Przesunięty przez: Asia i Basia Pią 24 Wrz, 2010 14:02 |
BASS |
Autor |
Wiadomość |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 16 Maj, 2009 22:00
|
|
|
aż się wierzyc nie chce..jakby sie oglądało fotki dwóch różnych psów ,
ale musze tu napisać że psia starośc tez ma swoje uroki :lol: |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sob 16 Maj, 2009 22:11
|
|
|
Nie mogę pisać, bo mi same łzy napływają do oczu.
Rok temu odeszła Sara ... miała 15 lat ... babulka... ale to racja, że starość ma swoje uroki i prawdą jest, że kocha się coraz mocniej ... inne porozumienie łączy ...
Dzisiaj nie będę o tym myślała!! Rafał nie ma jeszcze roku! Tosia trochę ponad roczek :grin: |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 17 Maj, 2009 20:34
|
|
|
A ja normalnie nie wierzę, moje się nigdy nie zestarzeją, dla mnie zawsze będą takie same.
Basiu pięknie piszesz o Bassiku. |
|
|
|
 |
Ewa z Matyldą i Bobem

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 779 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 18 Maj, 2009 23:06
|
|
|
Basiu, znam Bassa od 2005 roku, czyli od zlotu, 1go historycznego
Zawsze kojarzyłam go jako "szpakowatego" starszego pana, dziecinnie wydawało mi się, że taki był od zawsze, a tu taka niespodzianka
Obejrzałam zdjęcia z przyjemnością, szkoda że zdrowia, młodości, dobrych chwil...nie można zatrzymać w kadrze jak na zdjęciu...
Chyba mam coś takiego jak Gosia |
|
|
|
 |
Jacek

Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 326 Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany: Wto 19 Maj, 2009 16:39
|
|
|
Bass ma tyle wdzięku
-teraz i dawniej. |
|
|
|
 |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 19 Maj, 2009 19:44
|
|
|
A ja pokazałam zdjęcia Arturowi a On się pyta .. co to za ładny piesek? To mu mówię TO BASS!!
Artur patrzy i słyszę .. a ten z Bemowa!
:cool: Bystrzacha :wink: |
|
|
|
 |
Magda i Rudolf

Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 19:49
|
|
|
Ale sie splakalam jak poczytalam jescze raz o Bassiku, moj Rudolf tez juz slaby, ma problemy ze wstawaniem, czasami traci rownowage,na dworze sie gubi i zapomina gdzie jest. O zabawie nie ma juz mowy. Teraz tylko spac i jesc i tak na zmiane. Przykre to bardzo :cry: |
_________________
 |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010 19:55
|
|
|
Ja bardzo cierpiałam po śmierci mojej Amelki, ale jak patrzę teraz z perspektywy czasu to widzę to troszkę inaczej.
Ile było wspaniałych lat spędzonych wspólnie , ile radości, pięknych przeżyć. Tak, zwierzęta powinny żyć dłużej, ale od samego początku powinniśmy doceniać to co wspaniałego wnoszą w nasze życie i cieszyć się każdą chwilą spędzoną razem, nawet jak już są stare i niedołężne. |
|
|
|
 |
|