Przesunięty przez: Asia i Basia Pią 24 Wrz, 2010 14:00 |
APART, piękny Apart u Agnieszki |
Autor |
Wiadomość |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Wto 26 Lip, 2011 08:20
|
|
|
Witajcie, Pani Agnieszka przysłała nam najnowsze informacje o Aparciku i fotki, tak wyczekiwane
-------------------
Aparcik miewa się bardzo dobrze jest bardzo wesołym i niesfornym pieskiem Jego problemy zdrowotne zostały w pełni zakończone zostały jedynie oczka ale juz jest i tak dużo lepiej ale czasami jakieś małe zapalenie sie zdarzy ( ale myślę ze z czestwotliwością podobną jak u jego kolegów w rasie)
ogólnie nabrał kondycji przez co wigoru temperamentu itp...
Nie opuszcza mnie na krok jest bardzo oddanym pieskiem, lubi podróżować jednak ciagnie do domu i zawsze na noc woli wrócic na swoje...
Dziekuje za zainteresowanie Aparcikiem wczoraj od razu zrobiłam parę aktualnych fotek na wieczornym spacerze oraz podczas popołudniowego deseru:-)
uwielbia kości cieszy sie nimi bardzo później zakopuje i co parę dni sobie odkopuje i bardzo hołubi - bo nabrała dodatkowych walorów
Zmienił się niezwykle teraz już po prawie roku widze że stał się naprawdę sobą dopiero gdzieś po pół roku pewnie różne były tego przyczyny stan zdrowia brak kondycji znaczne otłuszczenie ( jednak schudł u mnie około 10 kg a dalej nie wyglądało chudo), apetyt ma wspaniały
jest naprawdę wdzięcznym pieskiem choc nie twierdzę że łatwym w "obsłudze" ale to tak jak każdy basset
tak jak pisałam jest niezwykle do mnie przywiązany cały czas jest ze mną - gdzie ja on przy mnie, polubił swoje posłanko i zabawki.
przyzwyczaił się do mojej nieobecności w domu jak jestem w pracy ale bardzo czeka, jednak gdy zostawiam go na troszkę w weekend kiedy wie że nie jadę do pracy to szczeka okrutnie - wiem od sąsiadów - jednak zdobył serca wszystkich w okolicy i jest mu to wybaczane i nie zdarza się często bo nie mam sumienia mu odmówić wzięcia ze sobą jak tak spojrzy tymi swoimi oczkami. no ale czasem poprostu nie mogę.
zapraszam można sprawdzić osobiście, ale sama myślę że mogę stwierdzić że jest szczęśliwy
Najbardziej to widać jak wieczorem przyjdzie do mnie i położy głowę na moich kolanach, przymruża oczka i czuję że jest w siódmym niebie
pozdrawiam Agnieszka
------
Pooglądałam sobie przy okazji fotki Aparta jak do nas trafił,
to nie ten sam pies, szczególnie jego futro, było w fatalnym stanie, a teraz proszę błysk.
Pani Agnieszko, bardzo dziękujemy za wspaniałe wieści o Aparciku.
Dziękujemy Pani, że Aparcik znalazł tak wspaniałą kochającą Rodzinę
pozdrawiamy Panią serdecznie i głaski dla Aparta |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Rogasowa
&Trufla


Dołączyła: 05 Paź 2009 Posty: 801 Skąd: Węgrów/Warszawa
|
Wysłany: Wto 26 Lip, 2011 09:57
|
|
|
Ale radosny Ciekawe jak się te białe dywany miewają? |
_________________ pozdrawiam, Trufla
 |
|
|
|
 |
Magda i Rudolf

Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Wto 26 Lip, 2011 10:15
|
|
|
Ale cudownie!! :grin: :grin:
Piekny Aparcik, taki zadbany, szczesliwy, jak dobrze ze trafil do Pani Agnieszki :smile: :smile: |
_________________
 |
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Wto 26 Lip, 2011 14:09
|
|
|
Normalnie nie ten pies :!: |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
|
|
|
 |
AgnieszkaApart
Dołączyła: 21 Wrz 2010 Posty: 3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sro 27 Lip, 2011 06:33
|
|
|
Witam,
naprawdę nie ten sam pies bardzo się zmienił pokazał swój prawdziwy charakter stał się spontaniczny i beztroski choć na wszelki wypadek woli się trzymać moich nóg - choć lubi zniknąć robiąc sobie spacerek po ogródkach sąsiadów :-)
Z dywanami problem rozwiązałam dając mu przyzwolenie na jeden który sobie od razu upatrzył jest jego tam się wyciera i po obiedzie i dla zabawy prany jest 2 x w roku i jest jego na reszcie może tylko leżeć i posłusznie się tego trzyma...
Nie jest to łatwa rasa w utrzymaniu dodatkowo miałam z nim długo problemy zdrowotne które się troszkę ciągnęły ale... no właśnie
w mojej ocenie wyszedł ze wszystkiego nadzwyczaj dobrze, tak dobrze się dał ustawić że obecnie nic nie dostaje z leków, czasem tylko oczka ale rzadko, odwadniać też nie trzeba, serducho się wyraźnie zmniejszyło na RTG już nie ma zmian , kaszlu też brak z resztą po tych kilometrach które potrafi przebiec najlepiej widać
pozdrawiam wszystkich którzy trzymali kciuki za niego |
|
|
|
 |
Kala [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 27 Lip, 2011 07:22
|
|
|
pięknie |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sro 27 Lip, 2011 08:28
|
|
|
Bo jak się jestem kochanym czy to człek czy to pies, to się szybciej zdrowieje :lol: |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pon 24 Cze, 2013 11:07
|
|
|
dziś otrzymałam nowe wieści od Pani Agnieszki o Aparciku
jak dostaję tego typu e-maile, to wraca wiara w ludzi, i powiedzenie, że dla takich chwil warto pomagać, oj warto.
Dziękuję Pani Agnieszko
cytuję:
Dzień Dobry,
Załączam parę ostatnich zdjęć niestety jak to na basseta upór przystało w dniu, w którym postanowiłam robić zdjęcia on nie był nimi w ogóle zainteresowany więc unikał pozowania … w każdym razie ma się dobrze i musze przyznać że jest naprawdę kochanym pieskiem oczywiście brudaskiem i fleją ale tego nie muszę Pani opisywać J Zdrówko tez w porządku choć są momenty kiedy jego przypadłości się odzywają no ale to już ten wiek i kwestia tego co przeszedł… za to jest naprawdę bardzo oddany i całkowicie w swojej Rodzince zakochany tak z resztą jak my w nim – pozdrawiam serdecznie Agnieszka
koniec cyt.
Historia Aparcika jest wyjątkowa, oj mieliśmy się z nim, mieliśmy, ale warto było.
Jest na forum wielu nowych użytkowników, jak ktoś ma ochotę poczytać historię Aparcika zapraszam.
Apart basset do adopcji |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Magda i Rudolf

Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Pon 24 Cze, 2013 13:04
|
|
|
Mordka juz posiwiala , ciesze sie ze wszystko dobrze:-) |
_________________
 |
|
|
|
 |
madziaa


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 05 Maj 2010 Posty: 2721 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 25 Cze, 2013 06:49
|
|
|
Ale jak Mu uroku dodaje ta siwizna na mordce śliczności |
_________________
 |
|
|
|
 |
jabluszko520


Dołączyła: 28 Lis 2011 Posty: 5520 Skąd: stąd
|
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Wto 25 Cze, 2013 19:39
|
|
|
Widzę, że Aparcik ma się fantastycznie |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
|
|
|
 |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Wto 25 Cze, 2013 20:30
|
|
|
Fantastycznie wygląda Aparcik,a pamiętam biduka jaki był jak go odwiedzałam w schronisku.I jaki był grzeczniutki na spacerku z moimi dziewczynami.
Powodzenia chłopaku i wielkie ukłony dla p.Agnieszki. |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
 |
gkoti
www.leniuch.com


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
|
Wysłany: Sro 26 Cze, 2013 12:19
|
|
|
On jest bardzo ładny, choć widać, że już latka ma, ale sliczna ta mordeczka, oczka takie z zastanowieniem, melancholią :wink: |
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21611 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013 11:30
|
|
|
i jeszcze
błogie lenistwo Aparta
 |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
|