Przesunięty przez: Asia i Basia Pią 24 Wrz, 2010 14:40 |
CZESIO story |
Autor |
Wiadomość |
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 20 Paź, 2008 19:05
|
|
|
to fakt. |
|
|
|
 |
goska
Dołączyła: 13 Maj 2008 Posty: 119 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 20 Paź, 2008 19:42
|
|
|
Jeżeli uada mi się dowiedzieć czegoś konkretnego to na pewno podzielę się tymi informacjami . na razie czekam na odpowiedzi z tych uniwerków. jestem dobrej myśli, bo wzięłam trochę tych profesorów pod włos. Wysłałam maile ze swojego konta akademickiego. Zawsze to trochę ładniej wygląd |
|
|
|
 |
Jaga [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 20 Paź, 2008 20:55
|
|
|
Myslę, że lepiej by jednak było, gdyby jadł dwa razy dziennie. Jednorazowe obciążenie żołądka porcją na cały dzień nie wydaje mi się korzystne. Zwłaszcza w młodym wieku. I zwłaszcza, że Czesiu je suchą karmę - z tego co widzę na zdjęciach. |
|
|
|
 |
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 20 Paź, 2008 20:57
|
|
|
Moje mają cały czas w misce i podskubują co jakiś czas. Ale nie dopełniam miski jak zjedzą swoją dzienną porcję. |
|
|
|
 |
Jaga [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 20 Paź, 2008 21:02
|
|
|
marta_zbyszek napisał/a: | Moje mają cały czas w misce i podskubują co jakiś czas. Ale nie dopełniam miski jak zjedzą swoją dzienną porcję. |
U nas by się to nie sprawdziło. Pomijając wszystkie inne powody - Afra chybaby pękła, a Cercia chodziła wiecznie głodna :lol: |
|
|
|
 |
goska
Dołączyła: 13 Maj 2008 Posty: 119 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 21 Paź, 2008 07:23
|
|
|
Też bym wolała, żeby Czesiu jadł 2 razy dziennie, ale niestety on ma inne poglądy na ten temat. Kiedy był młodszy, praktycznie do 9 miesiąca życia sam pilnował godzin karmienia. Zachowywała się jak zegar atomowy. Godzinę przed posiłkiem włączał odliczanie, a punktualnie o 6:30 i 17:00 wszczynał alarm. Niestety te czasy minęły :sad: . Teraz młody całkowicie odmawia jedzenia rano, a jak zostawiałam mu jedzonko w misce to w ogóle nie jadł. Dopiero popołudniu zechciał coś zjeść (dokładnie o 17). Problem w tym, że wtedy nie zjadał dziennej dawki żywieniowej. W takiej sytuacji postanowiła dawać mu wszystko za jednym razem. Może to błąd, ale nie widzę innego wyjścia.
Odnośnie bassecich łapek. Wczoraj odpisała mi Pani z Towarzystwa Miłośników Basset Hound w Wielkiej Brytanii. Stwierdziła, że poważna dysplazja stawów łokciowych u bassetów jest bardzo rzadka i 99% problemy z kończynami u bassetów są związane bólami wzrostowymi. Napisała również, że aby przyśpieszyć rekonwalescencję można zmienić szczeniakowi okresowo karmę na karmę dla psów dorosłych, tak żeby zmniejszyć dzienną dawkę białka. Takie posunięcie pociąga szeroko komentowane na forum konsekwencje zmiany karmy, więc nie wiem czy o może pomóc, czy też nie.
Oprócz tego znalazłam artykuł dr Narojka SGGWz 2008 roku, w którym porusza kwestię niezgodności stawów. Stwierdza on, że zmiany radiologiczne u bassetów w młodym wieku bardzo rzadko przenoszą się na wiek starszy (facet przebadał 45 bassetów i tylko 3 rozwinęły objawy dysplazji po zakończeniu wieku dojrzewania).
A dzisiaj rano odpisał profesor Pensylvani, który twierdzi, że problemy ze stawami u bassetów są bardzo złożone i nie można ich "spłycać". Podręcze go trochę i wyciągnę od niego coś jeszcze.
To na razie wszystko, aha Czesiu dzisiaj rano w ogóle nie domagał się jedzenia |
|
|
|
 |
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 21 Paź, 2008 09:25
|
|
|
Czekam na dalsze wieści.
Może go przegłodzić 24 h - może zacznie jeść rano. |
|
|
|
 |
goska
Dołączyła: 13 Maj 2008 Posty: 119 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 21 Paź, 2008 10:12
|
|
|
Już tego próbowałam. Ten pies po prostu nie lubi jeść rano Wstaje razem ze mną, idziemy na spacer, a po powrocie pies idzie spać dalej :razz: |
|
|
|
 |
goska
Dołączyła: 13 Maj 2008 Posty: 119 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sro 22 Paź, 2008 16:59
|
|
|
tak się zasiedziałam i zaczytałam na forum, że prawie spóźniłabym się na zajęcia. Zdjęcia z wystawy, mała Ginger. Super. I pierwszy raz widziałam Fania w całej okazałości! Zaraz wejdzie dietetyka, a ja nie mam pytań na wejściówkę :sad: |
|
|
|
 |
LadyParówa

Dołączyła: 08 Wrz 2008 Posty: 13 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 23 Paź, 2008 17:48
|
|
|
Nasza Lady zachowuje się tak samo, po porannym spacerze odrazu zasypia i śpi do 11-tej. Nie przeszkadza jej nawet sprzątanie.Tylko od czasu do czasu podniesie powiekę , żeby mnie skontrolować. Jak juz odpocznie to dopiero wtedy zajży do miski. Jada jeden posiłek dziennie odkąd skończyła rok.
Natomiast jej upodobania kulinarne bardzo nas zaskakują, nawet już ostatnio tłumaczyłam naszej suni że nie jest wegetarianką. Ona strasznie uwielbia owoce i warzywa, a chyba winogrona najbardziej. Czy wasze pupile też mają takie upodobania?
A to pierwsza drzemka naszej Lady w naszym domu |
_________________ Bożena, Marek i Lady. Miłośnicy Bassetów
 |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Czw 23 Paź, 2008 20:31
|
|
|
tylko głaskać i tulić.
co do winogron, wklejam teraz duży artykuł do działu Żywienie "czego nie wolno jeść psom". Bo tu chcę twego tematu zajmować.
Gustaw też uwielbia winogrona, ale przestałam mu dawać, a sama jem po cichaczu. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
goska
Dołączyła: 13 Maj 2008 Posty: 119 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 25 Paź, 2008 08:30
|
|
|
właśnie przeczytał post: czego nie powinny jeść psy i jestem w szoku :shock:. Zwłaszcza, jeżeli chodzi o winogrona i czekoladę. Czesiak i tak nic z tych rzeczy nie je (dbamy o linię ), ale moja przyjaciółka ma yorka, który uwielbia winogrona i ona mu je daje :shock: . Już wysłaałm jej te artykuł |
|
|
|
 |
goska
Dołączyła: 13 Maj 2008 Posty: 119 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 26 Paź, 2008 18:01
|
|
|
Drodzy forumowicze przedstawiam Wam prosiaka- zabawkę idealna, bawi psa i Pana


  |
|
|
|
 |
goska
Dołączyła: 13 Maj 2008 Posty: 119 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 14 Cze, 2009 18:35
|
|
|
Długi weekend nie rozpieszczał Nas pogodą. Na szczęście w końcu wyszło słońce i mogliśmy pójść na długi spacerek z aparatem
tn_DSCN1257.JPG Ale woda!!! |
 |
Plik ściągnięto 168 raz(y) 45,99 KB |
tn_DSCN1258.JPG Chyba coś upolowałem. Nie, to tylko jakaś trawa! |
 |
Plik ściągnięto 157 raz(y) 47,15 KB |
tn_DSCN1259.JPG Mooooooookro! |
 |
Plik ściągnięto 169 raz(y) 45,37 KB |
tn_DSCN1260.JPG Mam go!! Tym razem to patyk! |
 |
Plik ściągnięto 179 raz(y) 46,7 KB |
tn_DSCN1261.JPG Odpocznę sobie chwilkę! |
 |
Plik ściągnięto 154 raz(y) 49,85 KB |
tn_DSCN1262.JPG Ale bagno! W sam raz dla mnie!!! |
 |
Plik ściągnięto 158 raz(y) 47,35 KB |
tn_DSCN1263.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 166 raz(y) 46,71 KB |
tn_DSCN1266.JPG Dałem nogę i Pańcia zapięła mnie na smycz. Dostałem szlaban. |
 |
Plik ściągnięto 160 raz(y) 48,57 KB |
tn_DSCN1271.JPG Smycz jakoś przeżyję, ale to... Zrobiła ze mnie dziewczynę!!! |
 |
Plik ściągnięto 163 raz(y) 25,5 KB |
tn_DSCN1270.JPG Z czego Ona tak się cieszy. Przegięła!!! |
 |
Plik ściągnięto 165 raz(y) 44,49 KB |
|
|
|
|
 |
goska
Dołączyła: 13 Maj 2008 Posty: 119 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 14 Cze, 2009 18:36
|
|
|
cd.
tn_DSCN1272.JPG Załamka. Czekają mnie lata psychoterapii |
 |
Plik ściągnięto 163 raz(y) 25,9 KB |
tn_DSCN1277.JPG Wianka się pozbyłem, ale zamknęli mnie w pierdlu. Co ja biedny zrobię... |
 |
Plik ściągnięto 141 raz(y) 38,97 KB |
tn_DSCN1273.JPG To siostra Pańci. Jej to chociaż ładnie w tym wianku |
 |
Plik ściągnięto 152 raz(y) 22,33 KB |
|
|
|
|
 |
|