Przesunięty przez: Asia i Basia Pią 24 Wrz, 2010 14:00 |
GOOFY |
Autor |
Wiadomość |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Pią 10 Wrz, 2010 06:27
|
|
|
o Luiza o tym samym pisałyśmy :grin: |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
 |
domelcia


Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 1216 Skąd: Chrzanów 504343471
|
Wysłany: Pią 10 Wrz, 2010 21:10
|
|
|
a ja Was wszystkich zaskoczę i powiem, że na Stówę nie mam co narzekać... ma pieronica niecałe 8 miesięcy i naprawdę któreś z nas musi przeoczyć, że ona prosi o wypuszczenie, a gdy już się tak stanie to idzie mądrala do łazienki i załatwia się pod kibelkiem zatem wyrosłam już z mopa!!! no dobra z wycierania Stówowych sikatesów teraz mam nowego siuracza który sika i kupa na ogródku, po czym w domku kontrolnie dwa sikatesy małe wali, jeden w kuchni i jeden w łazience, też miło z jego strony, że na płytki a nie parkiet Ale jestem dobrej myśli, że z Dimim pójdzie mi jeszcze szybciej |
_________________ Pozdrawiam
Dominika
www.bassbanda.pl -stronka o moich parówkach
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj? |
|
|
|
 |
Paulinx
Charlotta "Maxxie" Cudeńka.

Dołączyła: 26 Maj 2010 Posty: 381 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11 Wrz, 2010 06:43
|
|
|
Domelciu gratulujemy w takim razie Zdradź nam tą tajemnicę jak jej tego nauczyłaś bo ja z Charlottą próbuję i próbuję, kombinuje ile wlezie a i tak sika na panele :twisted: ;p |
_________________
 |
|
|
|
 |
domelcia


Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 1216 Skąd: Chrzanów 504343471
|
Wysłany: Sob 11 Wrz, 2010 11:59
|
|
|
nic nowego nie napiszę. Psiak wstaje - aut do sikania, zje - aut do sikania, pobawi się - aut do sikania. Takie maluchy będą podsikiwały, bo nie jesteś w stanie patrzeć na nie non stop. jak masz czas na nie patrzeć, to po 2 dniach wiesz jak się pies zachowuje gdy coś mu się chce, chodzi inaczej, szuka sobie miejsca, wtedy na rączki i na ogródek. Po kilku dniach, może 2-3 tygodniach takiego wynoszenia pies chodzi za tobą gdy chce wyjść, daje Ci już wyraźne znaki. I tylko trzeba na nie reagować - konsekwencja |
_________________ Pozdrawiam
Dominika
www.bassbanda.pl -stronka o moich parówkach
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj? |
|
|
|
 |
Asia i Basia
Figa & Co.

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Sob 11 Wrz, 2010 19:17
|
|
|
To nie zawsze tak fajnie funkcjonuje, trafily Ci sie Domelcia dobre egzemplarze. Baska byla i jest w kwestii dawania znac niema, nie piszczy nie wola, na zegarek wychodzi, Figa daje znac. Co pies to inny, mimo ze z Baska konsekwentnie cwiczylismy. Taki jej urok. |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
 |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Sob 11 Wrz, 2010 22:20
|
|
|
Besta tez nic "nie mówi " na temat tego,że chce wyjść ( u niej działają regularne ,stałe godziny spacerow,chociaż ostatnia przygoda pokazuje ,że działają nie w100% ).Za to Gajka piszczy jak chce na dwór. |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
 |
Paulinx
Charlotta "Maxxie" Cudeńka.

Dołączyła: 26 Maj 2010 Posty: 381 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 11 Wrz, 2010 22:22
|
|
|
Hah u mnie Charlotta też piszczy jak chce na dwór, ale niestety nie wtedy kiedy chce jej sie siusiu tyko wtedy kiedy znudzi jej się siedzenie w domu Pobawi się wtedy na podwórku i znów jak jej się znudzi to piszczy pod drzwiami, że chce do domu i tak w kółko. :razz: Więc może będzie tak też kiedyś robić na siusiu (mam nadzieję) |
_________________
 |
|
|
|
 |
goofy

Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 39 Skąd: wawa
|
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010 15:31
|
|
|
na weekend wyjechalismy do babci na mazurskie grzybobranie i o dziwo goofy nie siknal tam ani razu na podloge. moze dlatego, ze caly czas byl obsypywany pieszczotami i nie mial powodu do zazdrosci??
jednak zeby nie bylo tak fajnie to zwymiotowal 2 razy w samochodzie. dzien przed wyjazdem na spacerze zdazyl zezrec pol skory od makreli, ktora znalazl przy smietniku - reszte wyrwala mu pancia, za co zostala obsypana warknieciami. to chyba nie wyszlo mu na dobre i odpokutowal to smierdzace zarlo. szkoda tylko, ze moja tapicerka ucierpiala:)) |
_________________ grzegorz, kasia, marcel
&
goofy i jego dlugie uchi
 |
|
|
|
 |
goofy

Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 39 Skąd: wawa
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010 18:26
|
|
|
musze sie wam pochwalic jakich mam pomyslowych sasiadow w bloku.
dzis po pracy znalezlismy w skrzynce na listy wydrukowana na kartce aukcje z allegro dot. sprzedazy obrozy antyszczekowej :shock:
ktos nam chce delikatnie dac do zrozumienia, ze nasz parowek za glosno szczeka. domyslam sie, ze to sasiadka z dolu, ktora wiecznie szuka dziury w calym. dziwne tylko, ze gdy jej boczny sasiad robi nocne libacje alkoholowe to nie reaguje.
szczerze mowiac to nie bardzo chce mi sie wierzyc w to, ze w czasie, gdy jestesmy w pracy goofy szczeka. rozmawialismy kiedys z naszym sasiadem z za sciany (wlasciciel yorka), ktory twierdzil, ze nigdy nie slyszal szczekania.
inaczej jest, gdy jestesmy w domu. goofy, gdy chce sie bawic lub gdy dostaje glupawki potrafi wydobywac z siebie swoj bas. czasami wymknie mu sie po 22.00 i to chyba o to chodzi niezadowolonym.
hmmmm..... szczerze mowiac wolalbym porozmawiac z takim sasiadem, niz domyslac sie jak, kiedy i czy to na pewno u mnie?? ludzie niby sa dorosli, a boja sie / wstydza porozmawiac o tym co ich trapi.
no coz, moze ta obroza za 8,00 zl z allegro okaze sie pomocna...
pozdr.
grzegorz |
_________________ grzegorz, kasia, marcel
&
goofy i jego dlugie uchi
 |
|
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010 19:18
|
|
|
Poszukaj tematu o tych obrożach w dziale wychowanie. Już o nich pisaliśmy. Sama miałam taką, ale jak dla mnie to pic na wodę. Niby jak Batus "ryknął" - bo to nie jest jakieś tam szczekanie w bloku, to obróżka robiła małe "bip bip" i na to miał niby reagować strachem, ciszą? nie wiem czym :shock: :lol:
Wiesz, my też mamy takich niereformowalnych sąsiadów, którzy nam na siłę pod balkonem sadzą przydomowy ogródek, mimo że sami mieszkają na Ip. Nie słuchają naszych sugestii, że chcemy tylko trawnik Także rozumiem Was |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
Magda i Rudolf

Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010 19:30
|
|
|
Oj z sasiadami to roznie moze byc, ja tam zyje ze wszystkimi w zgodzie bo wiadomo co takim to moze do glowy przyjsc Moim na szczescie nie przeszkadza szczekanie i nie mam zadnych problemow z sasiadami :~ |
_________________
 |
|
|
|
 |
goofy

Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 39 Skąd: wawa
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010 19:46
|
|
|
Luiza, dzieki za wsparcie:)) widze, ze nigdy nie pozostajesz obojetna wobec klopotow basseciarzy:))
Magda - zazdroszcze. obawiam sie, ze to dopiero poczatek naszych sasiedzkich problemow.
goofy jest jeszcze maly, wiec moze takie male piiii bedzie dla niego na tyle glosne, aby okazac sie chociaz odrobinke skutecznym pouczeniem.
w kazdym bloku zdazaja sie taborety:)) szkoda, ze ten ktos nie potrafi normalnie powiedziec w jakiej porze dnia jest problem, bo niestety sam nie jestem w stanie odkryc o co wlasciwie chodzi?
przykro mi tym bardziej, ze jako nieliczni na naszym osiedlu, a moze nawet jako jedyni zawsze sprzatamy goofy'ego kupasy. nigdy nie widzialem nikogo podnoszacego to co narobil ich pies.
powiem wiecej, nieraz widzialem jak inni mieszkancy spacerujacy z wlasnym psem patrzyli na mnie z obrzydzeniem, gdy schylam sie po psie kupsko. co ciekawe, ich psy widzac to rowniez sa zdziwione i nie wierza w to co widza. maja podobne miny jak ich wlasciciele.
jaki pan taki pies:))
grzegorz |
_________________ grzegorz, kasia, marcel
&
goofy i jego dlugie uchi
 |
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010 19:51
|
|
|
goofy napisał/a: | co ciekawe, ich psy widzac to rowniez sa zdziwione i nie wierza w to co widza. maja podobne miny jak ich wlasciciele.
jaki pan taki pies:)) |
:lol: :lol: :lol: |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
Marynia


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 30 Paź 2009 Posty: 2459 Skąd: Głubczyce
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010 20:31
|
|
|
Proponuję zakupić obrożę antyszczekową dla miłej sąsiadki :wink: |
_________________
 |
|
|
|
 |
goofy

Dołączył: 06 Wrz 2010 Posty: 39 Skąd: wawa
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010 20:56
|
|
|
Marynia, gdybym byl na 100% pewny osoby, ktora to zrobila to na pewno wrzucilbym taka obroze do jej skrzynki:))
chcialbym zobaczyc jej mine.... hahaha.... |
_________________ grzegorz, kasia, marcel
&
goofy i jego dlugie uchi
 |
|
|
|
|
 |
|