Przesunięty przez: Asia i Basia Pią 24 Wrz, 2010 14:02 |
GENIUSZ witajcie długouchy/został przekazany innej rodzinie |
Autor |
Wiadomość |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Pią 13 Lis, 2009 22:37
|
|
|
Ładniusi maluszek :grin: :grin: :grin: |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
 |
troublemaker


Dołączyła: 01 Lip 2009 Posty: 818 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13 Lis, 2009 22:39
|
|
|
Sliczny jest :lol: I ten bebuch taki duuuuuzy :lol: |
|
|
|
 |
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 13 Lis, 2009 22:51
|
|
|
Niemożliwe, żeby taka śliczność już była terroryzatorem |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 13 Lis, 2009 23:02
|
|
|
Poprostu charakterny chłopak :grin:
To jest maluch i ma jeszcze sporo czasu na ukształtowanie charakteru :wink:
Niech się rozwija swoim rytmem z Pańciostwo niech będzie konsekwentne
w swoich poczynaniach :wink:
Najważniejsze aby zdrowo się chował :grin: |
|
|
|
 |
Geniusz
Dołączył: 12 Lis 2009 Posty: 35 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 09:51
|
|
|
Dziękujemy baaardzo za pozytywne opinie
...Dzisiejszy ranek był happy (tylko jedno pokazanie kłów mleczaków).
Po dominacji nad nim spostrzegłam, że jak tylko przewracam go na grzbiet i biorę za gardziel to się trzęsie jak osika. Podobnie jak u weta. W końcu czuje respekt (chyba).
Potem spacer po chodniku (trawka jeszcze zabroniona). Faktycznie cieszy się ze spotkania każdej napotkanej osoby i o dziwo nic nie bierze do pyszczka.
Uwielbia twarożek.... a to już po spacerku taka nagroda za dobre zachowanie
Nad proszę Was o pomoc jak doprowadzić do tego aby 7 letnia sunia (bokser) polubiła genialne podchody Geniusza. Wet jest za tym aby nawet jak będzie spięcie to dać pieskom swobodę (pokazania kto tu rządzi). Trochę się jednak boję....
Czekam na Wasze opinie do 14.... potem mamy wyjazd.
aha... co do przewożenia Geniusza to mamy kontener, ale wyje w nim i płacze jak dziecko około 5 km, bo potem jest już cisza
Pozdrawiam
Ola |
_________________ Kapcio-odkurzaczo-lejek
 |
|
|
|
 |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 10:56
|
|
|
Olu u mnie bassety mieszkają
z bokserem pod jednym dachem
i tu to bassety są te wredne czasami
uważam że dorosła bokserka nie zrobi
szczeniakowi żadnej krzywdy,najwyżej
za bardzo nagabywana przez malego
delikatnie przywola go do porzadku
wg mnie absolutnie nie musisz się obawiać tego
spotkania
a wrecz przeciwnie,dobrze ze Geniusz spotka sie
z innym psem :lol: :lol: |
|
|
|
 |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 11:09
|
|
|
Mirka ma racjędorosły pies szczeniakowi nic nie zrobi.
Jak Besta była malenka w razie konieczności zostawała u naszego znajomego,który ma dwie dorosłe bokserki(jedna 10 lat druga 6)i nic się nie działo krzywdy rozbrykanej Beście nie zrobiły najwyżej łapą albo warknięciem pokały gdzie jej miejsce :twisted:Teraz gdy Besta jast dorosła to już inna sprawa .......
A tak na marginesie to Besta do dziś najbardziej lubi boksery :cool: :lol: |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
 |
Geniusz
Dołączył: 12 Lis 2009 Posty: 35 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 11:30
|
|
|
Dzieki wieeeelkie. Uspokoiłam się a i Geniusz sam mi daje dużo radości. Jak się do niego zbliżam to pokazuje mi brzuszek... to chyba oznaka poddania się?
Teraz już spokojna mogę zacząć uspokajać moją mamę....
Fotki ze spotkania piesków jutro rano dodam
Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia z fajnymi towarzyszami |
_________________ Kapcio-odkurzaczo-lejek
 |
|
|
|
 |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 11:34
|
|
|
moje pokazuja brzuszyska
jak żądaja miziania po nich |
|
|
|
 |
Geniusz
Dołączył: 12 Lis 2009 Posty: 35 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 17:09
|
|
|
Witam ponownie....
Dzisiaj byliśmy z Geniuszem u Sabiny (bokserka).... No i na początku Sabina nie interesowała się zbyt maluchem.... Potem nawet zaczęły się razem bawić :wink: , ale po jakichś 30 minutach z byle powodu Sabina rzuciła się na maluszka :neutral: .... Pomyśleliśmy żeby ich nie rozłączać i że po chwili ustalą swoją chierarchię, ale Sabina zaczęła go szarpać (i to dosyć mocno) i tutaj trzeba już było zainterweniować..... Mały jeszcze przez 2 minuty skomlał ze strachu.... :cry:
Myślę że Sabinka zrobiła to ze zazdrości... Co Wy o tym myślicie???
Z góry dziękuję.... Pozdrawiam |
_________________ Kapcio-odkurzaczo-lejek
 |
|
|
|
 |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 19:13
|
|
|
jestem zaskoczona reakcją bokserki
dziwne zachowanie :~ |
|
|
|
 |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 21:41
|
|
|
też się dziwię,ale ja nie jestem specjalistą(behawiorystą)Jak Besta była mała to tamte dwie bokserki obie chciały jej matkować najwyżej skarciły ale nie gryzły tylko pacnęły łapa albo powarczały.
Teraz to co innego nie puszczą obcej dorosłej "baby" na swój teren,bo na dworze to nadal ładnie się bawią. |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
 |
Tymek [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 21:47
|
|
|
no po prostu miodzisław przesłodki z tym brzucholkiem |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 14 Lis, 2009 23:26
|
|
|
Witajcie :grin:
Ja myślę, że sunia go zaatakowała z zazdrości. Może mały za bardzo się zbliżył do jej pani.
Jeżeli ona była dotąd sama , najważniejsza, to mogła poczuć się zagrożona , jej pozycja się zmieniła i dlatego pokazała kto jest najważniejszy, postanowiła wygonić intruza. |
|
|
|
 |
Geniusz
Dołączył: 12 Lis 2009 Posty: 35 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 15 Lis, 2009 20:25
|
|
|
Czy wasze maluchy (szczeniaki) jedzą bądź jadły kurczakowe kości z nóżek kurczakowych? Opadły mi dzisiaj ręce jak Geniusz zamiast zjeść tylko chrząstki odgryzł sobie połowę kości! :~
Ten maluch ma chyba niesamowitą siłę w szczękach i wcale to nie jest siła dwumiesięcznego szczeniaczka |
_________________ Kapcio-odkurzaczo-lejek
 |
|
|
|
 |
|