach nie wspomnę. Proszę się nie martwić, winogron mu nie dajemy- zjadł może 2 sztuki.

Kończę, pozdrawiam serdecznie

Maryla
----------------------------

Miła od Gucia - Pią 13 Kwi, 2012 22:17

serdeczne pozdrowienia przekazuję od Pani Maryli i Docencika :lol:















Miła od Gucia - Pią 13 Kwi, 2012 22:19

Pani Marylu dziękujemy z zdjęcia
i serdecznie Panią pozdrawiamy i Docencika ściskamy

Docent wygląda cudownie
zresztą widać na fotkach jaki jest radosny i szczęśliwy

Dodo AiJ - Pią 13 Kwi, 2012 22:21

o jaki cudny :smile: w każdym otoczeniu - i w lesie, i w piasku i w wodzie i z towarzyszem :smile: a jak przeszkody drzewne pokonuje spryciarz :grin:
Miła od Gucia - Pią 13 Kwi, 2012 22:39

Dodo AiJ napisał/a:
o jaki cudny :smile: w każdym otoczeniu - i w lesie, i w piasku i w wodzie i z towarzyszem :smile: a jak przeszkody drzewne pokonuje spryciarz :grin:


cudny to fakt, ja mam szczególny sentyment do Docenta
chłopak trochę przeszedł od schroniska, parę domów, hotelik zaprzyjaźniony, aż trafił do Pani Maryli, która wszelkie wcześniejsze opinie o Docenciku zdementowała.
Docent łaknął miłości - ot i cała tajemnica, zainteresowania, głaskania
a dodatkowo Pani Maryla zajęła się jego stanem zdrowia, sukcesywnie robi badania łapek Docenta.

jabluszko520 - Sob 14 Kwi, 2012 10:37

Szczęściarz z niego trafił do kochających go ludzi :smile: i śliczny to trzeba przyznać, a że trochę nieposłuszny, no ba, Majka tez jak zobaczy kota to zawołać się można :lol: no ale byłoby inaczej nam nudno, prawda? :lol:
gkoti - Sob 14 Kwi, 2012 11:06

Nasz Kochany Docencik :lol: Jaki on śliczny, zadowolony, szczęściarz prawdziwy, w koncu mu się należało, tyle przeszedł...Pozdrowionka dla Pani Maryli i Docencika :lol:
Kala - Sob 14 Kwi, 2012 13:56

Docencik prezentuje się wspaniale! i wydaje mi się, że zmężniał troszkę :lol: a Pani Maryla jakby czytała w moich myślach.. parę dni temu zastanawiałam się co u tego łobuza słychać.. bardzo się cieszę na te zdjęcia! mam do chłopaka szczególny sentyment ;)
eufrazyna - Nie 15 Kwi, 2012 10:13

Bardzo lubie nadmorskie fotki bassetow :)
koluś - Pon 16 Kwi, 2012 14:37

takiemu to dobrze :!: :mrgreen: ale zasłużył chłopak, a co :!: :mrgreen:
JolaP - Pon 16 Kwi, 2012 18:28

Witam pięknie!
Jaki fajny ten Docencik :smile: Na zdjątkach prezentuje się pięknie :smile:
Serdecznie pozdrawiam Panią i Docencika :smile:

julkarem - Wto 17 Kwi, 2012 11:46

nasz Docencik lepiej nie mógł trafić :mrgreen: :mrgreen:
Asia i Basia - Wto 17 Kwi, 2012 11:52

Pieknie sie Docent prezentuje, ile jednak robi dobra reka w prowadzeniu psa. I to imie jakby teraz lepiej do neigo pasuje niz poprzednie - prawdziwy dumny basset z niego :) Pozdrowienia dla nowych wlascicieli :)
Miła od Gucia - Pią 20 Kwi, 2012 21:00

Informacje od Pani Maryli


-----
Witam,

Chciałabym poinformować, że Docent jest po operacji usunięcia 2-ch guzów (tych, które miał zanim przyszedł do nas). Zabieg odbył się w poniedziałek w pełnej narkozie. Wszystko przebiegło bez problemów. Szybko też doszedł do siebie po znieczuleniu. W przyszłym tygodniu Pani Doktor zdejmie szwy a my codziennie smarujemy rany neomycyną. Na szczęście był to rodzaj torbieli, popularnie zwany kaszakiem, więc kamień z serca, że to nic złego. Czuje się świetnie, apetyt mu dopisuje i chętnie biega po lesie z kolegami-pieskami, ale też kotom "nie odpuści" i gna je poza ogród.

Pozdrawiamy serdecznie

Docent i Maryla
---------

Kala - Sob 21 Kwi, 2012 11:48

dzielny, kochany chłopak :D
Miła od Gucia - Pią 21 Gru, 2012 21:18

Cytat:
Radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia i wszelkiej pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku przesyła

Maryla i Docent

U nas wszystko dobrze, Docent zdrowy, wesoły i bardzo żarty. Chyba trochę przytył chociaż pilnujemy, aby jadł lekkostrawnie i dużo spacerujemy po lesie, ale jak zacznie prosić- nie mamy sumienia odmówić. Ostatnio w ogrodzie wykopał "ziemiankę", tzn. dziurę w ziemi i leży w niej jak w budzie. Jest coraz ufniejszy, nawet polubił dzieci, bo wcześniej zdarzało mu się na nie warczeć. Po Nowym Roku porobimy nowe zdjęcia i prześlemy. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego.

Maryla

gkoti - Sro 23 Sty, 2013 17:14

Spóźnione, ale dziękujemy za życzenia i niecierpliwie czekamy na foteczki Docencika...Trafił do takiego domku i Pańci, że aż serce sie raduje. Zdróweczka dla całej rodzinki i stróża :wink:
Miła od Gucia - Czw 23 Maj, 2013 21:44

tak się ucieszyłam
jak zobaczyłam w skrzynce dziś m-eila od Pani Maryli
same dobre wieści

cytuję:

Przesyłam aktualne fotki Docenta. U nas wszysrtko dobrze, Docent zdrowy, miły i coraz bardziej ufny. Apetyt mu dopisuje, ale pilnujemy, aby nie rósł wszerz.

Pozdrawiam

Maryla

















madziaa - Czw 23 Maj, 2013 21:55

miło czytać takie wieści :) cieszę się bardzo bardzo że mordka taka szczęśliwa i tak cudna.
Marynia - Pią 24 Maj, 2013 06:50

Szczęśliwy Docencik to miły widok,wśród kwiatków wygląda cudnie :mrgreen:
gkoti - Pią 24 Maj, 2013 08:48

Docent - jak książę wśród kwiatów, świat jest jego :wink:
jabluszko520 - Pią 24 Maj, 2013 16:12

Ale piękna mordeczka! Docencik, jesteś bardzo przystojny :lol: i fotogeniczny :grin:
Miła od Gucia - Pon 26 Mar, 2018 20:56

Starsi forumowicze (czasem pobytu na forum) pamiętają trudne losy Gniotka, aż do momentu kiedy trafił do Maryli.
Tu zaznał spokojnego cudownego życia.

Dziś zadzwoniła Maryla, Donencik jest bardzo, bardzo chory, ma olbrzymiego guza na śledzionie. Maryla robi wszelkie badania, Docent jest pod najlepszą opieką weterynaryjną. Badanie do analizy pojedzie do Berlina.

Kochani wesprzyjcie dobrym słowem zarówno Docenta jak i Marylę.
Dziękuję za telefon, jesteśmy z Wami, pamiętaj Maryla

Docent pozdrawia


Neit - Pon 26 Mar, 2018 21:33

Biedeczek :(
Trzymamy kciuki i łapki i przesyłamy pozytywną energię :cmok:

Evika - Pon 26 Mar, 2018 22:01

My również pozdrawiamy ciepło i ślemy dobrą energię, musi być dobrze! Pancia się tak martwi i dba o Ciebie piesełku ! walcz! <3
Patka - Pon 26 Mar, 2018 22:36

Chłopaku, nie choruj, nie martw swojej Pańci! Trzymamy kciuki aby wszystko skończyło się tylko na wielkim strachu <3 <3 <3
gkoti - Wto 27 Mar, 2018 12:38

Niuńciu Kochany- trzymamy kciuki i lapeczki za Ciebie i twoje zdrówko <3 pańcia kocha mocnoo i robi wszystko, aby bylo dobrze, zobaczysz <3 <3 <3
ElenaJerry - Sro 28 Mar, 2018 19:13

Pieseczku trzymaj sie, trzymamy tutaj ze Ciebie kciuki i pazurki <3
Miła od Gucia - Sro 28 Mar, 2018 19:58

Dziękujemy za łapki i wsparcie]
potrzebujemy go jeszcze
Wczoraj była operacja, ale na wynik czekamy z niecierpliwością.

Docenciku jesteśmy <3
Marylko, pamiętaj, jesteśmy z Tobą <3

Aśka - Czw 29 Mar, 2018 15:30

zdrówka piesiu!!! <3
klusia - Pią 30 Mar, 2018 22:21

Wracaj do zdrówka kochany pieselku <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Miła od Gucia - Sob 14 Kwi, 2018 21:19

Diagnoza Docka:
po zabiegu usunięcia śledziony z powodu guza.
Po 10-ciu dniach ponowny zabieg z powodu zapalenia otrzewnej.
W usg -zmiany nowotworowe w wątrobie, bez zmian w pęcherzyku żółciowym.
Badanie histopatologiczne: zmiany o charakterze chłoniaka.
W badaniu laboratoryjnym: nieznaczna poprawa parametrów wątrobowych w stosunku do badania przed zabiegiem.
Leczenie sterydami, lekami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi.
Pozdrawiam Maryla

``````````````
Jak czytacie, to smutne wiadomości
Marylu
wiemy, że robisz co możesz i tak Docenik miał farta, że do Ciebie trafił

Pamiętaj jesteśmy z Wami
Docenciku - kochamy Cię

Miła od Gucia - Nie 06 Maj, 2018 22:23

Mama smutną wiadomość
Maryla napisała:

Witam, Docuś już na wiecznych łowach. Raczysko tak Go wyniszczyło, że nie był w stanie stać na tylnych łapkach, tylko się czołgał. Dziś o godz. 13.00 Pani Doktor ulżyła cierpieniom. Jest bardzo smutno, nikt nie prosi o głaskanie ani o smakołyki. Mam nadzieje, że z nami miał dobre życie. Pozdrawiam Maryla

Tu możemy pożegnać Docencika

Docent odszedł

Hrabia Dron - Czw 17 Maj, 2018 12:29

Marylko współczuję Ci mój Dron też nie wygrał z choróbskami . Ale jestem przekonana że za Tęczowym Mostem powitał Docencika bo On już tam był .
Pozdrawiam nie wiem jak Ty ale ja i mój mąż czekamy na jakąś sierotę Bassecią.

Miła od Gucia - Sob 26 Maj, 2018 19:11
Temat postu: KSIĘŻNA W DOMU MARYLI
Docencik nie pozwolił, aby Maryla była bez basseta

Dzidzia szuka domu

i znalazła.

Od Dziś KSIĘŻNA
przesyła pozdrowienia ze spacerku z Marylą



Maryluś życzymy Wam cudownych chwil,
to dopiero początek
daj znać jak Wam się wiedzie

ElenaJerry - Nie 27 Maj, 2018 19:53

Docencik pewnie ucieszyl sie i usmiecha sie jak widzi. a one widza i merdaja ogonkami. milosc najwaznejsza i ja wierze ze piesky za TM zycza zaznac milosci wlasciciela swojego tez innym bidulkom.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group