Przesunięty przez: Asia i Basia Pią 24 Wrz, 2010 14:00 |
RICO |
Autor |
Wiadomość |
alexis1983
Ola od Rajzy


Dołączyła: 09 Lip 2010 Posty: 215 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 16 Wrz, 2010 08:05
|
|
|
Tak to jest z tymi basiorkami... Śpią dużo... Nasza Rajzusia spała bardzo dużo, i teraz choć to już duża panna (niebawem skończy 3 latka) śpi nadal tyle samo...
Jak była malutka to oczywiście wymiękliśmy po drugiej nocy... i od tej pory Rajzusia spała z nami...chociaż od pary tygodni śpi sama tzn. z "braciszkiem" Lostkiem, gdyż mamy łóżko na antresoli i nie da rady tam wejść Ale np. dzisiaj o 3 w nocy zaczęła piszczeć - myśleliśmy, że chce siku, ale nie - ona po prostu chciała się przytulić i zasnąć koło swojej Pańci, więc Pańcia wzięła poduszkę i kołdrę i zeszła do swojej Rajzusi "na parter"... A ta położyła główkę na mojej szyi i tak spała do rana...
Życzymy więc "twardości serca" i konsekwencji w wychowywaniu basseta, bo nam się to nie udało... Rozpieszczona jest nasza Rajza jak "dziadowski bicz", ale to pewnie dlatego, że nie mamy jeszcze dzieci... |
|
|
|
 |
KasiaRico

Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 41 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010 10:39
|
|
|
Rico jest z nami zaledwie 10 dni, a ja mam wrażenie, że zawsze był. Z budzeniem nas w nocy już trochę lepiej. Wstajemy do niego raz, około 4-5 rano. Legowisko ma zaraz obok łóżka, mimo to, próbuje się do nas wdrapać wszystko chce gryźć, ale nie upiera się, kiedy mu zabraniamy. A, że próbuje każdego niemal przedmiotu to już inna sprawa
Byliśmy z nim dzisiaj u weterynarza. Szczepienie ma mieć dopiero za kilka dni, ale niepokoił nas jego ogonek. Jeszcze zanim do nas trafił dostaliśmy informacje od hodowcy, że jego siostra trochę pogryzła mu ogonek. zrobił mu się taki łysy placek, ale weterynarz po pobraniu próbek stwierdził, że nie ma żadnych pasożytów, ani innych paskudztw. Przy okazji jeszcze bardziej 'ogolił' mu ogonek.Proponowano nam nawet zwrot zaliczki gdybyśmy z tego powodu się rozmyślili, albo zamianę na suczkę, bo jeszcze jedna była wolna. My oczywiście nie zmieniliśmy zdania i przy odbiorze dostaliśmy szampon, w którym mamy myć ogonek (peroxyvet). Ale, że włoski odrastają tylko w jednym miejscu, a reszta wydaje się być sucha i są tam takie jakby strupki (też b. suche) stąd wcześniejsza wizyta u weta. Teraz mamy w strzykawce taki tłusty preparat do smarowania ogonka. Mam nadzieję, że to pomoże. w piątek idziemy do kontroli i na szczepionkę
I przy okazji się kazało, że Rico nie znosi jazdy samochodem całą drogę wył wniebogłosy (ok. 15-20 min w jedną stronę)..... |
|
|
|
 |
tubcia
& Toni


Dołączyła: 27 Lip 2010 Posty: 346 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010 12:07
|
|
|
fajne są maluchy tylko najgorsze są nieprzespane noce i siusianie gdzie popadnie:) moja tez długo siusiała w domu aż w końcu wzięłam ja sposobem i trzymałam jak najwięcej na podwórku aby przyzwyczaiła się do trawki,do innych zapachów i jakoś poszło ale ja ja kupiłam w maju wiec całe lato miałam do nauki , żeby jej ciągle nie wynosić to wystawiłam jej kosz na taras a ona sama spacerowała sobie dalej
trudniej jak ktoś mieszka w bloku i w dodatku pracuje na pewno nauka trwa dużo dłużej bo nie ma ciągłej kontroli |
|
|
|
 |
KasiaRico

Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 41 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010 19:19
|
|
|
no niestety, mieszkamy w bloku. Ale szczęście w nieszczęściu, że jestem na etapie szukania pracy więc póki co zazwyczaj mam małego na oku. Chociaż staram się go czasem zostawiać, żeby się przyzwyczajał, że nie zawsze ktoś z nim będzie. W ciągu dnia jesteśmy średnio 20 razy na dworze :shock: albo i częściej. jak tylko widzę, że mały dziwnie się kręci po mieszkaniu to idziemy na siusiu na dwór. Tam Rico niemalże od razu się załatwia i do domu. Najgorzej w nocy. Ale uzbroiłam się w cierpliwość i mam nadzieję, że się w końcu nauczy |
|
|
|
 |
KasiaRico

Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 41 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Sro 15 Gru, 2010 08:59
|
|
|
dawno nas tutaj nie było mały trochę urósł wiec co nie co zamieścimy:
rico 10 tyg i 5 miesiecy
z moim faflem |
_________________
 |
|
|
|
|
 |
domelcia


Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 1216 Skąd: Chrzanów 504343471
|
Wysłany: Sro 15 Gru, 2010 12:06
|
|
|
no rosną te nasze przytulacze w zastraszającym tempie myziaki dla Riculca! |
_________________ Pozdrawiam
Dominika
www.bassbanda.pl -stronka o moich parówkach
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj? |
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sro 15 Gru, 2010 20:09
|
|
|
Co za bobas gigant |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Czw 16 Gru, 2010 07:20
|
|
|
Batus napisał/a: | Co za bobas gigant |
Czym Wy go karmicie :shock: :lol: |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
|
|
|
 |
KasiaRico

Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 41 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Sob 18 Gru, 2010 20:24
|
|
|
suchą karmą głównie, a rośnie jak na drożdżach parówa nasza kochana |
_________________
 |
|
|
|
 |
joannalatusek


Dołączyła: 27 Maj 2010 Posty: 255 Skąd: Halinów 501270420
|
Wysłany: Sob 18 Gru, 2010 21:43
|
|
|
Jaka metamorfoza kolos niezły |
_________________ Daisy,Leon i Filemon
 |
|
|
|
 |
|