Przesunięty przez: Asia i Basia Pią 24 Wrz, 2010 15:29 |
BIANKA i MAMBA nasze codzienne życie:) |
Autor |
Wiadomość |
Nadia

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 183 Skąd: Szteklin
|
|
|
|
 |
Tymek [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 28 Sty, 2009 22:39
|
|
|
rozkoszniaki :~ |
|
|
|
 |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 28 Sty, 2009 22:46
|
|
|
cudne foty :lol: wszystkie
i u Ciebie tez psy mogą wszystko a nawet więcej :lol: |
|
|
|
 |
Asia i Basia
Figa & Co.

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Czw 29 Sty, 2009 08:59
|
|
|
Fajne zdjecia, ciepelko od nich bije |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
 |
Jaga [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 29 Sty, 2009 09:15
|
|
|
Mirka napisał/a: |
i u Ciebie tez psy mogą wszystko a nawet więcej :lol: |
a w którym normalnym domu z bassetem tak nie jest :wink: |
|
|
|
 |
Asia i Basia
Figa & Co.

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Czw 29 Sty, 2009 09:22
|
|
|
Musze przyznac szczerze, ze u mnie; ale ja nie mam normalnego domu, to wariatkowo :lol: |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
 |
Jaga [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 29 Sty, 2009 10:44
|
|
|
znaczy, że psom nie wszystko wolno? Toż to się nadaje do TOZ-u :wink: |
|
|
|
 |
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 29 Sty, 2009 11:15
|
|
|
U mnie też nie, chciaż przyznam, że czasem pozwalam się moim bassetkom wpakować do łóżka. Ale to w wyjątkowych sytuacjach i zawsze na kocyk - nigdy w pościel |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Czw 29 Sty, 2009 19:57
|
|
|
Moim wszystko wolno
Ale tak sobie myślę, że jak nadejdzie czas kleszczy to będziemy musieli się pożegnac - znaczy nastąpi eksmisja z łoża :shock:
Już mi z tego powodu smutno :sad: |
|
|
|
 |
Alina z Bogdanem


Dołączyła: 06 Paź 2007 Posty: 338 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Czw 29 Sty, 2009 20:57
|
|
|
A propos kleszczy: chcecie powiedzieć, że kleszcze czepiają się Waszych bassetów?
Odkąd mamy basseta a teraz właściwie bassety jeden raz zdarzyło mi się znaleźć kleszcza na psie, to było na początku pobytu u nas Bodzia. Od tamtej pory czyli od kilku lat jest spokój. Ja nawet mam taką teorię na ten temat , a mianowicie,że kleszcze nie gustują w takich śmierdzielach. Bo jak inaczej to wytłumaczyć, skoro codziennie jesteśmy na łąkach wśród traw i - odpukać - nic. Oczywiście bardzo cieszymy się z tego powodu.
Artur podejrzewa,że na łąkach wśród kleszczy oraz innych owadów musiała pójść pogłoska,że trzeba mieć się na baczności jak pojawiają się takie długie i pachnące inaczej stworzenia podobne do psów, bo kontakt z nimi można przypłacić życiem.
Dlatego też , mam nadzieję, że w tym roku też nic nie grozi naszym psom |
_________________ Bodzio, Dżila, Bazyl oraz dwie kotki |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Czw 29 Sty, 2009 21:07
|
|
|
Niestety pewnie wyjątki potwierdzają regułę :shock:
Tosia miała jesienią babeszjozę A kleszcze czasem spacerowały sobie po domu. Frontline niespecjalnie na moje bassiory działa .... ale jest jakaś super obroża !! Zapodam draniom z nastaniem wiosny. |
|
|
|
 |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Czw 29 Sty, 2009 22:07
|
|
|
Ja Bestę zakrapiam frontlinem i działa, ale tylko 3 tyg, po tym czasie to masakra bandyci łażą po niej jak po promenadzie .fakt że się nie wkręcają ale łaża. |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pią 30 Sty, 2009 07:18
|
|
|
[quote="besta"]Ja Bestę zakrapiam frontlinem i działa, ale tylko 3 tyg, po tym czasie to masakra bandyci łażą po niej jak po promenadzie .fakt że się nie wkręcają ale łaża.[/quote
To by się zgadzało - działa nie dłużej niż trzy tygodnie. |
|
|
|
 |
|