Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Próby pracy basseta
Autor Wiadomość
Wojtek
[Usunięty]

Wysłany: Nie 28 Sie, 2005 23:17   

Miałem się już nie wypowiadać na tym forum. Administrator źle zinterpretował moją wypowiedź, sugerując że obrażam ludzi i ich dyskryminuje. Dokonał On tendencyjnej nadinterpretacji, obrażając mnie. Chciałem odpisać Administratorowi, ale uważam, że szkoda mojego czasu. Niemniej parę zdań z tworzonych w odpowiedzi koncepcji pozwolę sobie zacytować.

Oto pierwszy cytat: „ Krzysztofie, po pierwsze, jak zauważyłeś, moje posty nie polegają na napisaniu jednego, czy dwóch zdań. Staram się w nich przekazać moją pełną wiedzę CZYTELNIKOM I UŻYTKOWNIKOM forum. To świadczy, jakim szacunkiem darzę czytających moje wypowiedzi. Na nagłówku moich postów nie pisze: „ Tylko dla Członków ZKwP i Klubu ” i czytać moje posty może każdy, który jest zainteresowany użytkowością. Ludzie mają swoje osobiste upodobania i gusty. Ja na forum nie czytam działów ( jest ich wiele i przepraszam tych, którzy się tam wypowiadają ) np. „ Gdzie jest Czarek ”, „ hektorek ” i podobne. Ja mam swoje zdanie i sam wybieram sobie tematy, które mnie interesują. Szanuje też to, co napiszą inni ludzi ( nie oznacza to, że mogę mieć w stosunku do tych poglądów krytycznego zdania ) i wcale się nie gniewam, jak Ktoś nie chce czytać moich wypowiedzi. Forum jest dla wszystkich miłośników i pasjonatów. Jest też dla tych, którzy posiadają rasowe basset hondy. To co mają być zlikwidowane działy: Wystawy, Wystawianie psa, Młodzieżowy Championat Polski, relacje z wystaw z Sopotu, Chojnic, Warszawy..........., bo w tych imprezach mogą brać udział tylko psy z udokumentowanym pochodzeniem. To samo dotyczy niestety Prób i Konkursów ”.

Pozwolę sobie obecnie na krótki komentarz do tej mojej koncepcji postu . Mnie nie obchodzą poglądy tych, którzy mają psy z nieudokumentowanym pochodzeniem. Ich poglądy, to ich prywatna sprawa i ja wcale nie zamierzam wchodzić z nimi w dyskusje. Ja mam swoje poglądy i nikt mnie nie zmusi, abym je naginał do jakiejś średniej wyznaczonej przez Administratora na forum. Nie pozwolę też sobie, aby moje wypowiedzi były cenzurowane, lub wykreślano z nich cokolwiek. Co do mojej wypowiedzi: „ NIE ODMAWIAM POMOCY LUDZIOM, JEŻELI SĄ.................”, to rozszerzę ją o fragment e- maila, który napisałem do jednej z Koleżanek z forum: „Ćwiczenie psa myśliwskiego, to nie zajęcia z owczarkami, gdzie można na jednych zajęciach ćwiczyć 10 - 15 psów. Obecnie ćwiczę jednego gryffona z Poznania ( on jest ćwiczony przy moich sukach, nie pobieram za ćwiczenie zapłaty ) i dwa gryffony z Czaplinka, jak jestem w swoim drugim domu na Pojezierzu Drawskim. Ja odmawiam też ludziom, którzy mają psy z rodowodem lub gdy zauważę, że chcą wyszkolić psa tylko dla zdobycia Interchampionatu. Tak to jest dyskryminacja, ale też mój prywatny czas. Nie oznacza to jednak, że nie chcę ludziom pomóc, dlatego zainteresowałem się forum. Zauważ, że nie wychyliłem się poza dział użytkowości. Interesuje mnie jeszcze dział " Literatura ", " Basset hound + inne rasy ". Do działów w których toczą się dyskusje o ( ............., tu dokonałem autocenzury oryginalnej wersji e- maila, aby nikogo na forum nie obrazić ) nie zaglądam, ani nie zamierzam się tam wypowiadać.”

Mam nadzieje, że tymi cytatami z koncepcji postu i prywatnej korespondencji wyjaśniłem sprawę mojej dyskryminacji i obrażania. Wyjaśni to jeszcze dokładnie post, który tak przesuwałem. Jest on już napisany w 80 %. Podaje tam wszystkie skondensowane punkty regulaminu dotyczące tematu „ Użytkowość a ........... „ i rozszerzam go jeszcze o pewne ciekawostki.

Chciałbym jeszcze podyskutować z Grzegorzem „(a przez psy to my prawie rodzina )” na temat jego postu w kontekście moich poprzednich wypowiedzi: to moja droga życia, sprawność fizyczna menera,
dobre jego przygotowanie teoretyczne przed przystąpieniem do układania ( ekipa Adama Małysza ).
Mam jednak w tym tygodniu bardzo napięty harmonogram.

Zadaje też pytanie Darkowi, który ułożył trzy swoje bassety: dlaczego gościł mnie w samym centrum Szczecina ( jako nie przyzwyczajony, nie mogłem zasnąć od huku tramwajów i samochodów ), jak posiada dom z ogródkiem, za którym jest las ?????????????

Może na koniec taka mała dygresja, która jest też zaczerpnięta z mojej koncepcji postu do Administratora:

„ Krzysztofie, byłem z dziewczynami w lesie. Pokazało się dużo wiewiórek. Strasznie ucieszyłem się z tego, bo ich populacja zmniejszyła się w ostatnich latach przez zakaźne choroby. To wszystko wiem dzięki basset houndom, którym zawdzięczam prawie codzienne obcowanie z przyrodą. Bardzo się będę cieszył, kiedy te Osoby, które niby obraziłem i dyskryminowałem, „ zachorują ” i wrócą dzięki basset houndowi NA ŁONO MATKI NATURY !!!!


 
 
Agata
[Usunięty]

Wysłany: Nie 28 Sie, 2005 23:32   

Wojtku, nikogo nie obraziłeś :!:
Każdy ma prawo do swoich poglądów :!:
Ja się z Tobą w wielu rzeczach zgadzam i nawet jeśli ktoś ma inny światopogląd to też ma do tego prawo :!:
Ale ja jestem jak najbardziej za użytkowością naszych poduszkowców :!:
 
 
Wojtek
[Usunięty]

Wysłany: Nie 28 Sie, 2005 23:51   

W pytaniu do Darka powinno być: który ułożył trzy swoje bassety i jamnika szorstkowłosego ( standard ).
 
 
Krzysiek 
Admin


Dołączył: 02 Mar 2005
Posty: 839
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Pon 29 Sie, 2005 00:02   

Wojtek napisał/a:
Administrator źle zinterpretował moją wypowiedź, sugerując że obrażam ludzi i ich dyskryminuje. Dokonał On tendencyjnej nadinterpretacji, obrażając mnie.


Moja wypowiedź jako administratora była spowodowana mailami i rozmowami z użytkownikami którzy właśnie tak odebrali te wypowiedzi.
Moje osobiste zdanie nie ma tu najmniejszego znaczenia. Nie rozumiem więc dlaczego po raz kolejny i to na oficjalnie na forum próbujesz podważać mój autorytet ( jaki by nie był ) pisząc że to ja Cię obrażam.
Ja również - jako użytkownik - nie wypowiadam się w tematach w których nie mam nic do powiedzenia, ale jako administrator muszę zarówno czytać wszystkie posty na forum jak i reagować natychmiast jeśli coś jest nie tak. A jeśli użytkownicy w liczbie większej niż jedna osoba twierdzą że czują się obrażeni, moim obowiązkiem jest zwrócić uwagę piszącemu z wszystkimi tego konsekwencjami.
Nadal oczekuję wyjaśnienia takiego właśnie, a nie innego sformułowania od którego wszystko się zaczęło.
A co do korekty administracyjnej - wypowiedzi obraźliwe zawsze są z forum usuwane, niezależnie czy się to autorowi podoba czy nie.
Admin
 
 
Grzegorz
[Usunięty]

Wysłany: Pon 29 Sie, 2005 07:04   Próby pracy

No własnie nie narobienie szkody. W pełni zgadzam się z Bubą w tym temacie !!!!!

Prawidłowe prowadzenie psa - balerona nie jest uwarunkowane zdobyciem uprawnień użytkowych.

Więc reasumując , po co budzic mysliwego jesli tego nie wykorzystamy w okreslonym celu ............a jesli nie wykorzystamy to jakie będą tego skutki , dla balerona i jego własciciela .

Myslę , że mozna wyszkolić w zakresie posłuszeństwa w takim zakresie w jakim da się balerona wyszkolić - a z dużą dozą cierpliwości naprawdę można dużo osiągnąć , można pobawic sie w agillity czy inne zabawy...
jesli tak bardzo chce się mieć psa z którym można trenować , fuj brzydko brzmi , ale budzić pierwotnego instyktu w takim zakresie nienależy , gdyż niewykorzystany prawidłowo może spowodować nieprzewidziane konsekwencje .
 
 
Agata
[Usunięty]

Wysłany: Pon 29 Sie, 2005 10:34   

A mi Grzegorzu zależy na Interchampionacie i bardzo, ale to bardzo chcę sprawdzić Groszkowatego. A w ogóle marzę, by zobaczyć bassety w prawdziwej "leśnej akcji" :!: To musi być coś pięknego :!:
Nie zaklinam się, że będę ciągnąć to dalej, ale bym chciała, by to mnie wciągnęło i wtedy pewnie tak. Więc Grzesiu ja w tej dziedzinie jestem totalnym laikiem i może nie powinnam głosować, ale ja w tym nie widzę nic złego - wprost przeciwnie. - Pies i właściciel to przyjaciele i partnerzy, z tego też powodu jest to super sprawa zarówno dla jednego jak i dla drugiego.
 
 
Jaga
[Usunięty]

Wysłany: Pon 29 Sie, 2005 10:42   

A ja prawdę mówiąc wolę móc pójść na spacer z psami i spuścić je ze smyczy bez obaw, że pójdą mi za tropem i jakiś myśliwy mi je odstrzeli.
Ja wiem, że nawet nie szkolone mogą pójść (tak jak to już się stało o czym pisał Grzegorz) ale jest większa szansa na odwołanie psa który nie pracował na scieżce niż takiego który już to robił i wie czym to "pachnie". Tak w każdym razie myślę.
 
 
Wojtek
[Usunięty]

Wysłany: Pon 29 Sie, 2005 15:27   

W prywatnym e – mailu do Krzysztofa obiecałem mu, że odpiszę na jego post Administratora. Jednak postanowiłem przed udzieleniem wyjaśnienia dla Admin Krzysztof zamieścić swój zaległy post. Wyjaśni ten post pewne sprawy.

Jakie jest podejście do tematu dokumentacji psa i członkostwa przewodnika ( właściciela ) w Regulaminach P.Z.Ł. W Regulaminie Prób i Konkursów Pracy Psów Myśliwskich w & 9 pisze:
„W próbach i konkursach psów myśliwskich mogą brać udział wyłącznie psy zarejestrowane w ZKwP i zagranicznych organizacji kynologicznych, zrzeszonych w FCI”.

Natomiast w & 11 pisze:
„ Udział w próbach i konkursach nie mogą brać psy, których właściciele zostali zawieszeni w prawach członkowskich albo wykluczeni z ZKwP. Osoby takie nie mogą również występować w charakterze przewodników psów na próbach i konkursach”.

Zgłoszenie na konkurs i próby zawiera imię i nazwisko właściciela, hodowcy i przewodnika.
Jest inne niż na wystawę. Następnym razem postaram się podać wzór. W Regulaminie PZŁ jest jeszcze jeden ciekawy paragraf, który przydałby się w Regulaminie Wystaw Psów Rasowych, & 14:

„ Podczas całego czasu trwania imprezy nie wolno prowadzić psów na kolczatkach lub obrożach zaciągających się. Wykluczeni z imprezy mogą zostać przewodnicy karzący lub brutalnie traktujący swoje lub cudze psy ”.

Jak wam się podoba ten paragraf ? Ja już na Konkursach byłem dwukrotnie świadkiem zastosowania go. Mało tego na końcowej zbiórce zostało podane imię i nazwisko przewodnika i fakt ten został odnotowany w protokole Konkursu. Szkoda, że takiego paragrafu nie ma w Regulaminie Wystaw Psów Rasowych.

I na zakończenie podaje jeszcze część & 16:
„ Przewodnik psa powinien mieć strzelbę i naboje ( jeżeli posiada pozwolenie na broń ), otok ( jeżeli w imprezie przewidywana jest praca na farbie – musi mieć co najmniej 6 metrów ), gwizdek. Z dokumentów: rodowód psa, legitymacje członkowską PZŁ ( myśliwi ), oraz legitymacje ZKwP. .......................................................”

O gwizdku już trochę rozmawialiśmy.

Dobrze, że Grzesiek przedstawił swój punkt widzenia na basseta, jako psa myśliwskiego i trochę zniechęcił ludzi, którzy mają słomiany zapał. Ja przedstawię swój punkt widzenia na tą sprawę.
Będzie on inny i czasami bardzo krytyczny do używania basset hounda do takich zabaw jak np.
Agillity, czy bieganie basset hounda przy rowerze. Będę uprzedzał w oparciu o swoją wiedzę i doświadczenie o grożących nam niebezpieczeństwach. Już to sugerowałem w paru swoich postach,
mówiąc, że procesom szkoleniowym trzeba poddać wpierw prowadzącego ( menera ).
Ta nasza „ zabawa ”, gdy nie będziemy mieli odpowiedniego przygotowania i doświadczenia, może stać się BARDZO NIEBEZPIECZNA.

W momencie, gdy zostanie pobudzona pasja myśliwska basset hounda, inaczej będzie wyglądało wyjście za próg naszego domu. To już nie będzie spacerek, w tym momencie zacznie się polowanie.
Nasz basset już nie będzie wąchał kwiatków, będzie szukał odkładając pod wiatr teren, aby podnieść zwierzynę i rozpocząć gon. Ja właśnie kocham takiego basset houda z jego pierwotnymi cechami typowego gończego psa i staram się prowadzić hodowlę w oparciu o tradycyjne zasady chowu psów gończych.
 
 
Dariusz


Dołączył: 18 Sie 2005
Posty: 237
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 29 Sie, 2005 17:53   

Wojtku-znamy się kupe lat -faktycznie mieszkamy z bassetami w centrum Szczecina, jak sam wiesz dom mamy z teściami na mazurach.
Nasze wszystkie tygrysy są użytkowe i nie mamy z nimi żadnych problemów na spacerach-nikogo i nic nie atakują nie zauważyłem w ich oczach paśji morderczej -są nadal kochanymi naszymi psiakami.Na spacerach to dają się zagłaskać.Tak więc można mieć basseta użytkowego w blokowisku :!: :!: :!:
Mnie z Ewą interesuje temat użytkowości basseta -choć raczej poszliśmy w stronę eksterieru wystawowego-Ty odkryłeś swoją pasję i to jest piękne :!: :!: :!:
Wszyscy właściciele naszych kanapowców powinni spróbować tego-pod warunkiem,że choć troszkę ich ten temat interesuje :!:
Nie mogę zapomnięć pierwszego kontaktu w zagrodzie z dzikiem-pamiętasz pełno śmiechu było :!: Ale Alibiabie i Bałkowi wyszło to tylko na dobre :!:
Dla wszystkich -nie przejmujcie się,że mieszkacie w blokach,kamienicach-jak tylko chcecie zająć sie tą tematyką to naprawdę polecam :!:
_________________

bassety ponad wszystko od wielu lat!!!!!!!
 
 
Wojtek
[Usunięty]

Wysłany: Sro 31 Sie, 2005 18:05   

Ponieważ podważyłem w pewien sposób AUTORYTET ADMINISTRATORA, pragnę to w miarę moich skromnych możliwości wyprostować. Administrator spełnia najważniejszą rolę na wszelkiego typu forach. Jak zauważyliśmy nawet w tym dziale, czasami ta rola jest niewdzięczna. Jedni piszą do Niego, że zostali obrażeni, On w dobrej wierze umieszcza post Administratora, a ta druga osoba ( czyli, ja Wojtek ) odpisuje mu, że napisany przez niego tekst został źle zinterpretowany i na dodatek jeszcze się obraża na Krzysztofa. Taka sytuacja nastąpiła właśnie w tym dziale. Ja z mojej strony przepraszam Administratora, że ci Ludzie, którzy interweniowali u Niego, źle zinterpretowali mój tekst, a mnie poniosły nerwy,zwalając całą winę na Krzysztofa. Ja przepraszam, a jak zachowają się Osoby, które zwróciły się do Administratora z prośba o interwencje ? Uważam, że jest to ich prywatna sprawa.

Na koniec zacytuje dwa fragmenty mojej koncepcji postu do Krzysztofa, które może jeszcze bardziej wytłumaczą moją kontrowersyjną wypowiedź:„Dziwię się, że z tak wielu słów, które tu napisałem wyłapano momentalne to jedno sformułowanie, jako obraźliwe. To co ja mam oszukiwać ludzi ( nie pisać ), którzy świadomie zakupili psa z nieudokumentowanym pochodzeniem, że psem użytkowym może zostać pies, który jest zarejestrowany ( jego właściciel jest Członkiem ) w krajowych organizacjach zrzeszonych w FCI. Każdy ma prawo kupować sobie psa, jakiego tylko mu się podoba i robić z nim co chce ( jeżeli to nie wychodzi poza normy prawne i etyczne ).
Mnie nie obchodzi jakimi względami kierowali się ci, którzy kupują nierasowe psy. Nie obchodzi mnie, czy to były względy finansowe, czy inne. Ja zakupiłem swoją pierwszą sukę basset hounda w 1992 roku.
Mój zakup zrobiłem z pełną świadomością, bo wiedziałem, że będzie moim towarzyszem przez wiele lat i musze dbać o jej pełny rozwój. Przed zakupem przeczytałem książkę Pani Larskiej, Pana Ściesińskiego, pojechałem na dwie wystawy ( tam długo rozmawiałem z hodowcami i wystawiającymi ).
Ja zrobiłem tak, a inni pojechali do Golubia Dobrzynia ( już nie pojadą, bo zlikwidowano tą hodowle i całe szczęście ) i to jest ich prywatna sprawa ”.

I jeszcze Może drugi fragment tłumaczący moją opieszałość:

„ W temacie użytkowości przyznaje niestety , że wkradł się pewien chaos. Forumowiczę zaczęli zadawać mi pytania, które spowodowały rozwinięcie szeregu wątków tematycznych, które spowodowały przesuniecie tego postu. W swoim poście z 20.08.2005 prosiłem forumowiczów, chcąc uporządkować sytuacje: „ Proszę, nie zawalcie mnie pytaniami. Ja wolno ( jak basset hounda ) postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania ”. Na tej samej zasadzie przesunąłem pytania Donata, dotyczące faz socjalizacji i Osobnika Alfa. ”

Kończę już ten temat !!!! i w miarę wolnego czasu, postaram się dla tych Osób, których interesuje temat użytkowości, przybliżyć Im go. Z polemik, które zainicjuje, niech wybiorą te wiadomości, które będą uważały za dobre i przynoszące korzyść ich bassetowi i sobie.

Widzę, że w tym dziale pojawiła się „ opcja ” preferująca basseta „ kanapowca ” . Mile są tu widziane różne poglądy i niech Ci Użytkownicy też się wypowiedzą w oparciu o swoją wiedzę i doświadczenie.
Ja jednak będę przedstawiał inne oblicze basset honda.

Chciałbym zaprowadzić pewną chronologię ( uniknięcie chaosu, za zgodą Buby założycielki działu ) i rozpocząć dyskusje od tematu basset hond – pies gończy. Omówimy wspólnie, dlaczego u basseta występuje chondrodystrophia fetalis, po co ma fafle ( o uszach już trochę rozmawialiśmy z Bubą ), dlaczego powinien nosić wysoko ogon ( wystawiający swoje psy, będą już wiedzieć, że to nie jest wymysł prezentacji psa, a bardzo ważna użytkowa cecha ) , który powinien mieć biała końcówkę. Gdy spojrzymy na swojego ulubieńca, dumnie leżącego na kanapie, to zauważymy, że wszystkie jego tak charakterystyczne cechy fizyczne i psychiczne są ściśle związane z użytkowością i z tym, że jest ON gończym psem. Jak podamy definicje psa gończego ( użytkową ), to będziemy wiedzieć, dlaczego ON taki jest i dojdziemy do wniosku, że mamy normalnego basset honda. Natomiast zawodowi behaweryści, którzy stosują terapię indywidualną ( nieposłuszeństwo u większości psów gończych ), może odstąpią od tych praktyk i dadzą psom gończym święty spokój. Nie wiem, czy Użytkowników i Czytających interesuje ten temat ? Napiszcie i zaczniemy wspólnie dyskutować. Jak w tym dziale u Buby ( Buba założyłaś na forum bardzo popularny dział ) pojawią się czasami „ kanapowcy ”, to mam taką małą prośbę ( bardzo małą ), zostawcie tą wymianę myśli mnie, bo lubię się czasami „ odprężyć ”.

Pozdrawiają Tanale.




 
 
Buba 



Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 348
Skąd: Słabomierz
Wysłany: Sro 31 Sie, 2005 20:47   

"Próby pracy" na "basset hond – pies gończy" jestem w 100% za. Będzie szerzej i bardziej ciekawie.
 
 
Wojtek
[Usunięty]

Wysłany: Sro 31 Sie, 2005 21:07   

Mam propozycja, aby zmienić obecną nazwę tego działu: „ Próby pracy bassetów ” ( oczywiście za zgodą Użytkowników i Administratora i Buby ) na „ Użytkowość bassetów ” ( bassetów, bo nie chcę dyskryminować innych ras bassetów ).
Obecna nazwa może być faktycznie dyskryminująca, ponieważ dotyczy ona Tylko Członków ZKwP i PZŁ i psów zarejestrowanych. Oczywiście temat Prób i Konkursów będzie też dokładnie omawiany w tym dziale. Jednak ten dział powinien służyć wszystkim, którzy interesują się użytkowością. Jedni będą chcieli poznać całą tematykę, inni tylko teorię,
inni posłuszeństwo, czy okresy socjalizacji i psychologia basseta. Hodowców może natomiast interesować tylko zagadnienia związane z dziedziczeniem cech użytkowych od rodziców przez ich potomstwo. To moja propozycja, niech się wypowiedzą Użytkownicy i Administrator i Buba. Temat basset hound – pies gończy, proponuje jako wyjściowy do naszej dyskusji, a nie nazwę działu.
 
 
Krzysiek 
Admin


Dołączył: 02 Mar 2005
Posty: 839
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Czw 01 Wrz, 2005 00:00   

Padło tu kilka ciekawych propozycji i pomysłów. Zanim jednak zaczniemy wcielać je w życie musimy uściślić terminologię.
Dział to ogólny zbiór tematów - więc chyba pisząc o zmianie tytułu miałeś na myśli tytuł tematu, a nie działu - który w rzeczywistości nazywa się " O bassetach ". Z drugiej strony ciągnięcie w nieskończoność różnych wątków ( pisanie różnych postów) o zbieżnej tematyce w jednym temacie doprowadzi do nadmiernego wydłużenia go i utrudni znajdowanie istotnych informacji.
Wobec tego widzę dwa rozsądne rozwiązania. Pierwsze co od razu samo się narzuca to pisanie kilku tematów, a w nich stosowne informacje dotyczące tylko i wyłącznie tematu.
Wojtku - nie musisz kurczowo trzymać się tematu Buby. Załóż własny "Nowy temat" o tytule odpowiadającym tematyce postów które będziesz chciał w nim zamieścić - np. "Przygotowanie młodego basseta" i po kolei w postach opisz jak to powinno wygladać od szczeniaka ( a właściwie to jeszcze wcześniej jak zrozumiałem z poprzednich postów ).
A w innym temacie np. "Próba pracy" mógłbyś opisać przebieg samej właściwej próby.
Oczywiście nie jestem w stanie mnożyć przykładów, a i te podane mogą być błędne - gdyż to nie moja branża, ale chodzi mi o samą zasadę.
W ten sposób można będzie spokojnie wydzielić, które z tematów są preznaczone ściśle dla osób pragnących przejść to praktycznie, a które tematy są po prostu ciekawe dla wszystkich.
Drugi sposób jest w zasadzie podobny - różnica tylko taka że można stworzyć nowy dział - "Użytkowość bassetów" i wszystkie z tym związane tematy w nim zamieszczać. Oczywiście jest też "złoty środek" - piszcie tematy o użytkowości a jak będzie ich kilka-kilkanaście to przerzucę je do osobnego działu.
To tak w kwestii propozycji zmiany tytułu - bo w zasadzie sama zmiana niczego nowego nie wniesie, a jak znam życie i ułomność phpBB to przedłużając ten temat do kilkunastu stron doprowadzi do zawieszania się i innych dziwnych rzeczy w tym temacie.
A podsumowując - w tym konkretnie temacie jest już połowa postów OT czyli nie mających z nim nic wspólnego i chyba należałoby go oczyścić, albo jeszcze lepiej zamknąć i utworzyć nowy. Piszę o tym oficjalnie, żeby ktoś nagłe zamknięcie nie potraktował za jakąś akcję przeciw tym wypowiedziom - po prostu musimy dbać o porządek, bo za jakiś czas ktoś może chcieć odnaleźć takie informacje i po co ma się przedzierać przez posty zawierające nieistotne dla tematu dyskusje.
Przy okazji tego powyższego - mam nadzieję że wyjaśnienia Wojtka (za które dziękuję) wystarczyły, aby każdy dobrze zrozumiał jego intencje i nikt nie będzie już się czuł źle w naszym forumowym towarzystwie.
Poddaje pomysł do dyskusji - może być nawet tu - a potem "posprzątam" jak ustalimy co dalej w kwestii użytkowości naszych pupili.
Pozdrawiam
Admin
P.S.
Oczywiście nowe tematy o użytkowości może zakładać każdy pisząc na przykład "Dlaczego basset ma długie uszy" :D :D:D
 
 
Jaga
[Usunięty]

Wysłany: Czw 01 Wrz, 2005 18:52   

Wojtek napisał/a:
Natomiast zawodowi behaweryści, którzy stosują terapię indywidualną ( nieposłuszeństwo u większości psów gończych ), może odstąpią od tych praktyk i dadzą psom gończym święty spokój.

Nie bardzo rozumiem to zdanie. Czy sugerujesz, że każde zachowanie basseta można tłumaczyć tym, że jest to pies gończy, a tym samym każde zachowanie basseta jest akceptowalne?
Problemy behawioralne nie są przypisane do rasy i mogą dotyczyć każdej rasy, a tym bardziej nie dotyczą tylko nieposłuszeństwa. To cały szereg innych problemów (poczynając od agresji, na nadmiernej strachliwości kończąc) i myślę, że bardzo dobrze jest, że zaczynają się u nas pojawiać behawioryści, którzy te problemy pomagają rozwiązywać.
 
 
Wojtek
[Usunięty]

Wysłany: Pią 02 Wrz, 2005 13:21   

To bardzo dobrze, że pojawiają się behaweryści. Świadczy to o tym, że faktycznie zbliżamy się coraz bardziej do Europy. Zaczynamy nie tylko spostrzegać stronę fizyczną psa, ale jego psychikę. Ja nie pisałem o całości problemów behawioralnych, a tylko o zdaniu „ nieposłuszeństwo u psów gończych ”. To bardzo obszerny temat. Dlatego po powrocie z urlopu zamierzam założyć temat: basset hound – pies gończy.
Obecnie odpowiem krótko, tak jak odpowiadam ludziom, którzy pytają mnie przez telefon lub mail: „ czy basset hond, to posłuszny pies ?”
Ja odpowiadam: „ Jak chce Pan sobie kupić posłusznego psa, to niech Pan kupi owczarka niemieckiego, a nie basset honda ”.

Dziesięć minut temu zauważyłem, że w dziale: „ Zdrowie i uroda ” pojawił się nowy temat: „ Do Wojtka ”. Jak wrócę z dziewczynami z lasu, to odpisze na ten BEZCZELNY
POST i nie będę już taki delikatny.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 14